Temat: Religia - spowiedź

Kochane jak to jest chodzi mi o chrześcijaństwo jeśli jestem w związku nieformalnym i wiadomo wspolzyjemy że sobą to czy mogę się spowiadac? Czy przy spowiedzi muszę mówić że uprawiam sex pozamalzenski? Czy dostanę rozgrzeszenie? Jak jest z Wami? 

Pasek wagi

Ustanowienie sakramentu spowiedzi, jak i ustanowienie apostołów dokonał sam Bóg: Jezus Chrystus. Z Jego rąk dostali oni i ich następcy - księża, moc odpuszczania ludziom grzechów w imię Boże: Którym odpuścicie grzechy są im odpuszczone, którym zatrzymacie grzechy są im zatrzymane. Księża są więc następcami apostołów, a ważność sakramentów przez nich odprawianych nadał sam Bóg. P.S.Jak ktoś chce sobie wybiórczo traktować normy ustalone przez głowę Kościoła Katolickiego, którą jest Jezus Chrystus, to już jego sprawa, między nim, a Bogiem. Tylko niech nie przedstawia tego jako nauki Kościoła, ale własne "prawdy", czy indywidualne podejście do Boga i religii.

Nawet jeśli sakrament spowiedzi wprowadził Jezus to nie wprowadził go w formie jaką ustanowił Kościół Katolicki. Ta forma weszła w czasach gdy potrzebne były kościołowi informacje o ludziach - np, kto upolował jelenia w książęcym lesie.

izabela19681 napisał(a):

Epestka napisał(a):

O jaki odłam chrześcijaństwa Ci chodzi?  W niektórych jest spowiedź powszechna. W katolicyzmie podczas spowiedzi wyznajesz wszystkie grzechy. A seks bez ślubu jest grzechem. Czy dostaniesz rozgrzeszenie zależy od księdza. Ale aby spowiedź była ważna konieczny jest żal za grzechy i mocne postawienie poprawy. Bo po co rozgrzeszenie, jeśli odejdziesz od konfesjonału z zamiarem dalszego grzeszenia?
Bez sensu spowiać się u księdza, który nierzadko jest większym grzesznikiem niż zwykły człowiek.

Ksiadz to tez zwykly czlowiek, grzeszy tak samo jak inni. Nie jest jakims nadzwyczajnym czlowiekiem ze specjalnymi silami ;)

Pasek wagi

Veggiefruit napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

Epestka napisał(a):

O jaki odłam chrześcijaństwa Ci chodzi?  W niektórych jest spowiedź powszechna. W katolicyzmie podczas spowiedzi wyznajesz wszystkie grzechy. A seks bez ślubu jest grzechem. Czy dostaniesz rozgrzeszenie zależy od księdza. Ale aby spowiedź była ważna konieczny jest żal za grzechy i mocne postawienie poprawy. Bo po co rozgrzeszenie, jeśli odejdziesz od konfesjonału z zamiarem dalszego grzeszenia?
Bez sensu spowiać się u księdza, który nierzadko jest większym grzesznikiem niż zwykły człowiek.
Ksiadz to tez zwykly czlowiek, grzeszy tak samo jak inni. Nie jest jakims nadzwyczajnym czlowiekiem ze specjalnymi silami ;)

Powiedziałabym że nawet bardziej. 

Spowiedz jest po to żeby księża wiedzieli co się dzieje w parafii. Żeby wiernych za pysk trzymać brakiem rozgrzeszenia. Wśród znajomych mam księdza i jego kolegów, żebyś ty wiedziała co oni opowiadają i jaką mają bekę. W sumie to najlepsi goście na imprezach bo anegdotami sypią jak z rękawa. 

Alicja19900 napisał(a):

Spowiedz jest po to żeby księża wiedzieli co się dzieje w parafii. Żeby wiernych za pysk trzymać brakiem rozgrzeszenia. Wśród znajomych mam księdza i jego kolegów, żebyś ty wiedziała co oni opowiadają i jaką mają bekę. W sumie to najlepsi goście na imprezach bo anegdotami sypią jak z rękawa. 

Trzymanie za pysk to jedno a pokazanie kto jest panem  a kto marnym prochem to drugie. Służalczość i poddaństwo wpaja się od najmłodszych lat, niemal z mlekiem matki. 

