Temat: Kryminologia czy psychologia sądowa jako studia.

Hej,

Chciałabym poznać Waszą opinię, co lepsze. Myślę poważnie nad wyborem któregoś z tych kierunków. Albo 5-cio letnia psychologia, a potem specjalizacja więzienna/sądowa, albo kryminologia I stopień i kryminalistyka na II. Zależy mi na ciekawej pracy, która daje jak największą różnorodność - stąd zainteresowanie sprawami kryminalnymi. Co lepsze Waszym zdaniem? Czy macie jakiś jeszcze pomysł na niecodzienną pracę tego typu? (Ps. Nie chce być prawnikiem/sędzią/prokuratorem).

Jakie jest Wasze zdanie, co byście wybrały? 

I może macie jakieś opinie o Uniwersytecie Gdańskim, bo tam planowałam iść :)

Z góry dzięki!!

Haga. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wiesz co, teraz odłóż na porządny kurs fryzjerstwa a studia możesz wybrać rzucając monetą. O krymino- nic nie wiem ale psychologia to z całą pewnościa strata czasu jeśli chcesz pracować akurat z tego typu ludźmi - po dwóch latach najpóźniej będziesz miała wykręconą w kosmos wyuczoną bezradność to raz, po psychologii są gówniane pieniądze to dwa, chyba że znasz perfekt przynajmniej jeden język jakiegoś cywilizowanego kraju wtedy możesz się do niego udać i sytuacja od razu nabiera rumieńców. No eewentualnie z 50 tysi po studiach na certfikaty i terapie własne. Do służb sie załapiesz, jeśli będziesz miała plecy, sory taka prawda. 
Ja też słyszałam, że trzeba mieć plecy, aby dostać się do budżetówki ........... taaaaa
nie pisałam o budżetówce to raz, a dwa, wiem na pewno. Teraz będzie tylko gorzej.

A jakie to ma znaczenie o czym pisałaś, fakty są takie, że niby w wielu miejscach trzeba mieć plecy, aby dostać pracę, ale jakoś ma się to nijak do rzeczywistości. Tak też znam osoby, które dostały pracę po znajomości, ale to nie oznacza, że tylko tak można pracę w tym miejscu dostać.

Kolejna sprawa co to są dla Ciebie służby ? Szeroko pojęta praca w mundurowce, czy AW, ABW  ? Akurat dostać się do Policji to nie taki problem jak człowiek przejdzie testy i pleców nie trzeba,  też to wiem na pewno. Tym bardziej, że na koniec 2019 roku było wolnych prawie 4,5 tyś wakatów. Ludzie już nie chcą pracować w Policji, ale Twoim zdaniem nie da się tam dostać haha  yhy. Natomiast zgodzę się , że w AW, czy ABW jest ciężej i mają też preferowane pewne kierunki studiów. 

Noma_ napisał(a):

Haga. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wiesz co, teraz odłóż na porządny kurs fryzjerstwa a studia możesz wybrać rzucając monetą. O krymino- nic nie wiem ale psychologia to z całą pewnościa strata czasu jeśli chcesz pracować akurat z tego typu ludźmi - po dwóch latach najpóźniej będziesz miała wykręconą w kosmos wyuczoną bezradność to raz, po psychologii są gówniane pieniądze to dwa, chyba że znasz perfekt przynajmniej jeden język jakiegoś cywilizowanego kraju wtedy możesz się do niego udać i sytuacja od razu nabiera rumieńców. No eewentualnie z 50 tysi po studiach na certfikaty i terapie własne. Do służb sie załapiesz, jeśli będziesz miała plecy, sory taka prawda. 
Ja też słyszałam, że trzeba mieć plecy, aby dostać się do budżetówki ........... taaaaa
nie pisałam o budżetówce to raz, a dwa, wiem na pewno. Teraz będzie tylko gorzej.
A jakie to ma znaczenie o czym pisałaś, fakty są takie, że niby w wielu miejscach trzeba mieć plecy, aby dostać pracę, ale jakoś ma się to nijak do rzeczywistości. Tak też znam osoby, które dostały pracę po znajomości, ale to nie oznacza, że tylko tak można pracę w tym miejscu dostać.Kolejna sprawa co to są dla Ciebie służby ? Szeroko pojęta praca w mundurowce, czy AW, ABW  ? Akurat dostać się do Policji to nie taki problem jak człowiek przejdzie testy i pleców nie trzeba,  też to wiem na pewno. Tym bardziej, że na koniec 2019 roku było wolnych prawie 4,5 tyś wakatów. Ludzie już nie chcą pracować w Policji, ale Twoim zdaniem nie da się tam dostać haha  yhy. Natomiast zgodzę się , że w AW, czy ABW jest ciężej i mają też preferowane pewne kierunki studiów. 
wydawało mi się jasne, że piszac w tym watku mam na myśli robotę kryminologa czy psychologa w pierdlu. Energia cię rozpiera. Czemu tak? ;) 

