Temat: nic sie nie stalo

ogladalyscie,.Kurcze,jakie to jest wszysatko bagno,nie wierze ,ze Ci ludzie w więkoszci nie wiedzieli co tam sie działo,Teraz burdel mama została top celebrtyką.. ale świat jest posrany ,tylko seks i kasa.Tyle czasu juz o tej zatoce sztuki się słyszy i żadnych konswekwencji.A faceci w wiekszoci przypadków sa obrzydliwi ,mózg w gaciach

Zaslona dymna zeby ukryc koscielnych pedofili. 

Może okaże się totalną ignorantką, bo nie wiem o co chodzi a się wypowiem, ale kurde, czy serio należy winić jakiegoś faceta o to, że jakaś małolata chciała seksu? Nie z tym, to poszłaby do innego. Ja tu raczej widzę winę rodziców. (zakładając, że chodzi o to, że stare pryki uprawiały seks z małolatami).

WyjdaWamGaly napisał(a):

Może okaże się totalną ignorantką, bo nie wiem o co chodzi a się wypowiem, ale kurde, czy serio należy winić jakiegoś faceta o to, że jakaś małolata chciała seksu? Nie z tym, to poszłaby do innego. Ja tu raczej widzę winę rodziców. (zakładając, że chodzi o to, że stare pryki uprawiały seks z małolatami).

To może najpierw doczytaj, a potem się wypowiedz. Bo podkreślony fragment jest szczytem żenady. Ty w zasadzie pytasz o to, czy serio można winić pedofila, że uprawia seks z 14 laką, albo mówiąc wprost: gwałci ją, bo jest tak pijana, że nie ma pojęcia, co się dzieje. No to można, czy nie można? Chciałabyś mieć męża, ojca, brata, kumpla, który coś takiego robi?

Chore, że w ogóle takie pytanie pada. 

Pasek wagi

it.girl napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Może okaże się totalną ignorantką, bo nie wiem o co chodzi a się wypowiem, ale kurde, czy serio należy winić jakiegoś faceta o to, że jakaś małolata chciała seksu? Nie z tym, to poszłaby do innego. Ja tu raczej widzę winę rodziców. (zakładając, że chodzi o to, że stare pryki uprawiały seks z małolatami).
To może najpierw doczytaj, a potem się wypowiedz. Bo podkreślony fragment jest szczytem żenady. Ty w zasadzie pytasz o to, czy serio można winić pedofila, że uprawia seks z 14 laką, albo mówiąc wprost: gwałci ją, bo jest tak pijana, że nie ma pojęcia, co się dzieje. No to można, czy nie można? Chciałabyś mieć męża, ojca, brata, kumpla, który coś takiego robi? Chore, że w ogóle takie pytanie pada. 

Nie chciałabym mieć takiego ojca, brata ani męża. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć. To jest obrzydliwe i tyle. Ale o ile ten obrzydliwy facet nie zaciągnął tam laski siłą, nie naćpał jej i nie wykorzystał, to szczerze mówiąc nie ma większego znaczenia czy koleś miał 20 lat czy 40. Nie wpuściliby jej tam, to poszłaby do innej przydrożnej dyskoteki, naćpała się, nachlała i poszła w tango z kimś innym. Ja się pytam, gdzie byli rodzice 12 czy 14 latki, kiedy całą noc jej w domu nie było? 

Oczywiście zakładam, że weszła tam dobrowolnie, świadomie się spiła czy naćpała a nie została zmuszona. 

WyjdaWamGaly napisał(a):

Może okaże się totalną ignorantką, bo nie wiem o co chodzi a się wypowiem, ale kurde, czy serio należy winić jakiegoś faceta o to, że jakaś małolata chciała seksu? Nie z tym, to poszłaby do innego. Ja tu raczej widzę winę rodziców. (zakładając, że chodzi o to, że stare pryki uprawiały seks z małolatami).

Nie no, za to ze malolata chciala seksu kolesia nie mozna winic, oczywiscie. Ale za to, ze facet z ta malolata zdecydowal sie uprawiac seks juz mozna. Koleś był dorosły, to ze akurat myslal kroczem w zaden sposób go nie usprawiedliwia. 

