- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 maja 2020, 09:38
Czy wg Was pary homoseksualne powinny mieć możliwość adopcji dzieci?
Dlaczego tak? Dlaczego nie? Jak sądzicie?
Edytowany przez bialapapryka 28 maja 2020, 09:54
29 maja 2020, 07:22
mój partner był wychowywany przez drużynę jednopłciową: mamę i babcię. Niczego mu nie brakuje.Chodzi też o naukę pewnych ról społecznych. Od jednopłciowych rodziców się nie nauczy bycia mamą czy tatą.Nie wykluczam, że pary homo tak samo kochają dzieci i wśród hetero też są dewianci. Ale czy dziecko nie powinno mieć prawa do pewnych norm w swoim życiu? A para homoseksualna normą nie jest. W życiu dziecka ważna jest i mama i tata, bo jako hetero identyfikuje się z określoną płcią. Ciekawa jestem jak finalnie wygląda efekt takiego wychowania.Jestem jak najbardziej za. W ogóle ocenianie kogoś zdolności do wychowania dzieci i okazywania miłości przez pryzmat orientacji seksualnej jest mega złe.
Wolałabym mieć dwóch tatusiów/dwie mamusie niż patologie w domu picie, kłótnie itd
Jak chcą mieć dzieci musą umieć je spłodzić, proste.
Czyli rozumiem jak hetero para nie może mieć dziecka i chce adoptować to nie może? To od razu zabijajmy dzieci, po co instytucja "domu dziecka" Jak chcą mieć dzieci niech sobie spłodzą.
29 maja 2020, 08:09
Przecież się nie powołuje. Mieszasz zmiennopłciowość z zaburzeniem jaką jest homoseksualizm. Nie ujmując tym ludziom, w świecie ludzi to nie jest norma- w zasadzie nie wiadomo jak to się dzieje, ze mają takie skłonności a nie inne. Wybacz, ale pan się sam nie zapłodni jak to bywa u ryb. Zresztą to u ryb jest podyktowane względami praktycznymi- żeby się ROZMNAŻAŁY, a nie penetrowały wzajemnie różne części ciała.
To kiedy tobie jest wygodnie to się powołujesz na świat zwierząt, a jak już ci nie pasuje to wtedy nie powoływać się? No tak to się nie da ;) Może się sama nie powołuj jak nie chcesz żeby inni o tym wspominali.Nie porównuj ryb do ludzi. Gdyby kot miał kotke do dyspozycji, to wolałby od kota. Zwierzęta też mają napięcie seksualne i wskakują jedno na drogie, również międzygatunkowo (mój chomik ganiał świnke)Wśród zwierząt też występuje homoseksualizm, a przynajmniej czynności homoseksualne. Zaobserwowałam na moich kotach osobiście ;) W ogóle w świecie zwierząt nie takie rzeczy się dzieją, jest ryba, która zmienia płeć, raz jest samcem a raz samicą, a w podstawowej fazie jest płciowo neutralna - papugoryba Scarus altipinnis. Jest też ryba obojnak, następuje u niej samozapłodnienie- Strzępiel Serranus scriba. Świat zwierząt nie jest tak prosty jak się nam wydaje, i to wszystko jest naturalne. Można równie dobrze mówić, że nasza kultura nie jest naturalna, siedzenie na krześle, chodzenie na szpilkach i różne zasady cywilizowanego świata, co robić, czego nie robić.Najpierw trzeba sobie zadać jedno podstawowe pytanie-Czy w świecie np. zwierząt, osobniki łącza się w pary, samiec z samcem lub samica z samicą??? Czy jeden wilk je*ie się z drugim i tak na zmianę? Dlaczego tylko wśród ludzi występują takie przypadki? To powinno się LECZYĆ!
Edytowany przez agazur57 29 maja 2020, 08:10
29 maja 2020, 08:41
Ohoo, widze ze mamy doczyniena z osoba ktora swoje zdanie argumentuje tekstem "bo tak". I prosze mi nie wkladac slow w usta. Homoseksualizm nie jest problemem tylko czyms co wystepuje w naszej przyrodzie u roznych gatunkow, w tym u ludzi. I niestety, chocbys nie wiem jak sie pieklila, to homoseksualizm istnial, istnieje i bedzie istnial czy Ci sie to podoba, czy nie. Ciumki :*Masz rację, homoseksualizm to jest PROBLEM...tu sie zgodzę...No wlasnie problem w tym ze istnieje, "madra glowo".Bo wśród zwierząt takie zjawisko nie istnieje, mądra głowo....Gdyby ludzie nie robili takiego szumu wokol zjawiska ktore jest w przyrodzie (w tym u ludzi) czyms naturalnym, w dodatku zupelnie niezaleznym od danego osobnika, to nikt nie mialby takiego dylematu. Prawda jest taka, ze sami jako ludzie sobie stworzylismy ten problem. Wsrod zwierzat homoseksualizm w zadnym stopniu nie jest pietnowany - i bardzo prosze nie wyjezdzac mi z tekstami o wolnej woli u ludzi i tym podobnych.
