- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
20 kwietnia 2011, 18:26
jak w temacie...
jecie dużo/więcej? jak z Waszym nastrojem? Pozwalacie sobie na małe zachcianki?
na ile czasu przed miesiączką Was dopada? A może wcale?
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
20 kwietnia 2011, 18:33
Na kilka dni przed @ bardzo mam ochotę na słodkie. Ale obecnie nie jem słodyczy, czyli co można wytrzymać. Można. A co do nastrojów to nigdy nie miałam jakiejś złości czy poddenerwowania.
20 kwietnia 2011, 18:35
Dopada dzień przed miesiączką i trwa całą miesiączką, każda dieta wtedy leży. ;)
Po prostu muszę wtedy jeść więcej, nie potrafię inaczej, czuję się 'przegłodniała', zważywszy na to, ze zawsze mam wtedy biegunki i sporadycznie wymioty, brzuch ciągle pusty.
Dziś mam pierwszy dzień i wciągnęłam pudełko lodów 300 ml :)
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2932
20 kwietnia 2011, 18:35
dla mnie to zupełnie bez różnicy, nie odczuwam żadnej zmiany nastroju, czy 'napadów' na słodycze.
Jedyne co to przed @ waga idzie mi koło 1-2 kg w górę i tyle.
20 kwietnia 2011, 18:37
Ze mną znów nie idzie wytrzymać, wkurzam się o najdrobniejsze szczegóły.. Chodzę normalnie jak osa.. Co do słodkiego idzie wytrzymać;)) A jak już to zjeść kostkę czekolady lub zastąpić słodkie owocami;)) Kiedyś zjadłam 13 mandarynek tak mnie wzięło.. Od tamtej pory ich nie kupuję o.O
- Dołączył: 2008-12-16
- Miasto: Madagaskar
- Liczba postów: 1515
20 kwietnia 2011, 18:41
mnie dopada na około 6-7 dni przed @ + czas trwania @. łatwo mnie zdenerwować i najlepiej bez kija do mnie nie podchodzić. mam okropną ochotę na słodycze (teraz w poście nie jem), chodzę cała spuchnięta, powiększa mi się biust i brzuch. no ale co poradzić.. nie ma że boli :D
20 kwietnia 2011, 18:45
a ja to czasem od połowy cyklu jestem zła jak nie wiem i sama ze sobą nie mogę wytrzymac. A dodatkowo około tygodnia przed jadłabym i jadła. Wszystko mija w dniu pierwszej @. NIe umiem sobie z tym poradzic :(
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
20 kwietnia 2011, 18:46
ja własnie mam cholerną ochotę na seks, wszystko mnie wkurza, pryszcze, nerwy napięte, a do tego wszystko mnie boli, także już sam okres, jak przychodzi, to jedna wielka ulga...
- Dołączył: 2008-12-16
- Miasto: Madagaskar
- Liczba postów: 1515
20 kwietnia 2011, 18:49
a no zapomniałam, że mam wysyp pryszczy na całej twarzy. a jak już okres jest to odliczam te 5-6 dni, żeby się skończył ;p
20 kwietnia 2011, 18:49
patasola- dokładnie tak samo mam, ale odpuszcza mi dopiero po tym, jak się porządnie wyśpię i przestaje odczuwać ból brzucha- dziś prawie z bólu zemdlałam, co miesiąc mam taki survival, najlepiej w domu zostać. ;o