Temat: ciało mężczyzny a seks

Zastanawiam się, czy to ja jestem zbyt wybredna, czy po prostu są różne gusta.

Niektórzy faceci są dla mnie aseksualni w ogóle. Tymczasem widzę, że dziewczyny związują się z takimi, a co za tym idzie, no muszą także uprawiać z nimi seks. Zastanawiam się, jak niektórzy faceci mogą wzbudzić pożądanie. Przykłady:

Sama nie jestem jakaś mega super, ale faceci jak wyżej są dla mnie absolutnie skreśleni jako potencjalni kochankowie. Nawet gdyby to byli fajni, inteligentni mężczyźni, to ze względu na wygląd nie potrafiła bym przekształcić relacji w nic więcej, poza przyjaźnią. Żeby nie było, że jestem płytka- to działa też w drugą stronę. Z przystojnym mężczyzną (byle nie za głupim) mogę iść do łóżka, ale nie zbuduję z nim głębszej relacji, jeśli on mi intelektualnie nie odpowiada. 

Nie potrafiła bym też pocałować faceta z wąskimi ustami. Tzn. potrafiła bym, ale nie czerpię z tego żadnej przyjemności, niezależnie od tego jak taki facet jest fajny. Tak samo obrzydzał by mnie wręcz seks z facetami powyżej. Czy to są jakieś zawyżone wymagania, czy po prostu zwykłe preferencje?

Dla przykładu pociągający faceci poniżej.

trenuje na siłowni z wolnymi ciężarami 5 x w tygodniu, włożyłam dużo pracy w szczupłe, jędrne i wysportowane ciałko i uważam, że byłoby głęboko niesprawiedliwe, gdyby miał się tym jarać niechluj z cyckami i brzuchalem:D 

Zresztą wysportowany facet to nie tylko wygląd zewnętrzny, związana jest z tym cała otoczka zdrowego, aktywnego trybu życia, dbania o siebie, większej świadomości, ambicji, determinacji w dążeniu do celu.

No ale po co wrzucać zdjęcia facetów? Po prostu wymagajmy od siebie tyle co od nich, a nie od nich więcej. 

Nie zawsze da się wymagać od faceta tyle ile od siebie :) ja teraz od siebie wymagam więcej, mój facet ma teraz taki nawał pracy i stresów, że nie wymagam niczego od niego tylko pomagam mu przetrwać ten czas :)

Pasek wagi

Wcale się nie dziwię, że tak mało jest fajnych par, jeśli każdy facet musi mieć ponad 1.8  metra wzrostu, bujne włosy, własne mieszkanie, samochód i sześciopak. Ciekawe ilu facetów jest takich powierzchownych. 

Nie wiem z kim bym poszła do łóżka. Był i szczupły i mniej i z zakolami i bez, ale o każdym do tej pory myślę, że byli to jedni z najbardziej interesujących, wartościowych, ciekawych, inteligentych ludzi jakich poznałam w swoim życiu.

Pasek wagi

Cllio napisał(a):

Żadna z nas nie pisała o tym, że jej facet musi podniecać inne laski. Wszystkie pisały wyłącznie o swoich własnych i osobistych preferencjach. Coś strasznie czepliwa jesteś jak na zadowoloną z życia babeczkę. Po co ta histeria? [/quot

Bo ja chyba w innym świecie żyję :D Jak patrzę na te tematy na forum to mi słabo :D a jak opani coś pisze to już w ogóle :D Szkoda, że jest tyle powierzchownych dziewczyn. Dla mnie liczą się relacje i nie jestem w stanie ocenić faceta po sylwetce nie biorąc pod uwagę charakteru :) to tak jakby oceniać na zasadzie umięśniony, zadbany to będzie super seks no nie... to takie płytkie

Pasek wagi

BlackHorse napisał(a):

Cllio napisał(a):

Żadna z nas nie pisała o tym, że jej facet musi podniecać inne laski. Wszystkie pisały wyłącznie o swoich własnych i osobistych preferencjach. Coś strasznie czepliwa jesteś jak na zadowoloną z życia babeczkę. Po co ta histeria? [/quotBo ja chyba w innym świecie żyję :D Jak patrzę na te tematy na forum to mi słabo :D a jak opani coś pisze to już w ogóle :D Szkoda, że jest tyle powierzchownych dziewczyn. Dla mnie liczą się relacje i nie jestem w stanie ocenić faceta po sylwetce nie biorąc pod uwagę charakteru :) to tak jakby oceniać na zasadzie umięśniony, zadbany to będzie super seks no nie... to takie płytkie

Wiesz, ja mogę mówić jedynie za siebie. Lubię rozsądnych facetów, z pasją, taką pasją do życia , o lekko czarnym i ironicznym poczuciu humoru, odpowiedzialnych i samodzielnych. Ale poza tymi wspaniałymi cechami to jednak facet musi mi się fizycznie podobać. Tak po prostu. To takie płytkie?

