Temat: Takie samo imię

Zastanawiam się czy często zdarza się sytuacja, że w najbliższej rodzinie dwoje dzieci dostaje to samo imię? Znacie takie przypadki, że rodzeństwo nazywa tak samo swoje dzieci, albo dzieci nadają imiona swojego rodzeństwa? Znacie motywację takiego działania?

Mój mąż został dziadkiem i okazało się, że wnuczka będzie się nazywała tak samo jak nasza dwuletnia córka. Nie chcę pytać dlaczego, bo nie mam wyłączności na imię, ale przyznam, że czuję się z tym dziwnie.

awokdas napisał(a):

Vannesa napisał(a):

W mojej rodzinie imiona się nie powtarzają ( mówię o najbliższej). Ostatnio gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży powiedziałam jak chcemy nazwać syna lub córkę. Przyszłej bratowej tak się imię spodobało, że powiedziała, że ma nadzieję, iż urodzę syna bo ona wtedy da tak córce na imię???. Myślałam, że padnę. Na jej nieszczęście urodzę córkę?
Coz to za imie? ;)

Łucja :)

Pasek wagi

Wilena napisał(a):

W najbliższej rodzinie nie mamy powtórek, między dalszymi kuzynami tak. Z jednej strony "dziwne", tak jakby istniało tylko jedno imię na świecie. Z drugiej strony mnie się podoba bardzo mało imion, prawie do każdego się potrafię przyczepić, że coś tam. Jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, że podobają mi się te trzy imiona na krzyż, dwa kategorycznie odrzucił mój mąż, a trzecie wcześniej dał swojemu dziecku mój brat. 

Wspięłam się na wyżyny. Też sobie to wyobraziłam i jakoś lepiej mi się zrobiło:)

Dziękuję Wszystkim za odpowiedzi.

Znam różne przypadki. Rodzeństwo Patryka i Patrycję :P Ja bym się starała imion nie powtarzać, nie wiem czemu, ale uważam, że imię to taka identyfikacja i w bliskiej rodzinie nie powinno się powtarzać. Syn babci mojego zmarł, i jej siostra nazwała tak samo swojego syna, jak się nazywał ten babci zmarły dwulatek. Babcia do tej pory nie może tego przeboleć.

Jeszcze zależy jaki ma się w rodzinie kontakt. Jak widzisz kogoś raz w roku czy raz na pięć lat, no to nie ma co się oburzać.

Mój kuzyn nadal fajne imiona dzieciom, albo siostra mojego i pomimo, że mi się bardzo podobają bym tak dziecka nie nazwała.

No i jeszcze jeśli jest to jakieś "pospolite" imię, to inaczej się na to patrzy. Jak ktoś wyskoczy z jakimś oryginalnym imieniem to raczej mało prawdopodobne, że komuś wcześniej również podobało się te imię, a nie, że po prostu "zgapil".

Can masz rację - zależy jaki jest kontakt w rodzinie. W naszym przypadku zerowy. I to chyba wszystko tłumaczy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.