Temat: Kluby a związek

Lubię chodzić do klubów potańczyć , mój partner tez ale niestety jeszcze przez 3 miesiącE  jesteśmy w związku na odległość i nie możemy chodzić razem. Jak myślicie czy chodzenie bez niego będzie okej? Pytałam czy by mu to przeszkadzało twierdzi , ze nie ale wyczułam od niego, ze nie był zachwycony .
Jak w sumie tez bym nie chciała żeby chodził beze mnie.. ale z drugiej strony tak lubię a ograniczać się jeszcze przez 3 miesiace , bo go nie ma... co myślicie 

Ves91 napisał(a):

Wybacz, ale parsknęłam śmiechem. Serio nie możesz przez 3 miesiące powstrzymać się od łażenia po klubach?Generalnie uważam, że w takie miejsca najbezpieczniej chodzić ze swoim mężczyzną, aczkolwiek ze dwa czy trzy razy zdarzyło mi się pójść do klubu z samymi koleżankami i jednym rodzynkiem z pracy ? Nie uważam, żeby było to coś złegoo, aczkolwiek bardziej wolę bawić się w towarzystwie partnera.

Hmmm. Ciekawe jak para ma dzieci to jaj ma pójść razem. 

Moim zdaniem możesz isc jak on nie ma nic przeciwko. Zwiazek to nie wiezienie.  I nie rozumiem dlaczego autorka ma rezygnowaz z jakis swouch przyjemnosci. 

Pasek wagi

myśle, ze po pierwsze wypadałoby uzgodnić z chłopakiem. Po drugie nie stosować podwójnych standardów - czyli skoro sobie nie życzysz żeby on chodził sam to dlaczego chcesz żeby on nie miał nic przeciwko? 

Oczywiście, ze związek to nie wiezienie ale w każdym związku są inne zasady i powinny być jednak symetryczne dla obojga zainteresowanych ;) 

pewnie wie ze lubisz przesadzać z alkoholem :P

swojego czasu chodziłam z koleżankami, nie widzę w tym nic złego jeśli jest to raz na jakiś czas

Pasek wagi

chodz tylko sie nie nawal,jak zwykle...ja tez lubiłam kluby,chodziłam czasem bez faceta.nie widze nic w tym zlego.wolałam z nima,ale 3 miechy to dla mnie sporo,zeby zrezygnowac z tego co sie lubi

Ja się już zastanawiałam, co się stało że zniknęły Twoje cotygodniowe tematy a Ty chłopaka znalazłaś. I już na początku związku wymyślasz sobie jakieś problemy.

Ile przez trzy miesiące może być tych wyjść do klubu? Dwa? Jeżeli Twoja rzeczywistość nie polega na ciągłym imprezowaniu, upijaniu się i, jak kiedyś wspominałaś - już się w życiu "wybawiłaś" i chcesz sobie w tym klubie po prostu potańczyć to nie widzę problemu.

Pasek wagi

xysmenatrix napisał(a):

Ja się już zastanawiałam, co się stało że zniknęły Twoje cotygodniowe tematy a Ty chłopaka znalazłaś. I już na początku związku wymyślasz sobie jakieś problemy.Ile przez trzy miesiące może być tych wyjść do klubu? Dwa? Jeżeli Twoja rzeczywistość nie polega na ciągłym imprezowaniu, upijaniu się i, jak kiedyś wspominałaś - już się w życiu "wybawiłaś" i chcesz sobie w tym klubie po prostu potańczyć to nie widzę problemu.

Ona lubi co tydzien się na.ebać na imprezie. Nie potanczyc przy drinku, pisala  ze urywa jej sie coraz czesciej film nawet

xysmenatrix napisał(a):

Ja się już zastanawiałam, co się stało że zniknęły Twoje cotygodniowe tematy a Ty chłopaka znalazłaś. I już na początku związku wymyślasz sobie jakieś problemy.Ile przez trzy miesiące może być tych wyjść do klubu? Dwa? Jeżeli Twoja rzeczywistość nie polega na ciągłym imprezowaniu, upijaniu się i, jak kiedyś wspominałaś - już się w życiu "wybawiłaś" i chcesz sobie w tym klubie po prostu potańczyć to nie widzę problemu.

Ona lubi co tydzien się na.ebać na imprezie. Nie potanczyc przy drinku, pisala  ze urywa jej sie coraz czesciej film nawet

.Villemo. napisał(a):

xysmenatrix napisał(a):

Ja się już zastanawiałam, co się stało że zniknęły Twoje cotygodniowe tematy a Ty chłopaka znalazłaś. I już na początku związku wymyślasz sobie jakieś problemy.Ile przez trzy miesiące może być tych wyjść do klubu? Dwa? Jeżeli Twoja rzeczywistość nie polega na ciągłym imprezowaniu, upijaniu się i, jak kiedyś wspominałaś - już się w życiu "wybawiłaś" i chcesz sobie w tym klubie po prostu potańczyć to nie widzę problemu.
Ona lubi co tydzien się na.ebać na imprezie. Nie potanczyc przy drinku, pisala  ze urywa jej sie coraz czesciej film nawet

Wiem wiem, ale pisała też o wybawienie się i chwilowej aspołeczności, więc może coś się zmieniło. Dowiemy się pewnie w kolejnym temacie ;p

Pasek wagi

W sumie nie ma co się ogrniaczać i robić cos przeciwko sobie, bo będziesz potem żałować :) idź z koleznakami, ja w tym nie widze problemu. Przeceiż nie będziesz sie macac na tym parkiecie z chłopakami, bez przesady, poza tym pozwolił Ci :) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.