© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 września 2019, 13:20
Witam
Mam zaproszenie na wesele z osobą towarzyszącą. Jest to wesele mojego najbliższego kuzyna. Wesele jego brata było miesiąc temu. Poszłam na nie sama, bo nie wypadło odmówić. Strasznie źle się tam czułam, nikogo nie znałam, nie miałam z kim pogadać, nie miałam nastroju żeby sie bawić, poza tym byłam kierowcą i nie mogłam wypić ani kropelki. Ostatecznie połowę wesela przesiedziałam na zewnątrz z nosem w telefonie.
Teraz czeka mnie powtórka z rozrywki - wesele jest w tym samym lokalu, z tymi samymi gośćmi, z tą samą orkiestrą, a ja nadal sama. Nie mówcie żebym wzięła jakiegokolwiek kolegę, bo mam wstręt do facetów po trzech nieudanych związkach. Poza tym nie wyobrażam sobie, że jakiś obcy oblech miałby się do mnie kleić. Planuję odmówić, pojechać po weselu do domu z prezentem, ale chcę odmówić z klasą, tak, żeby nie wyglądało to tak, że nie chce tam iść, tylko, że po prostu nie mogę. Jakieś pomysły?
10 września 2019, 18:13
Ja Cię rozumiem. Sama mam dużą rodzinę, mnóstwo osób w wieku zbliżonym do mojego, ale nie potrafię znaleźć z tymi ludźmi wspólnego języka. Widujemy się wyłącznie na weselach i pogrzebach, dodatkowo jako jedyna nie mam jeszcze męża i dzieci, więc otwarcie jestem uważana na dzieciaka, z którym średnio można pogadać na poważne tematy. Poza tym - nie tańczę. Gdybym otrzymała zaproszenie na wesele kogoś z rodziny i nie miałabym partnera - odmówiłabym od razu. Poszłabym tylko na ślub i po ślubie, podczas składania życzeń, wręczyła prezent.
Jaki masz kontakt z rodziną? I czy do wesela zostało wystarczająco dużo czasu, żeby na luzie odmówić?
10 września 2019, 21:36
nie rozumiem tego jak moglas byc na weselu najblizszego kuzyna I nikogo tam nie znalas? nie znasz kuzynow? rodziny? Ja ostatnio bylam na weselu u kolezanki I przed weselem osobiscie to praktycznie znalam tylko ja (poniewaz poznalysmy sie za granica), ale od razu poznalam jej rodzine, kolezanki, czesc osob byla w parach, czesc sama I wszyscy jakos sie fajnie razem bawili.
11 września 2019, 02:36
Ja nie lubię wesel i zwykle nie chodzę. Mówię, że przyjdę na ślub, ale na wesele nie. W twoim przypadku powiedz prawdę,że nie masz z kim iść a nie chcesz z byle kim(bo zaraz ci będą szukać partnera) i będą namawiać, więc twardo jak zdarta płyta powtarzaj to samo.
Edytowany przez narozstaju 11 września 2019, 02:36
11 września 2019, 08:18
nie rozumiem tego jak moglas byc na weselu najblizszego kuzyna I nikogo tam nie znalas? nie znasz kuzynow? rodziny? Ja ostatnio bylam na weselu u kolezanki I przed weselem osobiscie to praktycznie znalam tylko ja (poniewaz poznalysmy sie za granica), ale od razu poznalam jej rodzine, kolezanki, czesc osob byla w parach, czesc sama I wszyscy jakos sie fajnie razem bawili.
O tym samym pomyślałam. To w końcu bliska rodzina a nie znasz tam nikogo?
11 września 2019, 08:47
Skoro będą ci sami ludzie co ostatnio to już powinnaś te osoby znac ;)
ja obecnie za weselami nie przepadam, może z racji poprzedniej profesji i przesytu weselnego klimatu (fotograf ślubny), ale był taki okres w moim życiu, że bardzo często uczestniczyłam w nich jako osoba towarzysząca. Właśnie dużo samotnych kolegów zapraszało mnie na tego typu imprezy aby mieć z kim zatańczyć czy pogadać, zwlaszcza jak nie zna się reszty gości i głupio iść samemu. I nikt się do mnie nie kleił, nie każdy facet po kilku głębszych włącza tryb napalonego rumaka. Usiądź, przeanalizuj, może masz jakiegoś kolegę, który potrafi się zachować i będzie ci dotrzymywać towarzystwa.
11 września 2019, 09:15
Planuję odmówić, pojechać po weselu do domu z prezentem, ale chcę odmówić z klasą, tak, żeby nie wyglądało to tak, że nie chce tam iść, tylko, że po prostu nie mogę. Jakieś pomysły?
Ja tam mało klasyczna jestem. Jak nie chcę iść, to po prostu dzwonię, mówię, że niestety nie przyjdę i życzę udanego wesela :) Nic nie tłumaczę, bo niby co te tłumaczenia zmienią? Skromny prezent przekazuję wtedy przez najbliższą rodzinę.
11 września 2019, 10:24
Tez nie widze powodow do tlumaczenia sie dlaczego nie mozesz przyjsc, jesli juz faktycznie sie zapytaja to powiedzialabym, ze to sprawa osobista i tyle.
