Temat: pierwsze kłótnie w związku

"Miesiąc miodowy" się skończył i przestaje być różowo. W zasadzie tydzień wystarczył, żeby przejść do szarej codzienności. Jak radziłyście z czymś takim? Każde z nas jest humorzaste i nikt nie potrafi pójść na kompromis. Od wczoraj zaczęłam zastanawiać się, czy to ma sens. Nie zostałam na weekend u niego, tylko wróciłam do domu, bo poszło o jakąś pierdołę. Dotarło do mnie, że do tej pory praktycznie tylko żartowaliśmy, a każdy problem był rozwiązywany w łóżku.

szemranakejt napisał(a):

vitalijka09 napisał(a):

humorki u faceta? masz mieć w nim oparcie i stabilizacje w związku a nie znosić humorki . kobieta jest wystarczająco mało stabilna z natury wiec taki związek nie ma szans. znajdz sobie kogoś kto do związku dorósł 
Większej bzdury chyba nie czytałam. Kobieta która uważa, że z racji posiadania macicy ma prawo odwalać fochy a facet ma dzielnie to znosić sama nie dorosła do związku. Partnerskiego. 

Akurat to prawda, ze kobiety sa bardziej emocjonalne.

awokdas napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

vitalijka09 napisał(a):

humorki u faceta? masz mieć w nim oparcie i stabilizacje w związku a nie znosić humorki . kobieta jest wystarczająco mało stabilna z natury wiec taki związek nie ma szans. znajdz sobie kogoś kto do związku dorósł 
Większej bzdury chyba nie czytałam. Kobieta która uważa, że z racji posiadania macicy ma prawo odwalać fochy a facet ma dzielnie to znosić sama nie dorosła do związku. Partnerskiego. 
Akurat to prawda, ze kobiety sa bardziej emocjonalne.

Ale nie mają monopolu na emocje, facet też ma prawo się wku..wić. Poza tym uważam, że jak facet ma jaja to nie będzie znosił lamentującej i obrażającej się baby

szemranakejt napisał(a):

awokdas napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

vitalijka09 napisał(a):

humorki u faceta? masz mieć w nim oparcie i stabilizacje w związku a nie znosić humorki . kobieta jest wystarczająco mało stabilna z natury wiec taki związek nie ma szans. znajdz sobie kogoś kto do związku dorósł 
Większej bzdury chyba nie czytałam. Kobieta która uważa, że z racji posiadania macicy ma prawo odwalać fochy a facet ma dzielnie to znosić sama nie dorosła do związku. Partnerskiego. 
Akurat to prawda, ze kobiety sa bardziej emocjonalne.
Ale nie mają monopolu na emocje, facet też ma prawo się wku..wić. Poza tym uważam, że jak facet ma jaja to nie będzie znosił lamentującej i obrażającej się baby
Pewnie, że nie będzie, jestem tego samego zdania.

opani napisał(a):

to to zmien ,po co sie odrazu skreslac
Problem w tym, że on nie chce rozmawiać. Mieliśmy trudna sytuację na początku, zachował się wtedy męsko, wsparł mnie. Też niby dużo nie mówił, ale byłam spokojna. Teraz jakieś codzienne rzeczy nas irytują, ja zaczynam gadać, a on się zacina zupełnie, czasem udaje wręcz że nie słyszy. Jest bardzo zrównoważony i myślę, że on w ogóle nie rozumie mojej emocjonalności. 

Jak związek buduje się na seksie i jeszcze cieszy się, że pozbyło się owocu seksów to czego Ty się spodziewałaś. Nie jest to związek tylko zabawa dwóch egoistów. 

Super że Cię wsparł, w pozbyciu się problemu, naprawdę co za mężczyzna. 

Noma_ napisał(a):

Jak związek buduje się na seksie i jeszcze cieszy się, że pozbyło się owocu seksów to czego Ty się spodziewałaś. Nie jest to związek tylko zabawa dwóch egoistów. Super że Cię wsparł, w pozbyciu się problemu, naprawdę co za mężczyzna. 
Gdyby to miał byc wesoły związek oparty na seksie było by super. Dla niego jest oczywiste, że u niego zamieszkam, dla mnie nie. 

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Jak związek buduje się na seksie i jeszcze cieszy się, że pozbyło się owocu seksów to czego Ty się spodziewałaś. Nie jest to związek tylko zabawa dwóch egoistów. Super że Cię wsparł, w pozbyciu się problemu, naprawdę co za mężczyzna. 
Gdyby to miał byc wesoły związek oparty na seksie było by super. Dla niego jest oczywiste, że u niego zamieszkam, dla mnie nie. 

To proszę wytłumacz nam na czym oparty jest ten związek , bo na razie to Ty się bawisz, a jemu w ogóle zwisało, że pozbyłaś się jego dziecka. Zresztą większą część czasu zdaje się, że był na jakimś wyjeździe itp. więc na razie to Ty możesz mówić o spotykaniu się nie o związku. 

Noma_ napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Jak związek buduje się na seksie i jeszcze cieszy się, że pozbyło się owocu seksów to czego Ty się spodziewałaś. Nie jest to związek tylko zabawa dwóch egoistów. Super że Cię wsparł, w pozbyciu się problemu, naprawdę co za mężczyzna. 
Gdyby to miał byc wesoły związek oparty na seksie było by super. Dla niego jest oczywiste, że u niego zamieszkam, dla mnie nie. 
To proszę wytłumacz nam na czym oparty jest ten związek , bo na razie to Ty się bawisz, a jemu w ogóle zwisało, że pozbyłaś się jego dziecka. Zresztą większą część czasu zdaje się, że był na jakimś wyjeździe itp. więc na razie to Ty możesz mówić o spotykaniu się nie o związku. 
 

Niech Ci będzie spotykanie, ulżyło? Dla mnie ma być miło i przyjemnie, nie lubię problemów. 

Kup se lepiej psa. Pluszowego. To absolutny max na jaki zasługujesz. Żywego tylko byś skrzywdziła. 

Cllio napisał(a):

Kup se lepiej psa. Pluszowego. To absolutny max na jaki zasługujesz. Żywego tylko byś skrzywdziła. 
Nie służy Ci ta "prestiżowa" praca, ale dziękuję za radę :*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.