Temat: Prezent dla brata na wesele

Ale ja wiem, ze daje sie ile kogo stac, nie o to pytam ile ja mam dac i czy wypada sie zadluzyc czy nie. Pytam z ciekawosci, bo tematy odnosnie kopert dla znajomych czy dalszej rodziny znam na pamiec. A w sumie dla rodzenstwa nie kojarze. Ja swoja kwote mam ustalona niezaleznie od takich statystyk. 

Dzieki Tasiarzyna za propozycje :-) 

Tasiarzyna dzieki tej stronie wpadlam na "dine in the dark", mysle, ze to bedzie super opcja :-) 

Zgadzam się, my tak samo robiliśmy i Młodzi byli zachwyceni, szczególnie, że mają oferty dla par. Brałam też kiedyś na prezent dla rodziców i też 100% profesjonalizmu przy realizacji. 

Co do kwoty - ostatnio dawalismy 1000zł (siostra), to była kwota, która nie obciążała naszego budżetu, a już uważam, że jak na polskie warunki jest sensowna. 

Ja to sie zastanawiam, jak mogłaś te dwie bańki w kopertę zmieścić ;)

Dostaliśmy z mężem od brata i jego żony właśnie ta kolację w ciemno, choć nie w prezencie ślubnym akurat :) planujemy wykorzystać w październiku/listopadzie. Oni na takiej już byli i bardzo im się podobało :)

Ja od swojego brata 2 lata temu dostałam 2000zl. Uważam, że to dużo. Była to wtedy jego miesięczna wypłata. Oprócz kasy, dostaliśmy od niego i jego dziewczyny grę planszową. Super pomysł to był. 

Sama planuje mu dać również swoją miesięczna wypłatę, około 5000zl. Nie w myśl zasady postaw się a zastaw się, tylko po to, aby im pomóc finansowo, żeby mieli na fajne wakacje czy coś(bo mieszkać mają gdzie). Ale myślę, że to zależy od tego jakie macie relacje z bratem. 

Szkoda, ze tak pozno, slub jest na poczatku pazdziernika :P Bys mi zdala relacje :P oni lubia gotowac, tzn. brat ma dwie lewe rece ale pilnie sie od narzeczonej uczy. Takze mysle, ze o ile nie jakis kurs gotowania to taka kolacja w ciemno bylaby dla nich czyms ciekawym. 

Gry planszowe tez sa spoko, tylko moj brat ma ich juz mnostwo. 

Karta upominkowa na jakieś wydarzenie lub przygodę. 

Może jakiś krótki pobyt w spa? 

Ps. Ja brałam ślub pierwsza, i rodzeństwo mi nie dało prezentu bo ich nie było stać. Siostra była biedną studentką, brat w LO. Ja im daję ile najwięcej mogę i się cieszę ich szczęściem :)