Temat: zus - rozmowa kwalifikacyjna

Hej. Był ktoś ostatnio na rozmowie kwalifikacyjnej w ZUS? Było 80 chętnych, po teście wiedzy odpadło 40 osób. Zastanawiam się jakiego rodzaju pytań się spodziewać,  merytorycznych czy takich jak na każdej rozmowie? Co warto odpowiedziecna pytanie dlaczego chce tam pracować albo jakie mam wady? ( takie pytania wgooglowalwm). Wiecie czego jeszcze można się spodziewać?  Nie wiem pod jakim kontem się przygotowywać

Pasek wagi

KlaudiaGriffin napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Majkaaa91 napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Majkaaa91 napisał(a):

Przepraszam że tak w pewnym sensie nie na temat, ale Ty naprawdę chcesz tam pracować, tak z własnej nieprzymuszonej woli, nie że jesteś w trudnej sytuacji i nie masz wyboru? 
 a co w tym dziwnego? wiele osób korci taka ciepła posadka w jakimś urzędzie.
No właśnie problem w tym, że to już od dawna nie jest ciepła posadka w urzędzie :) Nawał pracy, chaos, nierzadko mobbing, oczywiście za jakieś psie pieniądze w granicach minimalnej krajowej. Wystarczy poczytać opinie, choćby na gowork. Słyszałam że jakiś czas temu w którymś oddziale w większym mieście szukali stażystów, zgłosiła się jedna osoba, to mówi samo za siebie ;)
Wiadomo ludzie są różni.. Co urząd to może być inaczej, a jednak robota w miarę pewna. U autorki napisała przecież, że było 80 chętnych, a nie 1, więc widocznie ta konkretna placówka do której ona startuje nie cieszy się jakąś złą sławą.
to może jakaś porada :D ? czytam różne tematy o rozmowach kwalifikacyjnych etc. ale dalej nie wiem jak mam się przebić przez te 40 osób a rozmowa już jutro 

ja byłam zawsze na rozmowach u prywaciarzy ;-) nikt mnie nie pytał dlaczego chce Pani u nas pracować ani jakie mam wady. zwykle to była taka luźna koleżeńska rozmowa na zasadzie "chcemy Cie wybadać" (smiech) zawsze były to dosyć młode osoby, które mnie przepytywały max 35 lat. poza taką luźniejszą rozmową miałam też zawsze zadania do wykonania. raz był to test, innym razem musiałam pisemnie załatwić jakiś problem po ang, standard rozmowy po angielsku, jakieś takie proste zadania na bystrość, że tak powiem:) no, ale ja jestem administratorem biura, a nie jakimś inżynierem oprogramowania :-) wątpie , że pomogłam, ale radze Ci byś wyluzowała. najgorsze gafy się wali zawsze przez stres i później się żałuje, że się powiedziało to czy tamto. i tak nie przewidzisz o co cię spytają.

ale maja tupet, mecza ludzi egzaminami, etat juz jest obsadzony, nie robilabym sobie zbytniej nadziei 

Pasek wagi

nainenz napisał(a):

wierzysz, ze stanowisko nie jest już obstawione? Mogą zapytać jak sobie organizujesz prace. Co jest ważniejsze dokładność, czy terminowośc.

Wierze,  że są obstawione ale miejsc jest 10 więc może znajdzie się i dla mnie ;-) a co jest ważniejsze?

Pasek wagi

Dla mnie dokładność termin możesz zawsze przesunąć pismem informujący o skomplikowaniu sprawy 

KlaudiaGriffin napisał(a):

Hej. Był ktoś ostatnio na rozmowie kwalifikacyjnej w ZUS? Było 80 chętnych, po teście wiedzy odpadło 40 osób. Zastanawiam się jakiego rodzaju pytań się spodziewać,  merytorycznych czy takich jak na każdej rozmowie? Co warto odpowiedziecna pytanie dlaczego chce tam pracować albo jakie mam wady? ( takie pytania wgooglowalwm). Wiecie czego jeszcze można się spodziewać?  Nie wiem pod jakim kontem się przygotowywać

Nie musisz się przygotowywać, oni już dziś wiedzą kto dostanie tą pracę (tak samo jak w PZU i urzędzie skarbowym) 

typowe pytania; 

Czemu zwolniłas/zwolnili cię z poprzedniej pracy. 

Czym się zajmowałas w poprzedniej pracy. 

Dlaczego akurat chciałabyś pracować w Zusie.

Etc.

aboveallI napisał(a):

Dla mnie dokładność termin możesz zawsze przesunąć pismem informujący o skomplikowaniu sprawy 
co to za głupoty :D jakim skomplikowaniu sprawy ;D 

Musisz wymyślić taka odpowiedz, ze dokładność idzie w parze w terminowością. Ani jedno, ani drugie nie jest bardziej ważne.

Nie chodzi o pytania, a odpowiedzi, jak szukałam pracy mialam masywny dokument z potencjalnymi pytaniami i skrupulatnie przemyslane odpowiedzi. Pomijajac kwestie obstawionych stanowisk, bo nie wiemy jak jest, to i tak najwazniejsza jest chemia miedzy ludzmi,jka sie komus nie spodobasz, nie odbierze cie pozytywnie to i tak nie masz szans zmienic tej percepcji. Tak wiec na pewno pozytywne nastawienie jest bardzo wazne i otwarte podejście.

Nie napisalas nawet jakie to stanowisko. Wiec ciezko doradzic.

nainenz napisał(a):

aboveallI napisał(a):

Dla mnie dokładność termin możesz zawsze przesunąć pismem informujący o skomplikowaniu sprawy 
co to za głupoty :D jakim skomplikowaniu sprawy ;D Musisz wymyślić taka odpowiedz, ze dokładność idzie w parze w terminowością. Ani jedno, ani drugie nie jest bardziej ważne.

wg mnie te pytanie było totalnie z tyłka:P dostałaś gdziekolwiek pytanie co jest ważniejsze dokładność czy terminowość ? :P

Despacitoo napisał(a):

nainenz napisał(a):

aboveallI napisał(a):

Dla mnie dokładność termin możesz zawsze przesunąć pismem informujący o skomplikowaniu sprawy 
co to za głupoty :D jakim skomplikowaniu sprawy ;D Musisz wymyślić taka odpowiedz, ze dokładność idzie w parze w terminowością. Ani jedno, ani drugie nie jest bardziej ważne.
wg mnie te pytanie było totalnie z tyłka:P dostałaś gdziekolwiek pytanie co jest ważniejsze dokładność czy terminowość ? :P
tak

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.