A pracowałaś kiedykolwiek w poważnej firmie. Z tego co pisałaś koleżanki od ciebie z roku nieźle zarabiają, tylko tobie jakoś nigdy nie wyszło, bo pracowałaś za goowniane pieniądze w gooownianych pseudo kancelariach. Na tym twoim zadupiu są poważne firmy? Teraz pewnie jako pracownik budżetówki pracujesz zdalnie bez dostępu do komputera i telefonu. Przepraszam rotacyjnie. 

Noma_ napisał(a):

agazur57 napisał(a):

A wiesz gdzie chcesz pracować i czy po tym będziesz mieć pracę. Jakiś czas temu szukałam do siebie do kserowania, kilka dziewczyn było po kryminologii. Mój kierunek jest z dupy wyciągnięty i nie pracuję w zawodzie- musiałam się przebranzowić. Może szkoda czasu?
 Ty to w ogóle masz ludzi z tyłka na rozmowach, może źle konstruujesz ogłoszenia . Zresztą przecież tylko Ty jesteś tak super wykształcona (szkolenia, kursy ?), żeby wykonywać taką trudną specjalistyczną robotę, bo po innych kierunkach ludzie to się tylko do kserowania nadają. W ogóle gdzie to jeszcze wykonuje się jakieś ksera i się jeszcze szuka pracownika specjalnie do takich zadań. W poważnych firmach wszystko idzie elektronicznie, a ksero to już stoi prawie jak eksponat. 

Po psychologii nie jest tak źle, tylko studia kończy rocznie dużo osób. Jest sporo ogłoszeń dla osób po psychologii- przynajmniej jest to preferowany kierunek w niektórych zawodach. 

Haga. napisał(a):

Oba te kierunki czynią z ciebie klasyczną bezrobotną absolwentkę. Jeśli masz odpowiednioo ustosunkowanych krewnych, zlapiesz pracę w słuzbach po obu tych kierunkach, jeśli nie, po żadnym. Idź za głosem serca :)

Sienee napisał(a):

rubi200 napisał(a):

Dobrze, że nie chcesz być prawnikiem/sędzią/prokuratorem, bo po kryminologii czy kryminalistyce żadnym z nich nie zostaniesz ;) Ja bym wybrała psychologię, bo po kryminologii czy kryminalistyce to chyba ciężko o jakąkolwiek pracę. Kryminologia to taka psychologia/socjologia sfokusowana na sprawców przestepstw. Czyli bardziej jako uzupełnienie ogólnej psychologii (chyba, że będziesz pracować naukowo). Kryminalistyka to raczej dziedzina dla policji. Nie wiem po co i w jakiej pracy ma się to komuś przydać (no bo co, zostaniesz Krzysztofem Rutkowkim? :D). A o jakiej pracy myślisz? 
Po pierwsze: Sfokusowana? Poważnie? Ja rozumiem jakieś słowa którym brakuje odpowiedników, ale myślałam że "fokusowac" to występuje tylko w parodiach o pracownikach korpo.Po drugie: nigdzie nie napisała że to ma być praca po kryminologii/psychologii. Napisała że te kierunki rozważa i zapytała czy ktoś ma pomysły na inną pracę w tym kierunku. Po co ta chamska krytyka?