WyjdaWamGaly napisał(a):

it.girl napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Może okaże się totalną ignorantką, bo nie wiem o co chodzi a się wypowiem, ale kurde, czy serio należy winić jakiegoś faceta o to, że jakaś małolata chciała seksu? Nie z tym, to poszłaby do innego. Ja tu raczej widzę winę rodziców. (zakładając, że chodzi o to, że stare pryki uprawiały seks z małolatami).
To może najpierw doczytaj, a potem się wypowiedz. Bo podkreślony fragment jest szczytem żenady. Ty w zasadzie pytasz o to, czy serio można winić pedofila, że uprawia seks z 14 laką, albo mówiąc wprost: gwałci ją, bo jest tak pijana, że nie ma pojęcia, co się dzieje. No to można, czy nie można? Chciałabyś mieć męża, ojca, brata, kumpla, który coś takiego robi? Chore, że w ogóle takie pytanie pada. 
Nie chciałabym mieć takiego ojca, brata ani męża. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć. To jest obrzydliwe i tyle. Ale o ile ten obrzydliwy facet nie zaciągnął tam laski siłą, nie naćpał jej i nie wykorzystał, to szczerze mówiąc nie ma większego znaczenia czy koleś miał 20 lat czy 40. Nie wpuściliby jej tam, to poszłaby do innej przydrożnej dyskoteki, naćpała się, nachlała i poszła w tango z kimś innym. Ja się pytam, gdzie byli rodzice 12 czy 14 latki, kiedy całą noc jej w domu nie było? Oczywiście zakładam, że weszła tam dobrowolnie, świadomie się spiła czy naćpała a nie została zmuszona. 

Czy można używać sformułowania, że 14 latka "swiadowie się naćpała" lub spiła? Nie, bo jest 14 latka. Nie przewiduje konsekwencji swoich działań tak, jak robią to osoby dorosłe. Bardzo fajnie swój punkt widzenia przedstawia Cyrica w innym wątku dotyczącym tej sprawy, niestety nie umiem przytoczyć słowo w słowo, a z każdym się zgadzam. 

Dorosły nie powinien uprawiać seksu z de facto dzieckiem. Nawet jeśli jej się wydaje, że chce i przyszła do klubu z własnej woli. Właśnie dlatego, że jest dorosły. To jest oczywiste, a nie Twoje pytanie, czy można winić faceta. :/

Pasek wagi

it.girl napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

it.girl napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Może okaże się totalną ignorantką, bo nie wiem o co chodzi a się wypowiem, ale kurde, czy serio należy winić jakiegoś faceta o to, że jakaś małolata chciała seksu? Nie z tym, to poszłaby do innego. Ja tu raczej widzę winę rodziców. (zakładając, że chodzi o to, że stare pryki uprawiały seks z małolatami).
To może najpierw doczytaj, a potem się wypowiedz. Bo podkreślony fragment jest szczytem żenady. Ty w zasadzie pytasz o to, czy serio można winić pedofila, że uprawia seks z 14 laką, albo mówiąc wprost: gwałci ją, bo jest tak pijana, że nie ma pojęcia, co się dzieje. No to można, czy nie można? Chciałabyś mieć męża, ojca, brata, kumpla, który coś takiego robi? Chore, że w ogóle takie pytanie pada. 
Nie chciałabym mieć takiego ojca, brata ani męża. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć. To jest obrzydliwe i tyle. Ale o ile ten obrzydliwy facet nie zaciągnął tam laski siłą, nie naćpał jej i nie wykorzystał, to szczerze mówiąc nie ma większego znaczenia czy koleś miał 20 lat czy 40. Nie wpuściliby jej tam, to poszłaby do innej przydrożnej dyskoteki, naćpała się, nachlała i poszła w tango z kimś innym. Ja się pytam, gdzie byli rodzice 12 czy 14 latki, kiedy całą noc jej w domu nie było? Oczywiście zakładam, że weszła tam dobrowolnie, świadomie się spiła czy naćpała a nie została zmuszona. 
Czy można używać sformułowania, że 14 latka "swiadowie się naćpała" lub spiła? Nie, bo jest 14 latka. Nie przewiduje konsekwencji swoich działań tak, jak robią to osoby dorosłe. Bardzo fajnie swój punkt widzenia przedstawia Cyrica w innym wątku dotyczącym tej sprawy, niestety nie umiem przytoczyć słowo w słowo, a z każdym się zgadzam. Dorosły nie powinien uprawiać seksu z de facto dzieckiem. Nawet jeśli jej się wydaje, że chce i przyszła do klubu z własnej woli. Właśnie dlatego, że jest dorosły. To jest oczywiste, a nie Twoje pytanie, czy można winić faceta. :/