Niby dlaczego młodzi księża nie mieli by być super gośćmi na imprezach? Wolni, młodzi, zdrowi, przystojni (tych o widocznych ułomnościach na księdza nie przyjmą) wykształceni, pewni siebie i na dodatek z niezłą kasą. A żenić i tak się nie będzie musiał :D

Alicja19900 napisał(a):

Spowiedz jest po to żeby księża wiedzieli co się dzieje w parafii. Żeby wiernych za pysk trzymać brakiem rozgrzeszenia. Wśród znajomych mam księdza i jego kolegów, żebyś ty wiedziała co oni opowiadają i jaką mają bekę. W sumie to najlepsi goście na imprezach bo anegdotami sypią jak z rękawa. 

taaaaa... bo jest nakaz spowiedzi we własnej parafii.

Pasek wagi

Annne17 napisał(a):

Nawet jeśli sakrament spowiedzi wprowadził Jezus to nie wprowadził go w formie jaką ustanowił Kościół Katolicki. Ta forma weszła w czasach gdy potrzebne były kościołowi informacje o ludziach - np, kto upolował jelenia w książęcym lesie.

Tak to prawda, wystarczy przeczytać wszystkie ewangelie za czasów życia Jezusa to odpuszczanie grzechów wyglądało inaczej... Kościół katolicki bardzo lubi kontrolować ludzi nie dając im możliwości samodzielnego myślenia. W innych odlamach chrześcijaństwa az tak to nie wygląda....co do antykoncepcji po ślubie ktos tu pisał że seks nie tylko w celu prokreacji tak z tym że pod specjalnymi warunkami typu sperma ma się zawsze znaleźć w pochwie, nie może być żadnej antykoncepcji i nawet seks oralny będzie grzechem jeśli ostatecznie stosunek nie zakończy się sperma w pochwie wiem bo przerabialam ten temat z ciekawości... I nawet Szustak przyznaje że jeśli się z góry planuje tylko seks oralny to będzie grzech ale jeśli powiedzmy chcemy ostatecznie skończyć w pochwie ale facet nie zdąży i zadazy mu się już oralnie albo w czasie pieszczot to spoko. Co do prezerwatywy też mówił że grzech chyba że jedno z małżonków nie zgadza się na metody objawowo termiczne i okresowa wstrzemiezliwosc wtedy jeśli stosują prezerwatywy to ta strona która by nie chciała ich tak naprawdę używać nie ma grzechu :)) tak więc no.... Przejrzałam dużo na ten temat :) i osobiście doszłam do wniosku że chyba chciałabym uczęszczać do kościoła innych odlamow chrześcijaństwa bo chrześcijaństwo to nie tylko katolicyzm i jego doktryna z którą często trudno się zgodzić gdy się ma chociaż trochę zdrowego rozsądku :/

zakrecona.monia napisał(a):

Ja ostatni raz u spowiedzi byłam na bierzmowanie i nie wybieram sie. Tym bardziej, ze mam meza rozwidnika ojej wygnal by mnie ksiadz z konfesjonalu hihi 
A jak to się ma do pytania autorki?

Do spowiedzi iść możesz, ale czy dostaniesz rozgrzeszenie to już niewiadomo. 
U mnie w mieście np jest jeden kościół, nastawiony bardzo, baaaardzo na młode osoby i tam np. spokojnie chrzczą dzieci ze związków nieformalnych, nie robią żadnych problemów. Tak samo ze spowiedzią, ja co prawda nie byłam ale słyszałam od znajomych, że tam są sami młodzi i "wyluzowani" ojcowie (bo to zakon Dominikanów) i jak iść się spowiadać z nieślubnego seksu to tylko tam ;) Znajomi byli tam na naukach przedmałżeńskich i byli zachwyceni. Podejście adekwatne do czasów w jakich żyjemy, prowadzący te nauki to jakiś psycholog zajmujący się terapią małżeństw. A nie pani katechetka która opowiada farmazony ludziom typu "seks w małżeństwie jest po to żeby powstało potomstwo, a nie dla przyjemności". I tak powinien wyglądać Kościół, być nastawiony do ludzi, a nie przeciwko ludziom, to i więcej osób by do tego kościoła przychodziło. 
Ja generalnie nie spowiadam się z rzeczy, które w moim mniemaniu grzechem nie są i przez które nie mam wyrzutów sumienia. Jeśli mam być z tego kiedyś "osądzona", no to będe, moja sprawa. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.