Serio? 😂 W którym miejscu mój komentarz jest chamską krytyką? Generalnie jak ktoś się szykuje na studia, to zakładam, że w celu podjęcia zatrudnienia. Z resztą autorka sama, chociaż dosyć enigmatycznie, wskazuje iż studia mają jej zapewnić jakąś tam pracę. Pani pyta o zdanie, więc jej piszę, zgodnie z prawdą, że kryminologia/kryminalistyka to kierunki z kosmosu i nie odpowiadają oczekiwaniom dzisiejszego rynku pracy. 

Chamska krytyka i kompletnie nie na temat, to czepianie się jednego słowa w mojej wypowiedzi ;) Radze więc zastanowić się nad sobą a nie nad innymi. 

Noma_ napisał(a):

Haga. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wiesz co, teraz odłóż na porządny kurs fryzjerstwa a studia możesz wybrać rzucając monetą. O krymino- nic nie wiem ale psychologia to z całą pewnościa strata czasu jeśli chcesz pracować akurat z tego typu ludźmi - po dwóch latach najpóźniej będziesz miała wykręconą w kosmos wyuczoną bezradność to raz, po psychologii są gówniane pieniądze to dwa, chyba że znasz perfekt przynajmniej jeden język jakiegoś cywilizowanego kraju wtedy możesz się do niego udać i sytuacja od razu nabiera rumieńców. No eewentualnie z 50 tysi po studiach na certfikaty i terapie własne. Do służb sie załapiesz, jeśli będziesz miała plecy, sory taka prawda. 
Ja też słyszałam, że trzeba mieć plecy, aby dostać się do budżetówki ........... taaaaa
nie pisałam o budżetówce to raz, a dwa, wiem na pewno. Teraz będzie tylko gorzej.
A jakie to ma znaczenie o czym pisałaś, fakty są takie, że niby w wielu miejscach trzeba mieć plecy, aby dostać pracę, ale jakoś ma się to nijak do rzeczywistości. Tak też znam osoby, które dostały pracę po znajomości, ale to nie oznacza, że tylko tak można pracę w tym miejscu dostać.Kolejna sprawa co to są dla Ciebie służby ? Szeroko pojęta praca w mundurowce, czy AW, ABW  ? Akurat dostać się do Policji to nie taki problem jak człowiek przejdzie testy i pleców nie trzeba,  też to wiem na pewno. Tym bardziej, że na koniec 2019 roku było wolnych prawie 4,5 tyś wakatów. Ludzie już nie chcą pracować w Policji, ale Twoim zdaniem nie da się tam dostać haha  yhy. Natomiast zgodzę się , że w AW, czy ABW jest ciężej i mają też preferowane pewne kierunki studiów. 
AW nic nie ma "preferowanego". Po prostu to oni się z Tobą kontaktują, nie Ty z nimi. 

Co do kryminologii: szłabym od ogółu do szczegółu, czyli od psychologii, jeśli nie wiesz, co chcesz w życiu robić. Może specjalizacja Ci się odmieni :)

Pasek wagi

LessLessLess napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Haga. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wiesz co, teraz odłóż na porządny kurs fryzjerstwa a studia możesz wybrać rzucając monetą. O krymino- nic nie wiem ale psychologia to z całą pewnościa strata czasu jeśli chcesz pracować akurat z tego typu ludźmi - po dwóch latach najpóźniej będziesz miała wykręconą w kosmos wyuczoną bezradność to raz, po psychologii są gówniane pieniądze to dwa, chyba że znasz perfekt przynajmniej jeden język jakiegoś cywilizowanego kraju wtedy możesz się do niego udać i sytuacja od razu nabiera rumieńców. No eewentualnie z 50 tysi po studiach na certfikaty i terapie własne. Do służb sie załapiesz, jeśli będziesz miała plecy, sory taka prawda. 
Ja też słyszałam, że trzeba mieć plecy, aby dostać się do budżetówki ........... taaaaa
nie pisałam o budżetówce to raz, a dwa, wiem na pewno. Teraz będzie tylko gorzej.
A jakie to ma znaczenie o czym pisałaś, fakty są takie, że niby w wielu miejscach trzeba mieć plecy, aby dostać pracę, ale jakoś ma się to nijak do rzeczywistości. Tak też znam osoby, które dostały pracę po znajomości, ale to nie oznacza, że tylko tak można pracę w tym miejscu dostać.Kolejna sprawa co to są dla Ciebie służby ? Szeroko pojęta praca w mundurowce, czy AW, ABW  ? Akurat dostać się do Policji to nie taki problem jak człowiek przejdzie testy i pleców nie trzeba,  też to wiem na pewno. Tym bardziej, że na koniec 2019 roku było wolnych prawie 4,5 tyś wakatów. Ludzie już nie chcą pracować w Policji, ale Twoim zdaniem nie da się tam dostać haha  yhy. Natomiast zgodzę się , że w AW, czy ABW jest ciężej i mają też preferowane pewne kierunki studiów. 
AW nic nie ma "preferowanego". Po prostu to oni się z Tobą kontaktują, nie Ty z nimi. Co do kryminologii: szłabym od ogółu do szczegółu, czyli od psychologii, jeśli nie wiesz, co chcesz w życiu robić. Może specjalizacja Ci się odmieni :)

