Temat: macie kontakt z byłymi

Odnosnie jednego z pamietników,strasznie pojechałyscie po chłopaku,ze ma dziewczyne a odzywa się do eks

Jak to u Was wyglada,macie z byłymi kontakt? Ja mam i nie rozumiem ,czemu mam zrywać znajomosc ,tylko dlatego ,ze się rozstalismy.Oni mieli dziewczyny ,Ja też kogoś,ale potrafilismy ze sobą normalnie rozmawiać,zapytac od czasu co słychać ,bez zadnych podtekstów. 

Nie, okazał się niedojrzałym du.pkiem, więc po co mi kontakt z kimś takim :) Mam swoje życie i jego mnie nie interesuje. 

MsLissoir napisał(a):

Nie mam i nie chciałabym mieć kontaktu. Żadne z moich rozstań nie było decyzją obu stron, zawsze ktoś czuł się "poszkodowany". W takiej sytuacji kontynuowanie znajomości byłoby nienaturalne i bardzo trudne dla jednej ze stron. 

No właśnie to jest najgorsze jak ktoś zostaje poszkodowany.  

AlphaMale napisał(a):

opani napisał(a):

Odnosnie jednego z pamietników,strasznie pojechałyscie po chłopaku,ze ma dziewczyne a odzywa się do eksJak to u Was wyglada,macie z byłymi kontakt? Ja mam i nie rozumiem ,czemu mam zrywać znajomosc ,tylko dlatego ,ze się rozstalismy.Oni mieli dziewczyny ,Ja też kogoś,ale potrafilismy ze sobą normalnie rozmawiać,zapytac od czasu co słychać ,bez zadnych podtekstów. 
Czy ma ktoś link do pamiętnika, o którym wspomina autorka? 

Podejrzewam że chodzi o mój.  

Tyle że ja ciągle za nim tęsknię A on kogoś ma I tu jest problem 

Apricottie napisał(a):

Wg mnie tylko wspólne dziecko może być powodem utrzymywania kontaktów z byłym partnerem/partnerką.W innym przypadku takie kontakty nie mają sensu.Ale to tylko moja opinia.

Tez jestem tego zdania

Pasek wagi

dla mnie nie ma sensu utrzymywac kontaktow z byłymi - choc wszystko zalezy od tego jaka to byla relacja i jak sie zakonczyla. jesli relacja byla powazna i wazna to nie zgodziłabym sie by partner taka utrzymywał i sama takiej nie utrzymuje. nie ma po co, szczegolnie jesli byly partner probowal lub probuje mieszac i wyznaje milosc.

ja mam bardzo dobry kontakt  z moim ostatnim byłym.  Rozstalismy  się prawie rok temu. Rozrszlo się bez fajerwerków.  Jesteśmy świetnymi przyjaciółmi ale  beznadziejna parą. 

Spędziłam z nim kilka lat. Nie wyobrażam sobie udawać teraz że go  nie znam. Pomagamy sobie I prywatnie i zawodowo. 

Żadne z nas nie  jest jeszcze w nowym związku.  Pewnie intensywność  naszych kontaktów się zmniejszy,  gdy jedno  z nas sobie kogoś znajdzie.  

Pasek wagi

Po 7 latach nie ma żadnego kontaktu , ja bym w sumie chciała , bo znaliśmy się jak łyse konie ale nic na sile . Z drugim byłym czasami coś tam do siebie zagadany na komunikatorze ale nic ciekawego 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.