- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lipca 2020, 06:31
12 lipca 2020, 09:54
Wybacz, ale parsknęłam śmiechem. Serio nie możesz przez 3 miesiące powstrzymać się od łażenia po klubach?Generalnie uważam, że w takie miejsca najbezpieczniej chodzić ze swoim mężczyzną, aczkolwiek ze dwa czy trzy razy zdarzyło mi się pójść do klubu z samymi koleżankami i jednym rodzynkiem z pracy ? Nie uważam, żeby było to coś złegoo, aczkolwiek bardziej wolę bawić się w towarzystwie partnera.
Hmmm. Ciekawe jak para ma dzieci to jaj ma pójść razem.
Moim zdaniem możesz isc jak on nie ma nic przeciwko. Zwiazek to nie wiezienie. I nie rozumiem dlaczego autorka ma rezygnowaz z jakis swouch przyjemnosci.
Edytowany przez maharettt 12 lipca 2020, 09:59
12 lipca 2020, 10:01
myśle, ze po pierwsze wypadałoby uzgodnić z chłopakiem. Po drugie nie stosować podwójnych standardów - czyli skoro sobie nie życzysz żeby on chodził sam to dlaczego chcesz żeby on nie miał nic przeciwko?
Oczywiście, ze związek to nie wiezienie ale w każdym związku są inne zasady i powinny być jednak symetryczne dla obojga zainteresowanych ;)
Edytowany przez bridetobee 12 lipca 2020, 10:01
12 lipca 2020, 11:20
swojego czasu chodziłam z koleżankami, nie widzę w tym nic złego jeśli jest to raz na jakiś czas
12 lipca 2020, 13:53
chodz tylko sie nie nawal,jak zwykle...ja tez lubiłam kluby,chodziłam czasem bez faceta.nie widze nic w tym zlego.wolałam z nima,ale 3 miechy to dla mnie sporo,zeby zrezygnowac z tego co sie lubi
12 lipca 2020, 14:01
Ja się już zastanawiałam, co się stało że zniknęły Twoje cotygodniowe tematy a Ty chłopaka znalazłaś. I już na początku związku wymyślasz sobie jakieś problemy.
Ile przez trzy miesiące może być tych wyjść do klubu? Dwa? Jeżeli Twoja rzeczywistość nie polega na ciągłym imprezowaniu, upijaniu się i, jak kiedyś wspominałaś - już się w życiu "wybawiłaś" i chcesz sobie w tym klubie po prostu potańczyć to nie widzę problemu.
12 lipca 2020, 14:08
Ja się już zastanawiałam, co się stało że zniknęły Twoje cotygodniowe tematy a Ty chłopaka znalazłaś. I już na początku związku wymyślasz sobie jakieś problemy.Ile przez trzy miesiące może być tych wyjść do klubu? Dwa? Jeżeli Twoja rzeczywistość nie polega na ciągłym imprezowaniu, upijaniu się i, jak kiedyś wspominałaś - już się w życiu "wybawiłaś" i chcesz sobie w tym klubie po prostu potańczyć to nie widzę problemu.
Ona lubi co tydzien się na.ebać na imprezie. Nie potanczyc przy drinku, pisala ze urywa jej sie coraz czesciej film nawet
12 lipca 2020, 14:08
Ja się już zastanawiałam, co się stało że zniknęły Twoje cotygodniowe tematy a Ty chłopaka znalazłaś. I już na początku związku wymyślasz sobie jakieś problemy.Ile przez trzy miesiące może być tych wyjść do klubu? Dwa? Jeżeli Twoja rzeczywistość nie polega na ciągłym imprezowaniu, upijaniu się i, jak kiedyś wspominałaś - już się w życiu "wybawiłaś" i chcesz sobie w tym klubie po prostu potańczyć to nie widzę problemu.
Ona lubi co tydzien się na.ebać na imprezie. Nie potanczyc przy drinku, pisala ze urywa jej sie coraz czesciej film nawet
12 lipca 2020, 15:14
Ona lubi co tydzien się na.ebać na imprezie. Nie potanczyc przy drinku, pisala ze urywa jej sie coraz czesciej film nawetJa się już zastanawiałam, co się stało że zniknęły Twoje cotygodniowe tematy a Ty chłopaka znalazłaś. I już na początku związku wymyślasz sobie jakieś problemy.Ile przez trzy miesiące może być tych wyjść do klubu? Dwa? Jeżeli Twoja rzeczywistość nie polega na ciągłym imprezowaniu, upijaniu się i, jak kiedyś wspominałaś - już się w życiu "wybawiłaś" i chcesz sobie w tym klubie po prostu potańczyć to nie widzę problemu.
Wiem wiem, ale pisała też o wybawienie się i chwilowej aspołeczności, więc może coś się zmieniło. Dowiemy się pewnie w kolejnym temacie ;p