Dokladnie, naprawde nie wiem jak mozna w ogole wątpić w winę dorosłego człowieka w tym przypadku. A ten argument z "jak nie ten to bylby nastepny..." - kazdy jeden bylby winny, bo KAŻDY powinien powiedzieć NIE. 

it.girl napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

it.girl napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Może okaże się totalną ignorantką, bo nie wiem o co chodzi a się wypowiem, ale kurde, czy serio należy winić jakiegoś faceta o to, że jakaś małolata chciała seksu? Nie z tym, to poszłaby do innego. Ja tu raczej widzę winę rodziców. (zakładając, że chodzi o to, że stare pryki uprawiały seks z małolatami).
To może najpierw doczytaj, a potem się wypowiedz. Bo podkreślony fragment jest szczytem żenady. Ty w zasadzie pytasz o to, czy serio można winić pedofila, że uprawia seks z 14 laką, albo mówiąc wprost: gwałci ją, bo jest tak pijana, że nie ma pojęcia, co się dzieje. No to można, czy nie można? Chciałabyś mieć męża, ojca, brata, kumpla, który coś takiego robi? Chore, że w ogóle takie pytanie pada. 
Nie chciałabym mieć takiego ojca, brata ani męża. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć. To jest obrzydliwe i tyle. Ale o ile ten obrzydliwy facet nie zaciągnął tam laski siłą, nie naćpał jej i nie wykorzystał, to szczerze mówiąc nie ma większego znaczenia czy koleś miał 20 lat czy 40. Nie wpuściliby jej tam, to poszłaby do innej przydrożnej dyskoteki, naćpała się, nachlała i poszła w tango z kimś innym. Ja się pytam, gdzie byli rodzice 12 czy 14 latki, kiedy całą noc jej w domu nie było? Oczywiście zakładam, że weszła tam dobrowolnie, świadomie się spiła czy naćpała a nie została zmuszona. 
Czy można używać sformułowania, że 14 latka "swiadowie się naćpała" lub spiła? Nie, bo jest 14 latka. Nie przewiduje konsekwencji swoich działań tak, jak robią to osoby dorosłe. Bardzo fajnie swój punkt widzenia przedstawia Cyrica w innym wątku dotyczącym tej sprawy, niestety nie umiem przytoczyć słowo w słowo, a z każdym się zgadzam. Dorosły nie powinien uprawiać seksu z de facto dzieckiem. Nawet jeśli jej się wydaje, że chce i przyszła do klubu z własnej woli. Właśnie dlatego, że jest dorosły. To jest oczywiste, a nie Twoje pytanie, czy można winić faceta. :/

Dokladnie, naprawde nie wiem jak mozna w ogole wątpić w winę dorosłego człowieka w tym przypadku. A ten argument z "jak nie ten to bylby nastepny..." - kazdy jeden bylby winny, bo KAŻDY powinien powiedzieć NIE. 

