Temat: Pogryzły mnie pchły?

W sobotę wieczorem kąpałam moją świnkę morską Jagę, gdyż załapała pchły. Zapewne złapała je jak ją wypasalam w kojcu w ogrodzie. To była dość długa i intensywna kapiel z szamponem dla świnek. Dużo się tego dziadostwa zmyło ale jutro i tak idę z nią do weta by zabić resztę. Niestety dziś zauważyłam, że całe ciało mnie swędzi i widzę na sobie sporo zaczerwienionych ukąszeń. Na 100% to nie komary, a muszek nie mam.  Swędzi mnie niemal całe cialo. Wzięłam już drugą kapiel, trochę pomogło. Czy to możliwe, że złapałam pchły od świnki? I czy grozi mi "zapchlenie"? Pierwszy raz coś takiego mnie spotkało. 

Pasek wagi

Weterynarz określił te obiekty jako wszy (wet niestety od dużych zwierząt). Mój mąż znalazł zdjęcie w necie i okazało się, że to nie wszy a wszoly. 

Pasek wagi

Przeczytalam. Teraz wszystko mnie swedzi.

Przepraszam, ze nic nie wnioslam do tematu, ale musialam sie uzewnetrznic, bo jest dwunasta w nocy i nie mam komu (uff)

Kurcze, wszoły to przewalone bo podobno dużo gorsze do wytępienia .. niemniej trzymam kciuki za powodzenie w dezynfekcji domu, chyba połowę miękkich rzeczy bym wywaliła a resztę wygotowała w pralce ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.