Temat: Wasze niestandardowe hobby i zainteresowania

Geocaching. 

Podczas wizyty w różnych miejscach, staram się odnaleźć chociaż jedną skrytkę, w której pozostawiam po sobie jakiś ślad, zazwyczaj podpis. Jednak nie sam proces jest moim hobby, a to, co dzieje się chwilę później. Tłumy kobiet gromadzą się dookoła skrytki, każda chce robić sobie z nią zdjęcia, pragnie zobaczyć kawałek papieru, którego dotknęły moje palce. 

Kocham uczucie, gdy idę do jakiegoś zatłoczonego miejsca, gdzie nikogo nie znam. Gdy odchodzę, prawie wszystkie osoby będą o mnie pamiętać...a ja nie musiałem wypowiedzieć ani słowa. To moja pasja.

Przybij piątkę! Póki co mam tylko ptaszniki, ale w planach modliszki i może jakieś żuki:)

Nietypowe zainteresowania... Hmm. Ostatnio przez wzglad na wegetarianizm, na ktorym jestem od poczatku roku (jedyne postanowienie noworoczne, ktorego sie trzymam) zaczelam zglebiac informacje o naturalnych sposobach leczenia organizmu. Choc moze slowo "leczeniach" jest zbyt mocne, bardziej dbam i pielegnuje pewne swoje niedoskonalosci zdrowotno-urodowe  Mianowicie... Zbieram i susze ziola, robie herbatki i w planach mam octy, maceraty i nalewki  Zalozylam rowniez swoj mini-warzywniak. W przyszlosci mam nadzieje go rozszerzyc. Dla kogos moze to prymitywny sposob na spedzanie czasu (latanie po polach i lasach, gdy wszystko przeciez mozna chocby zamowic przez internet), ale mnie w tej chwili przebywanie na swierzym powietrzu, z dala od ludzi bardzo pomaga. Wycisza, odpreza, pozwala skupic mysli na czyms innym niz praca, codzienne problemy, stres... 

Poza tym biegam, czytam, fascynuje mnie kultura dawnych slowian, ich kult religijny, wierzenia. Dluuugi czas trenowalam karate i mysle w najblizszym mozliwym czasie do tego wrocic. Zaczynam przygode z medytacja i afirmacjami, interesuje sie behawiorystyka, do niedawna podrozowalam, ale z wiadomych wzgledow mam chwilowa przerwe. Szukam caly czas czegos "swojego", w czym przepadne, jak kiedys w zglebianiu poczatkow z karate (piekne czasy) A w przyszlosci bardzo bym chciala napisac ksiazke, ale poki co nie wpadlam jeszcze na jakis cudowny, unikalny watek.

PS. Przepraszam za brak polskich znakow, ale korzystam niestety z angielskiej klawiatury obecnie.

Strasznie fajny temat! Świetnie się Was czyta. Ja na starość ( ;) ) zaczęłam ćwiczyć akrobatykę i kontorsję. Zabiera mi to multum czasu, ale daje niezwykłą satysfakcję - progres, dzielenie się nim na insta czy inaczej, zachęta ze strony innych, etc. 

Jako odreagowanie na zainteresowania zawodowe  (dotyczą poważnych, czasami ponurych spraw) uwielbiam robić na drutach, szydełkiem i haftować. Nie są to rzeczy o wymyślnych wzorach i splotach (nienawidzę liczyć oczek), natomiast kolorowe - uwielbiam bawić się kolorem. 

mam uraz do zakladow. Kolega z pracy mial takie hobby i wynik tego hobby skonczyl sie utrata domu, kredytem i rozwodem. Chlopak stracil wszystko.