BlackHorse napisał(a):

Cllio napisał(a):

Żadna z nas nie pisała o tym, że jej facet musi podniecać inne laski. Wszystkie pisały wyłącznie o swoich własnych i osobistych preferencjach. Coś strasznie czepliwa jesteś jak na zadowoloną z życia babeczkę. Po co ta histeria? [/quotBo ja chyba w innym świecie żyję :D Jak patrzę na te tematy na forum to mi słabo :D a jak opani coś pisze to już w ogóle :D Szkoda, że jest tyle powierzchownych dziewczyn. Dla mnie liczą się relacje i nie jestem w stanie ocenić faceta po sylwetce nie biorąc pod uwagę charakteru :) to tak jakby oceniać na zasadzie umięśniony, zadbany to będzie super seks no nie... to takie płytkie

a ten temat to dotyczy wszystkich możliwych przymiotów, jakie powinien posiadać mężczyzna? Rozmowa dotyczy fizyczności. Dla mnie mega ważny jest intelekt, więź duchowa i wiele innych cech ale temat dotyczy ciała.

Największe oburzenie oczywiscie jest osób, które same są otyłe.

Nazywaj to powierzchownością jak ci z tym lżej.

kreatywnaKreatura napisał(a):

Kasia9292 napisał(a):

Mamy podobny gust :p szczerze mówiąc.. Jak widzę, że mąż tyje zaraz mu mówię, że pasuje coś z tym zrobić nim dobije do nadwagi takiej jak moja..  Być może hipokryzja z mojej strony, ale lubię go szczupłego i umięśnionego. Choć jak ważył 10kg więcej też go kochałam, ale bardziej pociąga mnie gdy jest w normie :p Ja oczywiście walczę z moją waga i w końcu mam nadzieję lepiej do niego pasować, zwłaszcza latem :p 
Straszna hipokryzja. A jakby on powiedział, że seksu nie będzie bo jesteś dla niego obrzydliwa to byłby płacz. 

dokładnie

Wiesz, ja mogę mówić jedynie za siebie. Lubię rozsądnych facetów, z pasją, taką pasją do życia , o lekko czarnym i ironicznym poczuciu humoru, odpowiedzialnych i samodzielnych. Ale poza tymi wspaniałymi cechami to jednak facet musi mi się fizycznie podobać. Tak po prostu. To takie płytkie?

Spoko do seksu to wygląd ważny, ale do wspólnego życia i tworzenia związku? Nic nie trwa wiecznie, uroda przemija, rozpatrywanie atrakcyjności facetów na podstawie zdjęć jest płytkie. Czasem ten facet z pasją do życia, samodzielny i fizycznie atrakcyjny zachoruje np. na chorobę nowotworową albo stwardnienie rozsiane. Co wtedy?

Pasek wagi

BlackHorse napisał(a):

Wiesz, ja mogę mówić jedynie za siebie. Lubię rozsądnych facetów, z pasją, taką pasją do życia , o lekko czarnym i ironicznym poczuciu humoru, odpowiedzialnych i samodzielnych. Ale poza tymi wspaniałymi cechami to jednak facet musi mi się fizycznie podobać. Tak po prostu. To takie płytkie?
Spoko do seksu to wygląd ważny, ale do wspólnego życia i tworzenia związku? Nic nie trwa wiecznie, uroda przemija, rozpatrywanie atrakcyjności facetów na podstawie zdjęć jest płytkie. Czasem ten facet z pasją do życia, samodzielny i fizycznie atrakcyjny zachoruje np. na chorobę nowotworową albo stwardnienie rozsiane. Co wtedy?

I nic wtedy. Bo będę go kochać. Ale na start w związek z grubaskiem bym nie weszła. 

Kasia201911 napisał(a):

Więc szukasz przystojniaka, zaradnego i super bystrego?:)spoko rozumiem ale co ty masz do zaoferowania procz względnie ładnej buzi i picie piwa weekendami? Może obniż trochę wymagania bo ideały z Twojej głowy nie istnieją i może się okazać się że do końca życia będziesz sama. 
póki co znalazłam :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.