- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 kwietnia 2020, 08:23
Ile musicie wypic alkoholu zeby sie wyluzowac i troche puscic hamulce?
zapraszam do luznej dyskusji.
23 kwietnia 2020, 08:41
Pół kieliszka :D Mam bardzo słabą głowę i pije raz/dwa razy do roku
Pół kieliszka ale czego?
23 kwietnia 2020, 09:02
Generalnie to świetnie bawię się na trzeźwo, więc jeśli zdarzy mi się pić coś poza domem, to robię to głównie dla towarzystwa. Tak pod humorek, jak jestem w jakimś pubie, wystarczą mi 2-3 piwa (więcej nawet nie zmieściłabym w żołądku, bo zdecydowanie wolę coś zjeść 😁). Wódki nie piję, whisky i innych mocniejszych alkoholi też nie, bo nie lubię.
23 kwietnia 2020, 09:12
Nie potrzebuję alkoholu by wyluzować, bardzo szybko nawiązuję znajomosci. Już po jednym kieliszku mogę zostać wodzirejem prowadząc całą imprezę , co nie znaczy że nie pijam na imprezach wręcz przeciwnie.
23 kwietnia 2020, 09:27
Na odwagę nie potrzebuję kielicha, ale ogólnie lubię się napić na imprezie dla towarzystwa i raczej kieliszków wtedy nie liczę 😁
23 kwietnia 2020, 09:51
O jakich hamulcach mowa? Bardziej mi sie rozplatuje język po 1 piwie i w sumie na 1 max 2 koncze, po 2 to jestem senna..
23 kwietnia 2020, 09:55
Wcale.. nigdy nie potrzebowałam alko ani innych używek żeby się dobrze bawić czy być rozluźniona. Mogę wypić coś dla przyjemności- samego smaku trunku, ale nie zmienia mi to zachowania, nawet jak bym się narąbała jak szpak-to opinia z zewnątrz. Wolę się bawić bez tego, bo przynajmniej potem nie mam wściekłego apetytu ;) to jedyny skutek alko na mój organizm.
23 kwietnia 2020, 10:03
Żadnego, ale czasami brakuje mi energii na bycie rozluźnioną to strzelę sobie z 4 mocne szoty espresso i jestem wodzirejem 😀