WyjdaWamGaly napisał(a):

Może okaże się totalną ignorantką, bo nie wiem o co chodzi a się wypowiem, ale kurde, czy serio należy winić jakiegoś faceta o to, że jakaś małolata chciała seksu? Nie z tym, to poszłaby do innego. Ja tu raczej widzę winę rodziców. (zakładając, że chodzi o to, że stare pryki uprawiały seks z małolatami).

nie do końca zgadzam sie tu ze wszystkimi wypowiedziami ale szanuje inne poglądy, 

ale co do twojej wypowiedzi to brak mi slow, 

ofiara jest ofiarą a nie przestępca, kiedys corce tez powiesz, ze sama sobie winna jezeli ktos ja zgwałci? 

Polonina napisał(a):

it.girl napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

it.girl napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Może okaże się totalną ignorantką, bo nie wiem o co chodzi a się wypowiem, ale kurde, czy serio należy winić jakiegoś faceta o to, że jakaś małolata chciała seksu? Nie z tym, to poszłaby do innego. Ja tu raczej widzę winę rodziców. (zakładając, że chodzi o to, że stare pryki uprawiały seks z małolatami).
To może najpierw doczytaj, a potem się wypowiedz. Bo podkreślony fragment jest szczytem żenady. Ty w zasadzie pytasz o to, czy serio można winić pedofila, że uprawia seks z 14 laką, albo mówiąc wprost: gwałci ją, bo jest tak pijana, że nie ma pojęcia, co się dzieje. No to można, czy nie można? Chciałabyś mieć męża, ojca, brata, kumpla, który coś takiego robi? Chore, że w ogóle takie pytanie pada. 
Nie chciałabym mieć takiego ojca, brata ani męża. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć. To jest obrzydliwe i tyle. Ale o ile ten obrzydliwy facet nie zaciągnął tam laski siłą, nie naćpał jej i nie wykorzystał, to szczerze mówiąc nie ma większego znaczenia czy koleś miał 20 lat czy 40. Nie wpuściliby jej tam, to poszłaby do innej przydrożnej dyskoteki, naćpała się, nachlała i poszła w tango z kimś innym. Ja się pytam, gdzie byli rodzice 12 czy 14 latki, kiedy całą noc jej w domu nie było? Oczywiście zakładam, że weszła tam dobrowolnie, świadomie się spiła czy naćpała a nie została zmuszona. 
Czy można używać sformułowania, że 14 latka "swiadowie się naćpała" lub spiła? Nie, bo jest 14 latka. Nie przewiduje konsekwencji swoich działań tak, jak robią to osoby dorosłe. Bardzo fajnie swój punkt widzenia przedstawia Cyrica w innym wątku dotyczącym tej sprawy, niestety nie umiem przytoczyć słowo w słowo, a z każdym się zgadzam. Dorosły nie powinien uprawiać seksu z de facto dzieckiem. Nawet jeśli jej się wydaje, że chce i przyszła do klubu z własnej woli. Właśnie dlatego, że jest dorosły. To jest oczywiste, a nie Twoje pytanie, czy można winić faceta. :/
Dokladnie, naprawde nie wiem jak mozna w ogole wątpić w winę dorosłego człowieka w tym przypadku. A ten argument z "jak nie ten to bylby nastepny..." - kazdy jeden bylby winny, bo KAŻDY powinien powiedzieć NIE. 

Dobra, może nie wyraziłam się właściwie. Oczywiście, że facet jest winny uprawiania seksu z osobą nieletnią. Oczywiście, że jest to obrzydliwe. Ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że 14 latka nie jest świadoma tego czy owego. Jest świadoma. Mam 14 latków w rodzinie, wśród sąsiadów itp. W dzisiejszych czasach to już nie są dzieci. Czy są dorośli? Nie i właśnie tutaj rola jest rola rodziców. Rozmawiać z dziećmi, tłumaczyć, wymagać. Nie wyobrażam sobie, że moje 14 letnie znikałoby na noc do jakich klubów, wracało do domu po alkoholu itp. Bo domyślam się, że to nie były jednorazowe wypadki. To, że z faceta jest ch*j, bo wykorzystał lekkomyślność gów**ary, jest jasne. To, że dziewczyna przygody szukała, skoro się znalazła w takim miejscu, też raczej jest oczywiste. To, że rodzice nawalili jako rodzice jak dla mnie nie podlega dyskusji. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.