Temat: Jak mieć klasę?

Luźny sobotni temat. Tak mi się ostatnio nasunęło widząc pewne dwie Panie na stronie pewnego serwisu. Czy myślicie, że klasa to coś co ma się od urodzenia, czy można na nią zapracować? Już pokazuję o co mi chodzi. 

Znalezione obrazy dla zapytania izabella scorupco

Znalezione obrazy dla zapytania aleksandra woźniak

Jak dla mnie obie Panie równie piękne. Pomijam oczywiście kwestię pochodzenia oraz zagranych ról. Nie macie wrażenia, że pierwsza z nich "ma to coś"? Czy tylko mi się wydaje i po prostu bardziej podoba mi się jej uroda?

Edit: Nie sprecyzowałam do końca pytania. Czy to czy się posiada klasę zależy tylko od wyglądu? Znacie przykłady obiektywnie przeciętnych kobiet, które również "mają to coś"?

awokdas napisał(a):

Florelia napisał(a):

Luźny sobotni temat. Tak mi się ostatnio nasunęło widząc pewne dwie Panie na stronie pewnego serwisu. Czy myślicie, że klasa to coś co ma się od urodzenia, czy można na nią zapracować? Już pokazuję o co mi chodzi. Jak dla mnie obie Panie równie piękne. Pomijam oczywiście kwestię pochodzenia oraz zagranych ról. Nie macie wrażenia, że pierwsza z nich "ma to coś"? Czy tylko mi się wydaje i po prostu bardziej podoba mi się jej uroda?Edit: Nie sprecyzowałam do końca pytania. Czy to czy się posiada klasę zależy tylko od wyglądu? Znacie przykłady obiektywnie przeciętnych kobiet, które również "mają to coś"?
Moja znajoma by powiedziala, ze pierwsza ma miastowa urode a druga wiejska, prowincjonalna.

A znajoma to pewnie z miasta? :)

Alicja19900 napisał(a):

Mozna ubierać się jak ostatnia abnegatka ale i tak mieć klasę, a można mieć kostium Chanel i być wieśniakiem że słomą w butach. Z klasą się rodzisz i nic cię jej nigdy nie pozbawi, nawet wojna i obóz koncentracyjny. Ale próbować możesz. Nabyta jest sztuczna i łatwo się to daje wyłapać.

Mnie się wydaje, ze to nie jest kwestia „urodzenia” a pewnego wychowania i obycia. Ale u dorosłego jest już trudniej się tego nauczyć tak, żeby to było tak naturalne jak wpajane od dziecka ;)

Klasa to sposób bycia a nie wygląd. Obie panie wyglądają źle. Jedna jak ku...a druga jak zaniedbana kura domowa 

dla mnie osoba mająca klasę wzbudza szacunek, respekt, często I podziw u innych, i jest to u nich naturalne i niewymuszone poprzez określone cechy charakteru I zachowania - spokój, opanowanie, dyplomacja, rozsądek, i przede wszystkim nie zniżanie się do pewnych zachowań, słów I czynów. Osobę z klasą mimowolnie wszyscy poważają i liczą się z nią nawet jeśli ktoś się z nią nie zgadza. Wobec osoby z klasą jakoś tak nie przystoi zachować się po buracku, ma się to poczucie że na nią to nie zadziała I jeszcze sami wypadniemy żałośnie. Klasa nie oznacza bycie dobrze ubranym, patrz na sejm I polityków głupków-buraków-często-i-przestępców w garniakach. Takie moje przemyślenia na ten temat. 

pomiedzy te dwie jako przyklad osoby dla mnie z klasa, wsadzilabym Grażynę Torbicka

Pasek wagi

.Asha. napisał(a):

awokdas napisał(a):

Florelia napisał(a):

Luźny sobotni temat. Tak mi się ostatnio nasunęło widząc pewne dwie Panie na stronie pewnego serwisu. Czy myślicie, że klasa to coś co ma się od urodzenia, czy można na nią zapracować? Już pokazuję o co mi chodzi. Jak dla mnie obie Panie równie piękne. Pomijam oczywiście kwestię pochodzenia oraz zagranych ról. Nie macie wrażenia, że pierwsza z nich "ma to coś"? Czy tylko mi się wydaje i po prostu bardziej podoba mi się jej uroda?Edit: Nie sprecyzowałam do końca pytania. Czy to czy się posiada klasę zależy tylko od wyglądu? Znacie przykłady obiektywnie przeciętnych kobiet, które również "mają to coś"?
Moja znajoma by powiedziala, ze pierwsza ma miastowa urode a druga wiejska, prowincjonalna.
A znajoma to pewnie z miasta? :)
ze wsi ;)

Mylisz klasę ze stylem i urodą. Klasa to coś głębszego niż przyjemna dla oka buźka i estetyka ubioru, makijażu. Klasa wynika z posiadanych standardów zachowania i charakteru. Z rigczu.

https://sjp.pwn.pl/sjp/klasa;2471152.html

Punkt 5.

Kobietę z klasą definiuje przede wszystkim zachowanie i sposób bycia nie wygląd. Beata Tyszkiewicz nawet każde słowo artykułuje z klasą.

Melkor napisał(a):

Mylisz klasę ze stylem i urodą. Klasa to coś głębszego niż przyjemna dla oka buźka i estetyka ubioru, makijażu. Klasa wynika z posiadanych standardów zachowania i charakteru. Z rigczu.https://sjp.pwn.pl/sjp/klasa;2471152.htmlPunkt 5.

Ale ja sądzę to samo co większość dziewczyn, że klasa to sposób zachowania. Jednocześnie nie przychodzi mi do głowy osoba, czy to publiczna czy z życia prywatnego, która mając przeciętną urodę zachowuję się z klasą, biorąc nawet za przykład wspomnianą przez Pomello wyżej Beatę Tyszkiewicz, o której powiedzieć że nie ma klasy się nie da. Ale mam wrażenie, że zwyczajną osobę tak się zachowująca większość ludzi odbierze jako zadzierającą nosa...

Alicja19900 napisał(a):

Mozna ubierać się jak ostatnia abnegatka ale i tak mieć klasę, a można mieć kostium Chanel i być wieśniakiem że słomą w butach. Z klasą się rodzisz i nic cię jej nigdy nie pozbawi, nawet wojna i obóz koncentracyjny. Ale próbować możesz. Nabyta jest sztuczna i łatwo się to daje wyłapać.

....Jolanta Kwaśniewska?....

Ah, I wg mnie ona jest ok, nie że nie lubię :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.