- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 6483
27 kwietnia 2011, 23:13
Mam dylemat i od paru dni myślę tylko o tym, otóż tak poznałam jakiś czas temu chłopaka, spotykam się z Nim od czasu do czasu, teraz mamy jechac w góry na weekend majowy z Jego znajomymi, ale jest taki problem juz zaczyna mnie to męczyć. Odzywa się do mnie bardzo rzadko pisze smsy raz dwa góry trzy razy w tygodniu, spotykamy się raz w tygodniu. Spotkaliśmy się przed świetami, w świeta sie odezwał, że możemy sie spotkac po świetach czyli przed tym wyjazdem. Napisał mi w niedziele esa, ale ja spałam juz więc odpisałam mu w poniedziałek rano, a On nic nie odpisał już, A tu dziś środa, a On sie nawet nie odezwał. Juz sama nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim, mam duze wątpliwości czy jechac czy nie jechac w te góry :( Chciała bym pojechać, ale On się zachwuje jak gówniarz a ma prawie 29 lat :( Już mam powoli tego dość. Ja wszystko staram się zrozumieć, że ma dwie prace, z jednej wychodzi przychodzi do domu je i jedzie do drugiej i pracuje do 1 w nocy, nie ma mamy więc wszystkie obowiązki sa na Jego głowie, ale żeby nie napisać nawet jednego smsa :( To już jest dosyć dziwne. Pisze mi miłe smsy i wydawało by się, że mu się podobam i że mu zależy, ale z drugiej strony te Jego zachowanie mnie irytuje :( Co mam zrobić, żeby nie wyjśc na idiotkę i żeby nie pomyślał, że mu się narzucam i żeby nie pomyslał że mi za bardzo zalezy???? Jestem w kropce :( Pomórzcie mi. Będe wdzięczna.
I kłaniam się tym co doczytali to do końca :)
Pozdrawiam :*
Edytowany przez Slonko1987 27 kwietnia 2011, 23:15
27 kwietnia 2011, 23:50
kolejny facet zagadka :D
napisz do niego jeszcze jednego smsa, jak nie odpisze to go olej, ale na wyjazd jedź, przecież nie będziecie tam sami, na pewno przywiezieć wiele miłych wspomnień
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
28 kwietnia 2011, 07:17
Mój chłopak pracuje fizycznie ciężko i zawsze jest w stanie napisać do mnie choćby jednego smsa i jak tylko jest okazja to chce się spotkać choćby przyszedł ledwo żywy. To się nazywa uczucie. A on może nie jest zdecydowany i niepewny tego co czuje. Jak się sam odezwie i zapyta o wyjazd i czy jedziesz to wtedy rozważ ale osobiście ja bym się tam czuła dziwnie z obcymi ludźmi i niezdecydowanym facetem
- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 6483
28 kwietnia 2011, 08:04
> pewnie zona go kontroluje i nie bardzo ma jak
> pisac te sms :D
Wolny jak najbardziej :)
- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 6483
28 kwietnia 2011, 08:06
A i Jego znajomych jako tako znam trochę, więc nie zupełnie obcy są to ludzie, ale i tak się zastanawiam czemu nie pisze, a może nie ma teraz na koncie, doładuje konto i napisze, ehhh...
28 kwietnia 2011, 08:53
Nie odpisuj mu na te jego wiadomosci od razu też. Pokaż mu, że masz swoje życie, które nie kręci się wokół niego. Jeśli na to nie zacznie lgnąć do Ciebie to... jedź z nim jako z kolegą. W zależności od tego czego od Ciebie chce: albo mu to podpasuje, albo się zdenerwuje i zacznie działać. :) A Ty nic nie tracisz. :)
28 kwietnia 2011, 11:18
29 lat, 2 prace i nie ma na koncie? ludzie, to nie ... XX wiek :P
ja czasem jak mam duzo zajęć to wydaje mi się że odpisałam na smsa a po 3 dniach wychodzi, że jednak nie.
A faceci to już w ogóle, jak nie zawarłaś w smsie znaku zapytania to cud, jak odpiszą.
Zresztą, nie jesteście oficjalną parą, może on też nie chce żebyś pomyślała że jemu bardzo zależy.
albo jest dupkiem.
jedź, będziesz przynajmniej wiedziała.
- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 6483
28 kwietnia 2011, 12:50
No właśnie chyba jest dupkiem, albo mu nie zależy :/ Ale mam to gdzieś, pojadę w te góry i mam zamiar dobrze się bawić ;) A na smsy nigdy nie odpisuje od razu tylko po jakimś czasie, więc spoko. Bo ja nigdy nie odpisuje od razu na smsy nikomu, jestem roztargnioną osoba i z odpisaniem na sms-a schodzi mi trochę czasu :)
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 34
28 kwietnia 2011, 15:39
Hmm, ja jestem osobą która potrzebuje bardzo dużo uwagi i sam fakt że facet z którym się spotykam miałby sie do mnie odzywać max 3 razy w tyg mnie przeraża, i ja bym się na to nie pisała. Ale jak sama napisałaś dużo pracuje, może jest przemęczony itd, jednak napisanie smsa zajmuje minutę a nie godz. Jeśli masz wątpliwości czy jechać w te góry to będąc na Twoim miejscu poprosiłabym go o rozmowę przed tym wyjazdem, wyjaśniła swoje wątpliwości... Jesteście dorośli, na pewno się dogadacie :) Powodzenia!
- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 62
28 kwietnia 2011, 15:46
jedź to się przekonasz jak jest naprawdę ;)
- Dołączył: 2009-07-18
- Miasto: Reykjavik
- Liczba postów: 1701
28 kwietnia 2011, 15:48
A ja uważam, że jemu może zależeć tylko nie bardzo chce/potrafi to okazać(to, że rzadko pisze może byc tego częścią), a że nie ma za dużo czasu to stara się na miarę swoich możliwości. Nie zapraszałby Cię w góry gdybyś była mu obojętna.
No i oczywiście pojechałabym, jak ktoś wcześniej napisał - na takich wyjazdach wszystko się wyjaśnia ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smile.gif)
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
28 kwietnia 2011, 15:48
Nie każdy facet lubi sobie poesemesować. Jeden co chwila wysyła słodziachne sms-y z buźkami, a drugi napisze raz na jakiś czas bez buziek :D Co miały myśleć nasze mamy? Komórek nie było, a jak facet zadzwonił to na domowy i cała rodzina słyszała rozmowę :D To, ze nie pisze do Ciebie, nie znaczy, że mu nie zależy, może taki jest, a w góry jedź!:)