Temat: pierwszy raz na siłowni trema

Dziś mam zamiar iść po raz pierwszy na siłkę i mam straszną tremę. Czy tram mi trener pokaże, co i jak robić? Czy gapią się na nowe osoby? Czy trzeba mieć buty na zmianę i ubranie? Jak długo trzeba być na siłowni, godzinę, dłużej? Czy muszę ćwiczyć z wolnymi ciężarami czy tylko na aszynach? Czy tam zagadują ludzie czy można wejść zrobić swoje i wyjść?

andorinha napisał(a):

Pamiętaj, że po każdym użyciu maszyny musisz ją wyczyścić specjalnym płynem (zwykle stoją przy ręcznikach papierowych). 

Nie ma takiego wymogu. Jeśli uwalisz sprzęt potem, bo nie masz ręcznika, to wypadałoby to wytrzeć. Jeśli sprzęt, na którym chcesz ćwiczyć jest uwalony przez jakiegoś chama, to też można wtedy zdezynfekować i wytrzeć. Jest to opcjonalne.

andorinha napisał(a):

Czasem trzeba się dzielić maszyną z kimś innym, np. Ty robisz serię i ta osoba robi serię.

Również nie trzeba. Do takie sytuacji dochodzi, gdy jedna osoba ćwiczy, druga zapyta ją kiedy stanowisko się zwolni "ile serii ci zostało?", a pierwsza zaproponuje ćwiczenia na zmianę. Nie trzeba się zgadzać na to, można poczekać.

MamMalego napisał(a):

Czy tram mi trener pokaże, co i jak robić?

Trenerzy mogą zademostrować ćwiczenia osobom początkującym jeśli zostaną o to poproszeni. Niektóre siłownie mają  jeden darmowy trening z trenerem personalnym przy zakupie karnetu, natomiast normalnie prowadzenie przez trenera kosztuje dodatkowo. 

MamMalego napisał(a):

Czy gapią się na nowe osoby?

Niektórzy gapią się na osoby, które pajacują przy wykonywaniu ćwiczeń poprzez wyjątkowo nieodpowiednią technikę ;) A poza tym to nieszczególnie.

MamMalego napisał(a):

Czy trzeba mieć buty na zmianę i ubranie? Jak długo trzeba być na siłowni, godzinę, dłużej?

Potrzeba mieć ubranie na zmianę, polecam też niegazowaną wodę 1,5l. Ćwiczysz ile chcesz, przy czym nie ma sensu mniej niż pół godziny i więcej niż 2. Jesteś początkująca, więc szybko się zmęczysz, ale przez to przećwiczysz więcej mięśni, może i całe ciało w jednej sesji. Około godzina ćwiczeń + rozgrzewka przed + jakieś rozciąganie po. 

MamMalego napisał(a):

Czy muszę ćwiczyć z wolnymi ciężarami czy tylko na aszynach?

Nic nie musisz. Maszyny są łatwiejsze do ogarnięcia, natomiast najlepiej od razu uczyć się wzorców ruchowych z wolnymi ciężarami, dają lepsze efekty, uczą stabilizacji i kontroli.

MamMalego napisał(a):

Czy tam zagadują ludzie czy można wejść zrobić swoje i wyjść?

Generalnie każdy pilnuje własnego nosa. Jeśli powiesz, że jesteś po raz pierwszy, nikt nie będzie Cię krytycznie oceniał, za to mogą znaleźć się tacy, którzy chętnie pomogą i coś wyjaśnią.

MamMalego napisał(a):

i dobra pójdę do sieciówki stanę na środku a ja nawet nie wiem, która maszyna jest do czego i co mam robić w ciągu tej godziny.

W takim razie przyda się trener personalny, skoro kompletnie brakuje Ci wiedzy. Polecam przed przygodą z siłownią wyszukać w necie ćwiczeń na różne partie ciała z instrukcją na nagraniach, przy czym każde ćwiczenie z kilku dobrych źródeł dla pewności i utrwalenia informacji. Samych ruchów przy bardziej skomplikowanych ćwiczeniach i tak będziesz musiała się uczyć w praktyce i trochę zajmie nim opanujesz w pełni technikę. Ważne, żebyś na początku wiedziała jak to powinno wyglądać i nie zrobiła sobie krzywdy. Nie musisz na pierwszym treningu od razu robić martwych ciągów ;)

Melkor napisał(a):

andorinha napisał(a):