Wiele rzeczy mi sie nie podoba, pewnie jak każdemu z nas, bo jestesmy tylko ludźmi.... Daj sobie spokój, nie piekli mnie to, a jedynie OBRZYDZA. Caluje i pozdrawiam :*
29 maja 2020, 08:44
Wiele rzeczy mi sie nie podoba, pewnie jak każdemu z nas, bo jestesmy tylko ludźmi.... Daj sobie spokój, nie piekli mnie to, a jedynie OBRZYDZA. Caluje i pozdrawiam :*
Obrzydza homoseksualizm, a zwracasz się "całuje" do dziewczyny? hmmm
29 maja 2020, 08:46
Homoseksualizm to normalna, naturalna rzecz. Przykre jest to, że mamy XXI wiek, a nadal musimy wałkować w kółko to samo.
Hahahahahahahahahah. Skisłam w tej chwili ;DDD
29 maja 2020, 08:48
Obrzydza homoseksualizm, a zwracasz się "całuje" do dziewczyny? hmmmWiele rzeczy mi sie nie podoba, pewnie jak każdemu z nas, bo jestesmy tylko ludźmi.... Daj sobie spokój, nie piekli mnie to, a jedynie OBRZYDZA. Caluje i pozdrawiam :*
A co, zabronisz mi? xd Czy może nie jesteś w stanie zrozumieć sarkazmu?
29 maja 2020, 08:57
Jestem w stanie, kiedy mam z nim do czynienia. Póki co to była leksykalna nieostrośność, która łatwo było wytknąć. Istnienie głupich i aroganckich ludzi też jestem w stanie zrozumieć i nie robia na mnie wiekszego wrazenia.
29 maja 2020, 09:00
Jestem w stanie, kiedy mam z nim do czynienia. Póki co to była leksykalna nieostrośność, która łatwo było wytknąć. Istnienie głupich i aroganckich ludzi też jestem w stanie zrozumieć i nie robia na mnie wiekszego wrazenia.
Oj chyba jednak nie ;) ale żyj dalej w swojej mydlanej bańce, oby nie pękła :D
29 maja 2020, 09:02
Takie wątki, choć mnie obrzydzają, są pożyteczną lekturą.
"Nie jestem homofobem, ale"...
29 maja 2020, 09:26
Takie wątki, choć mnie obrzydzają, są pożyteczną lekturą."Nie jestem homofobem, ale"...
homofobia to wielkie słowo. Dla mnie to, że ktoś wybiera taką drogę to jego sprawa - ale dopóki jego działanie nie ma wpływu na innych. I taką zasadę mam do wszystkiego. Ani nie mam zamiaru nikogo z tego powodu upokarzać, nienawidzić czy czuć do niego wstrętu. A to są główne "objawy" homofobii. Owszem, przejawem homofobii może być także dyskryminacja. Tylko ja mam wątpliwości czy pozbawianie prawa do adopcji przez związku homoseksualne taką dyskryminacją jest. Pary - mężczyzna i kobieta - bez ślubu także z adopcji są wykluczeni. Owszem, zdarza się adopcja przez osobę samotną ale jest to niezwykle rzadkie, i wcale nie dlatego że nie ma samotnych chętnych.
Być może nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak wiele problemów mają dzieci adoptowane. Dlatego nie dziwię się, że szukając im "domu" wybiera się te, które same z siebie tych problemów nie dołożą. Kiedyś może będzie inaczej, ale przekonań i mentalności ludzi prawem się nie zmieni.
I serio nie jest tak, że jest mnóstwo dzieci w DD bo nikt ich nie chce. Najczęściej problemem jest nieuregulowana sytuacja prawna. Większość par "czeka" na swoje dziecko po uzyskaniu kwalifikacji (co też trwa) przynajmniej kilka miesięcy.
Edytowany przez staram_sie 29 maja 2020, 09:27