24 kwietnia 2011, 20:56
Dziewczyny mam ogromny problem..chodzi o moje studia... mam lat 21 poszłam na studia zaraz po liceum(pedagogika specjalna)lecz coś mi nie pasowało i zrezygnowałam (mimo jakiś tam pretensji ze strony ojca-że kasa itd -za studia płaciłam ok.400zł miesięcznie) poszłam kolejnie na etnologię i to jeszcze bardziej nie to...i już nie wiem co robić...dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego jak bardzo nie interesują mnie te studia na których jestem ... te też są zaoczne płacę 1700zł za semestr i cholera nie wiem co zrobić... wytrwać te 3 lata jakos (jeśli w ogóle zaliczę sesję) i potem pójść na coś innego czy potajemnie je zmienić (potajemnie bo ojciec to mnie chyba zabije choć wiem , ze to niby moja sprawa to wszystko) . męczę się kurde, wiem że to kolejny kierunek ...(to że nie wiem co chciałabym robić w życiu to inna sprawa)
24 kwietnia 2011, 21:07
ja studiuję prawo, nie wiem, czy to jest to co chciałabym robić, więc od pazdziernika zaczynam drugi kierunek, mimo, że tu bedę już na czwartym. nie możesz sobie dobrać drugiego kierunku?
jesli potajemnie zmienisz kierunek to prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw. na miejscu ojca, gdybym sie dowiedziala po roku czy dwóch rozszarpałabym cię gołymi rękami. nie za zmianę, tylko za kłamstwo.
możesz przecież studiować jedno, a iść na jakiś kurs, szkolenie, zbierać certyfikaty. teraz liczy sie konkretna specjalizacja, a wszystkie kierunki humanistyczne są takie mętne, niekonkretne. Przecież nie masz pewności że za trzecim razem wybierzesz dobrze-w obrębie humanistycznych studiów bedzie to ciężkie.
24 kwietnia 2011, 21:10
Milutka mam 21 lat a pracuję od lat 5 non stop . Niestety moja inteligencja a może jej brak nie pozwala mi na studiowanie czegokolwiek po czym miałabym zapewnioną prace . Z kasą radzę sobie sama jako tako . pracuje ile moge na to zeby sie uczyc
24 kwietnia 2011, 21:10
aha, ok, wywnioskowałam że drugi kierunek równolegle nie wchodzi w rachubę. w każdym razie z mojej obserwacji wynika że gap year w wieku 20-22 lat zawsze kończy się porzuceniem kompletnie studiów ;)
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
24 kwietnia 2011, 21:10
to zazdroszcze bo ja nie mam tyle kasiory zeby studiowac to co bym chciala, nawet w miescie innym niz mieszkam i zgodnie z zainteresowaniami i az do skutku
24 kwietnia 2011, 21:13
Tylko fakt mama mi płaci jakieś tam alimenty które szły na moją naukę i tato czasem jak nie miałam też mi dorzucił , wiec dlatego mi głupio teraz ...
24 kwietnia 2011, 21:14
mogewszystko.aga w sumie masz racje, może poszukam czegoś nie za drogiego a to dociągnę do końca :) drugi kierunek niestety nie bo drogo i bym chyba nie wyrobiła w robocie :)
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
24 kwietnia 2011, 21:15
jestem w bardzo podobnej sytuacji co ty. Najpierw jedne studia przez rok (dzienne) potem zmiana i to drugie podejście już zaoczne. W ogóle mnie nie kręci, jeszcze na kiepskiej uczelni...Ale wytrwam. Obiecałam sobie że nie będę przesadzała. Zacisnę zeby i dam radę.
Trudno za swoje głupie decyzje trzeba płacić.
24 kwietnia 2011, 21:17
Olimpiss a potem chcesz cos innego jeszcze ? bo ja na magisterkę z tego na pewno nie pójde... broń boże :(
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
24 kwietnia 2011, 21:18
piszesz , ze nie wiesz co chcesz robic w zyciu wiec nie wiesz rowniez co bys chciala studiowac, wybierasz kierunki az trafisz na cos co Cie zainteresuje- strata czasu jak dla mnie
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
24 kwietnia 2011, 21:21
na magisterkę też na pewno nie. Muszę "dopuczyc" ten licencjat