Temat: Jak często płaczecie?

Wczoraj słuchałam sobie radia i był jakiś taki głupi konkurs telefoniczny. Zapytali dwóch facetów ile razy kobiety płaczą w ciągu roku. Odpowiedzi powaliły - jeden dał chyba z 500 drugi 750 (smiech)

Odpowiedź prawidłowa - podobno średnio kobieta płacze 50 razy w ciągu roku. Mnie się to dalej wydało kosmiczną liczbą - sama płaczę bardzo, bardzo rzadko. Myślę, że z 10 razy w roku to maks. Wydaje mi się, że nawet 5 ale nie chcę zaniżać bez pewności. Nie płaczę gdy się wzruszam, nie płaczę gdy mi smutno, płaczę tylko z bezradności i z ogromnej złości. Jestem emocjonalna ale nie widać tego po mnie. 

A Wy? I z jakiego powodu płaczecie?

czasem się wzruszam ale rzadko. Czasem płaczę ze złości..

Pasek wagi

Umiem płakać na zawołanie, ale nie sądzę, aby to była przydatna umiejętność 😁 

Wydaje mi się, że robię to mniej niż dziesięć razy w roku. Płaczę głównie ze wzruszenia. Czasem zdarzy się z nerwów, bezsilności.

Pasek wagi

Nie wiem, czy płaczę 50 razy na rok, powiedziałabym, że nie, ale... czasem po %, na jakimś filmie, w złości i bezsilności też, po kłótni mi się zdarza, przy okresie. No to może by się te 50 uzbierało :D Aczkolwiek wydaje mi się, że to i tak za dużo. 

Pasek wagi

Nigdy nie plakalam ze wzruszenia. W ogole kiedys to raczej sporadycznie, no i jak rzucilam palenie kiedys to byl dramat. Od jakiegos czasu sobie nie radze, placz w sumie jest moja reakcja na bezsilnosc, zlosc i brak mozliwosci. Okazuje sie, ze to wszystko sprowadza sie do hormonow i prawdopodobnie mam guzka przysadki mozgowej lub innego syfa, czeka mnie diagnostyka obrazowa za miesiac.

Ja nie płakałam wcale, chyba, że wydarzyła się jakaś tragedia w rodzinie lub u znajomych.

Ale teraz jestem w 11tc i płaczę nawet kiedy Mąż się na mnie popatrzy wg mnie "dziwnie" (smiech)

Pasek wagi

w ciąży płakałam bardzo często. . Myslę, że teraz do średniej 50 razy nie dobiję. Patrząc miesiączka co 28 dni, to płacz jeżeli już to właśnie w tym okresie, czyli wychodzi max 12-15 razy w roku :)

Pasek wagi

jak umrze mi ktos bliski

dużo, szczególnie jak ktoś mnie obrazi albo jak myślę, ze zbliża się starość itp.

Kiedyś płakałam bardzo rzadko, jedynie kiedy było mi bardzo przykro. Aktualnie potrafią mi polecieć łzy kiedy słyszę jak ktoś pięknie gra na fortepianie albo skrzypcach, więc zrobiłam się strasznie wrażliwa.

Rok ma 52 tyg czyli kobieta średnio płacze raz w tyg - to by się zgadzało.

Płaczę kiedy czuje że potrzebuje, nie ograniczam się. Trzeba przeżywać emocje. Płacz jest potrzebny dla zdrowia psychicznego, bycie "twardym" jest jak strzał we własne kolano. Ale żeby o tym wiedzieć trzeba liznąć trochę psychologii, w społeczeństwie wyrażanie smutku odbierane jest za oznaka słabości a to są podstawy aby człowiek był spójny i nie miał wewnętrznych konfliktów.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.