Pamiętaj, że po każdym użyciu maszyny musisz ją wyczyścić specjalnym płynem (zwykle stoją przy ręcznikach papierowych). 
Nie ma takiego wymogu. Jeśli uwalisz sprzęt potem, bo nie masz ręcznika, to wypadałoby to wytrzeć. Jeśli sprzęt, na którym chcesz ćwiczyć jest uwalony przez jakiegoś chama, to też można wtedy zdezynfekować i wytrzeć. Jest to opcjonalne.

andorinha napisał(a):

Czasem trzeba się dzielić maszyną z kimś innym, np. Ty robisz serię i ta osoba robi serię.
Również nie trzeba. Do takie sytuacji dochodzi, gdy jedna osoba ćwiczy, druga zapyta ją kiedy stanowisko się zwolni "ile serii ci zostało?", a pierwsza zaproponuje ćwiczenia na zmianę. Nie trzeba się zgadzać na to, można poczekać.

MamMalego napisał(a):

Czy tram mi trener pokaże, co i jak robić?
Trenerzy mogą zademostrować ćwiczenia osobom początkującym jeśli zostaną o to poproszeni. Niektóre siłownie mają  jeden darmowy trening z trenerem personalnym przy zakupie karnetu, natomiast normalnie prowadzenie przez trenera kosztuje dodatkowo. 

MamMalego napisał(a):

Czy gapią się na nowe osoby?
Niektórzy gapią się na osoby, które pajacują przy wykonywaniu ćwiczeń poprzez wyjątkowo nieodpowiednią technikę ;) A poza tym to nieszczególnie.

MamMalego napisał(a):

Czy trzeba mieć buty na zmianę i ubranie? Jak długo trzeba być na siłowni, godzinę, dłużej?
Potrzeba mieć ubranie na zmianę, polecam też niegazowaną wodę 1,5l. Ćwiczysz ile chcesz, przy czym nie ma sensu mniej niż pół godziny i więcej niż 2. Jesteś początkująca, więc szybko się zmęczysz, ale przez to przećwiczysz więcej mięśni, może i całe ciało w jednej sesji. Około godzina ćwiczeń + rozgrzewka przed + jakieś rozciąganie po. 

MamMalego napisał(a):

Czy muszę ćwiczyć z wolnymi ciężarami czy tylko na aszynach?
Nic nie musisz. Maszyny są łatwiejsze do ogarnięcia, natomiast najlepiej od razu uczyć się wzorców ruchowych z wolnymi ciężarami, dają lepsze efekty, uczą stabilizacji i kontroli.

MamMalego napisał(a):

Czy tam zagadują ludzie czy można wejść zrobić swoje i wyjść?
Generalnie każdy pilnuje własnego nosa. Jeśli powiesz, że jesteś po raz pierwszy, nikt nie będzie Cię krytycznie oceniał, za to mogą znaleźć się tacy, którzy chętnie pomogą i coś wyjaśnią.

MamMalego napisał(a):

i dobra pójdę do sieciówki stanę na środku a ja nawet nie wiem, która maszyna jest do czego i co mam robić w ciągu tej godziny.
W takim razie przyda się trener personalny, skoro kompletnie brakuje Ci wiedzy. Polecam przed przygodą z siłownią wyszukać w necie ćwiczeń na różne partie ciała z instrukcją na nagraniach, przy czym każde ćwiczenie z kilku dobrych źródeł dla pewności i utrwalenia informacji. Samych ruchów przy bardziej skomplikowanych ćwiczeniach i tak będziesz musiała się uczyć w praktyce i trochę zajmie nim opanujesz w pełni technikę. Ważne, żebyś na początku wiedziała jak to powinno wyglądać i nie zrobiła sobie krzywdy. Nie musisz na pierwszym treningu od razu robić martwych ciągów ;)
dzięki za wyczerpującą odpowiedź, jutro chyba idę :)

keyma jakby moj maz powiedzial „słabisz mnie”... (pa) ale bez zlosliwosci bo widze ze ci juz ktos wszystko wytlumaczyl

Melkor napisał(a):

andorinha napisał(a):

Pamiętaj, że po każdym użyciu maszyny musisz ją wyczyścić specjalnym płynem (zwykle stoją przy ręcznikach papierowych). 
Nie ma takiego wymogu. Jeśli uwalisz sprzęt potem, bo nie masz ręcznika, to wypadałoby to wytrzeć. Jeśli sprzęt, na którym chcesz ćwiczyć jest uwalony przez jakiegoś chama, to też można wtedy zdezynfekować i wytrzeć. Jest to opcjonalne.

andorinha napisał(a):

Czasem trzeba się dzielić maszyną z kimś innym, np. Ty robisz serię i ta osoba robi serię.
Również nie trzeba. Do takie sytuacji dochodzi, gdy jedna osoba ćwiczy, druga zapyta ją kiedy stanowisko się zwolni "ile serii ci zostało?", a pierwsza zaproponuje ćwiczenia na zmianę. Nie trzeba się zgadzać na to, można poczekać.