Są preferowane kierunki i sama miałam styczność z "rekruterami" do tych służb , wtedy  to oni sami szukali ludzi tylko po 2 konkretnych kierunkach . Z kolei  kolega pracuje w ABW i normalnie on zgłaszał się sam i też miał powiedziane, że ukończył kierunek, który jest preferowany.

Noma_ napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Haga. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wiesz co, teraz odłóż na porządny kurs fryzjerstwa a studia możesz wybrać rzucając monetą. O krymino- nic nie wiem ale psychologia to z całą pewnościa strata czasu jeśli chcesz pracować akurat z tego typu ludźmi - po dwóch latach najpóźniej będziesz miała wykręconą w kosmos wyuczoną bezradność to raz, po psychologii są gówniane pieniądze to dwa, chyba że znasz perfekt przynajmniej jeden język jakiegoś cywilizowanego kraju wtedy możesz się do niego udać i sytuacja od razu nabiera rumieńców. No eewentualnie z 50 tysi po studiach na certfikaty i terapie własne. Do służb sie załapiesz, jeśli będziesz miała plecy, sory taka prawda. 
Ja też słyszałam, że trzeba mieć plecy, aby dostać się do budżetówki ........... taaaaa
nie pisałam o budżetówce to raz, a dwa, wiem na pewno. Teraz będzie tylko gorzej.
A jakie to ma znaczenie o czym pisałaś, fakty są takie, że niby w wielu miejscach trzeba mieć plecy, aby dostać pracę, ale jakoś ma się to nijak do rzeczywistości. Tak też znam osoby, które dostały pracę po znajomości, ale to nie oznacza, że tylko tak można pracę w tym miejscu dostać.Kolejna sprawa co to są dla Ciebie służby ? Szeroko pojęta praca w mundurowce, czy AW, ABW  ? Akurat dostać się do Policji to nie taki problem jak człowiek przejdzie testy i pleców nie trzeba,  też to wiem na pewno. Tym bardziej, że na koniec 2019 roku było wolnych prawie 4,5 tyś wakatów. Ludzie już nie chcą pracować w Policji, ale Twoim zdaniem nie da się tam dostać haha  yhy. Natomiast zgodzę się , że w AW, czy ABW jest ciężej i mają też preferowane pewne kierunki studiów. 
AW nic nie ma "preferowanego". Po prostu to oni się z Tobą kontaktują, nie Ty z nimi. Co do kryminologii: szłabym od ogółu do szczegółu, czyli od psychologii, jeśli nie wiesz, co chcesz w życiu robić. Może specjalizacja Ci się odmieni :)
Są preferowane kierunki i sama miałam styczność z "rekruterami" do tych służb , wtedy  to oni sami szukali ludzi tylko po 2 konkretnych kierunkach . Z kolei  kolega pracuje w ABW i normalnie on zgłaszał się sam i też miał powiedziane, że ukończył kierunek, który jest preferowany.
OK. Slyszalam co innego na temat AW. Kiedy się mną interesowali, to z kolei nie ze względu na kierunek studiów. Inna sprawa, że zarobki w budżetówce są beznadziejnie, więc nie wiem, po co się tam w ogóle pchać. Zwłaszcza do tych dwóch "organizacji". 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.