- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 grudnia 2019, 11:12
Jako, że prawie w każdym mieszkaniu widzę teraz rolety dzień-noc pytanie do Was
1. Czy firanki to w dzisiejszych czasach niemodny kit?
edit.
2. Co macie w swoich oknach?
Edytowany przez tusia9 5 grudnia 2019, 11:29
6 grudnia 2019, 10:46
Zazdroszczę-i wręcz nie wierzę, że nie myjecie okien latami i one są czyste..... Skoro wam się w domu nie kurzy to rozumiem że np. mebli też nie przecieracie niczym bo po co? U mnie okna trzeba umyć te min 2-3 x w roku, wewnątrz się kurzą słabiej, ale z zewnątrz to masakra- bo wiosną spadają z deszczem pyłki, latem sr...ją owady i osiada kurz tylko zimą z reg.nie ma problemu choć też nie zawsze... Mam od b.dawna rolety i mam ich dosyć-ze wzgl. na utrzymanie materiałowych w czystości-już wolę drewniane żaluzje...Jak skończę teraz remont to będą jakieś proste zasłony i być może rolety zewnętrzne..wstawiałam większe okna i w dzień lubię mieć widok na ogród, ale na noc bezwzględnie zasłaniam te czarne tafle. Białych firanek nie lubię-czasem u kogoś pasują do wnętrza-ale ja bym ich nie chciała.
6 grudnia 2019, 15:23
mi się wydaje, że po prostu oko przyzwyczaja im się do tego nalotu na szybach, może nie jest to tragiczny brud ale jednak coś jest na szybach, u mnie w pracy są 1 w roku myte okna i oko się przyzwyczaja jak są budne, ale jak Pani je odświeży to aż jaśniej w pomieszczeniu. Wydaje mi sę, że nie ma co przesadzać z myciem okien ale te 2 razy w roku to minimum...Zazdroszczę-i wręcz nie wierzę, że nie myjecie okien latami i one są czyste..... Skoro wam się w domu nie kurzy to rozumiem że np. mebli też nie przecieracie niczym bo po co? U mnie okna trzeba umyć te min 2-3 x w roku, wewnątrz się kurzą słabiej, ale z zewnątrz to masakra- bo wiosną spadają z deszczem pyłki, latem sr...ją owady i osiada kurz tylko zimą z reg.nie ma problemu choć też nie zawsze... Mam od b.dawna rolety i mam ich dosyć-ze wzgl. na utrzymanie materiałowych w czystości-już wolę drewniane żaluzje...Jak skończę teraz remont to będą jakieś proste zasłony i być może rolety zewnętrzne..wstawiałam większe okna i w dzień lubię mieć widok na ogród, ale na noc bezwzględnie zasłaniam te czarne tafle. Białych firanek nie lubię-czasem u kogoś pasują do wnętrza-ale ja bym ich nie chciała.