MamMalego napisał(a):

Czy tram mi trener pokaże, co i jak robić?
Trenerzy mogą zademostrować ćwiczenia osobom początkującym jeśli zostaną o to poproszeni. Niektóre siłownie mają  jeden darmowy trening z trenerem personalnym przy zakupie karnetu, natomiast normalnie prowadzenie przez trenera kosztuje dodatkowo. 

MamMalego napisał(a):

Czy gapią się na nowe osoby?
Niektórzy gapią się na osoby, które pajacują przy wykonywaniu ćwiczeń poprzez wyjątkowo nieodpowiednią technikę ;) A poza tym to nieszczególnie.

MamMalego napisał(a):

Czy trzeba mieć buty na zmianę i ubranie? Jak długo trzeba być na siłowni, godzinę, dłużej?
Potrzeba mieć ubranie na zmianę, polecam też niegazowaną wodę 1,5l. Ćwiczysz ile chcesz, przy czym nie ma sensu mniej niż pół godziny i więcej niż 2. Jesteś początkująca, więc szybko się zmęczysz, ale przez to przećwiczysz więcej mięśni, może i całe ciało w jednej sesji. Około godzina ćwiczeń + rozgrzewka przed + jakieś rozciąganie po. 

MamMalego napisał(a):

Czy muszę ćwiczyć z wolnymi ciężarami czy tylko na aszynach?
Nic nie musisz. Maszyny są łatwiejsze do ogarnięcia, natomiast najlepiej od razu uczyć się wzorców ruchowych z wolnymi ciężarami, dają lepsze efekty, uczą stabilizacji i kontroli.

MamMalego napisał(a):

Czy tam zagadują ludzie czy można wejść zrobić swoje i wyjść?
Generalnie każdy pilnuje własnego nosa. Jeśli powiesz, że jesteś po raz pierwszy, nikt nie będzie Cię krytycznie oceniał, za to mogą znaleźć się tacy, którzy chętnie pomogą i coś wyjaśnią.

MamMalego napisał(a):

i dobra pójdę do sieciówki stanę na środku a ja nawet nie wiem, która maszyna jest do czego i co mam robić w ciągu tej godziny.
W takim razie przyda się trener personalny, skoro kompletnie brakuje Ci wiedzy. Polecam przed przygodą z siłownią wyszukać w necie ćwiczeń na różne partie ciała z instrukcją na nagraniach, przy czym każde ćwiczenie z kilku dobrych źródeł dla pewności i utrwalenia informacji. Samych ruchów przy bardziej skomplikowanych ćwiczeniach i tak będziesz musiała się uczyć w praktyce i trochę zajmie nim opanujesz w pełni technikę. Ważne, żebyś na początku wiedziała jak to powinno wyglądać i nie zrobiła sobie krzywdy. Nie musisz na pierwszym treningu od razu robić martwych ciągów ;)

U mnie na siłowni są takie wymogi. Jak ktoś nie wyciera maszyny po ćwiczeniach to widać, że nowy. Jak się nie dzieli maszyną no to niestety musi czekać, a nikt nie ma na to czasu, każdy się dzieli bo potem on może potrzebować, ale może u Ciebie jest inaczej.

Dla mnie silownia nie jest niestety efektywna. Z perspektywy czasu widze ze moje cwiczenia z przed 10 lat na silowni byly bezsensowne i zadnego efektu nie daly, oprocz tego ze sie ruszylam z domu, ewentualnie cardio.

Po porodzie poszlam za crossfit i po roku czasu efekty byly niesamowite. Teraz zakupilam sobie ciezary, pilke i pare innych pierdol, grosze na nie wydalam i cwicze sobie wdomu wedlug programu Emily Skye, ostatnio tez sprobowalam Susane Yamar dla odmiany. Place $10 na miesiac i mam plan cwiczen na kazdy dzien i nie musze marnowac czas na dojazd i tez nie mam problemow z szatniami, ubraniem na zmiany, spoconymi maszynami itd. Najwazniejsze ze kazde cwiczenie jest tlumaczone i pokazane na wideo i to jest najwazniejsze.

Pozdrawiam i powodzenia na silowni! Koniecznie zalatw sobie jakiegos trenera zeby ci wszystko pokazal.

Olenochka napisał(a):

Dla mnie silownia nie jest niestety efektywna. Z perspektywy czasu widze ze moje cwiczenia z przed 10 lat na silowni byly bezsensowne i zadnego efektu nie daly, oprocz tego ze sie ruszylam z domu, ewentualnie cardio.Po porodzie poszlam za crossfit i po roku czasu efekty byly niesamowite. Teraz zakupilam sobie ciezary, pilke i pare innych pierdol, grosze na nie wydalam i cwicze sobie wdomu wedlug programu Emily Skye, ostatnio tez sprobowalam Susane Yamar dla odmiany. Place $10 na miesiac i mam plan cwiczen na kazdy dzien i nie musze marnowac czas na dojazd i tez nie mam problemow z szatniami, ubraniem na zmiany, spoconymi maszynami itd. Najwazniejsze ze kazde cwiczenie jest tlumaczone i pokazane na wideo i to jest najwazniejsze.Pozdrawiam i powodzenia na silowni! Koniecznie zalatw sobie jakiegos trenera zeby ci wszystko pokazal.

ja chcę po prostu wyjsć z domu, więc jakiekolwiek ćwiczenia w domu odpadają.

MamMalego napisał(a):

dzięki za wyczerpującą odpowiedź, jutro chyba idę :)

Nie ma sprawy, powodzenia życzę!

andorinha napisał(a):

U mnie na siłowni są takie wymogi. Jak ktoś nie wyciera maszyny po ćwiczeniach to widać, że nowy.

W sumie nie taki zły zwyczaj z tą dezynfekcją (o ile dużo macie dookoła tych spryskiwaczy i papierów ;D), natomiast na siłowniach, które dotychczas poznałem nie spotkałem się z taką regułą, czy to pisaną, czy niepisaną. Więc raczej to specyfika Twojej siłowni, a nie ogólna zasada. To sieciówka, czy jakaś lokalna?

andorinha napisał(a):

 Jak się nie dzieli maszyną no to niestety musi czekać, a nikt nie ma na to czasu, każdy się dzieli bo potem on może potrzebować, ale może u Ciebie jest inaczej.

To zależy głównie od zatłoczenia na siłowni i tego, czy sytuacja dotyczy maszyny, gdzie można szybko zmienić obciążenie, czy np. sztangi, gdzie trzeba by się bawić z zaciskami i talerzami. No i też niektórzy różne dobierają sobie czasy przerwy między seriami.

Olenochka napisał(a):

Dla mnie silownia nie jest niestety efektywna. Z perspektywy czasu widze ze moje cwiczenia z przed 10 lat na silowni byly bezsensowne i zadnego efektu nie daly, oprocz tego ze sie ruszylam z domu, ewentualnie cardio.

Po porodzie poszlam za crossfit i po roku czasu efekty byly niesamowite.

Na odpowiednio wyposażonej siłowni można wykonać większość ćwiczeń crossfitowych, więc to raczej kwestia tego jak ćwiczyłaś i jak się przykładałaś wtedy, a jak teraz. Widać, że masz też dość determinacji, by ćwiczyć w domu, gdzie jest więcej rozpraszaczy i nie ma tej presji konkretnego celu jak to jest na siłowni, gdzie wiadomo po co się przychodzi i zwyczajnie nie wypada się obijać ;]




Melkor napisał(a):

andorinha napisał(a):

U mnie na siłowni są takie wymogi. Jak ktoś nie wyciera maszyny po ćwiczeniach to widać, że nowy.
W sumie nie taki zły zwyczaj z tą dezynfekcją (o ile dużo macie dookoła tych spryskiwaczy i papierów ;D), natomiast na siłowniach, które dotychczas poznałem nie spotkałem się z taką regułą, czy to pisaną, czy niepisaną. Więc raczej to specyfika Twojej siłowni, a nie ogólna zasada. To sieciówka, czy jakaś lokalna?
 

U mnie też dezynfekcja po sobie istnieje, chyba że używasz ręczników, ale jak się mocno spocisz to też wypada przetrzeć i ludzie tak robią i jest to w regulaminie wpisane ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.