Sprawdziłam z własnej ciekawości - przetarłam szybę kawałkiem ręcznika papierowego. Zewnętrzna część okna jest czyściutka, na ręczniku nie było żadnych śladów, od wewnątrz są lekko zakurzone, ale właśnie wypada wspomniane raz na pół roku i planuje je przetrzeć. Mam szyby przyciemniane folią przeciwsłoneczną, więc siłą rzeczy w pomieszczeniach jest ciemniej, ale nie przez brud. ;)
9 grudnia 2019, 07:03
Sprawdziłam z własnej ciekawości - przetarłam szybę kawałkiem ręcznika papierowego. Zewnętrzna część okna jest czyściutka, na ręczniku nie było żadnych śladów, od wewnątrz są lekko zakurzone, ale właśnie wypada wspomniane raz na pół roku i planuje je przetrzeć. Mam szyby przyciemniane folią przeciwsłoneczną, więc siłą rzeczy w pomieszczeniach jest ciemniej, ale nie przez brud. ;)mi się wydaje, że po prostu oko przyzwyczaja im się do tego nalotu na szybach, może nie jest to tragiczny brud ale jednak coś jest na szybach, u mnie w pracy są 1 w roku myte okna i oko się przyzwyczaja jak są budne, ale jak Pani je odświeży to aż jaśniej w pomieszczeniu. Wydaje mi sę, że nie ma co przesadzać z myciem okien ale te 2 razy w roku to minimum...Zazdroszczę-i wręcz nie wierzę, że nie myjecie okien latami i one są czyste..... Skoro wam się w domu nie kurzy to rozumiem że np. mebli też nie przecieracie niczym bo po co? U mnie okna trzeba umyć te min 2-3 x w roku, wewnątrz się kurzą słabiej, ale z zewnątrz to masakra- bo wiosną spadają z deszczem pyłki, latem sr...ją owady i osiada kurz tylko zimą z reg.nie ma problemu choć też nie zawsze... Mam od b.dawna rolety i mam ich dosyć-ze wzgl. na utrzymanie materiałowych w czystości-już wolę drewniane żaluzje...Jak skończę teraz remont to będą jakieś proste zasłony i być może rolety zewnętrzne..wstawiałam większe okna i w dzień lubię mieć widok na ogród, ale na noc bezwzględnie zasłaniam te czarne tafle. Białych firanek nie lubię-czasem u kogoś pasują do wnętrza-ale ja bym ich nie chciała.
10 grudnia 2019, 13:29
w takim razie pozostaje mi tylko zazdrościć niebrudzących się okien ;p mam nadziję, że w PL też takie zaczną produkowaćSprawdziłam z własnej ciekawości - przetarłam szybę kawałkiem ręcznika papierowego. Zewnętrzna część okna jest czyściutka, na ręczniku nie było żadnych śladów, od wewnątrz są lekko zakurzone, ale właśnie wypada wspomniane raz na pół roku i planuje je przetrzeć. Mam szyby przyciemniane folią przeciwsłoneczną, więc siłą rzeczy w pomieszczeniach jest ciemniej, ale nie przez brud. ;)mi się wydaje, że po prostu oko przyzwyczaja im się do tego nalotu na szybach, może nie jest to tragiczny brud ale jednak coś jest na szybach, u mnie w pracy są 1 w roku myte okna i oko się przyzwyczaja jak są budne, ale jak Pani je odświeży to aż jaśniej w pomieszczeniu. Wydaje mi sę, że nie ma co przesadzać z myciem okien ale te 2 razy w roku to minimum...Zazdroszczę-i wręcz nie wierzę, że nie myjecie okien latami i one są czyste..... Skoro wam się w domu nie kurzy to rozumiem że np. mebli też nie przecieracie niczym bo po co? U mnie okna trzeba umyć te min 2-3 x w roku, wewnątrz się kurzą słabiej, ale z zewnątrz to masakra- bo wiosną spadają z deszczem pyłki, latem sr...ją owady i osiada kurz tylko zimą z reg.nie ma problemu choć też nie zawsze... Mam od b.dawna rolety i mam ich dosyć-ze wzgl. na utrzymanie materiałowych w czystości-już wolę drewniane żaluzje...Jak skończę teraz remont to będą jakieś proste zasłony i być może rolety zewnętrzne..wstawiałam większe okna i w dzień lubię mieć widok na ogród, ale na noc bezwzględnie zasłaniam te czarne tafle. Białych firanek nie lubię-czasem u kogoś pasują do wnętrza-ale ja bym ich nie chciała.
Ja to mam w poważaniu tak szczerze. Okna myję jak babcia stwierdzi, że nic już nie widzi. I myję je po to, żeby babci sprawić przyjemność a nie dla samych czystych okien. Może jakby mi ktoś farbe wylał to bym zauważyła, że wymagają umycia. A tak to zagadnienie mycia okien w moim świecie nie funckjonuje. Podobnie jak prasowanie ubrań.