- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 lipca 2019, 10:52
Ostatnio miałam rozmowę z przyjaciółką na temat zostawiania napiwków u fryzjera. Ona twierdzi, że sama usługa jest już wystarczająco wysoka i nie widzi potrzeby aby coś dodatkowo zostawić. Ja natomiast praktycznie zawsze zostawiam skromny napiwek bez względu na kwotę finalną usługi (ok. 10-20 zł). A może zostawiam za mało?
A jak to wygląda u Was? Dajecie napiwki? Jeśli tak, od czego to uzależniacie? Jakie sumy są waszym zdaniem tymi w granicach rozsądku?
8 lipca 2019, 11:05
Nie daję napiwków fryzjerce ani kosmetyczce.
8 lipca 2019, 11:12
Nie daję napiwków u fryzjera.
8 lipca 2019, 11:25
Myślę, że jak fryzjer mi za usługę kasuje minimum 200 zł, to wystarczy i nie trzeba już żadnego napiwku.
8 lipca 2019, 11:34
Zostawiam napiwki w knajpach, restauracjach i w taksówkach, nigdzie więcej. W sumie to nawet bym nie wpadła na to, że się daje napiwki fryzjerom.
8 lipca 2019, 11:38
zalezy, jak placilam po 300zl to napiwku nie dawalam, no chyba, ze wyszlo 290, to dawalam 300.
A jak bylam z synem u osiedlowego fryzjera, gdzie ceny sa właśnie 10-20 zl no to np kosztowalo 17 to dalam 20. To sa wg mnie rozsadne kwoty, wiecej bym nie dala. Niech kazdy tyle da to bedzie miec niezla dzienna sumke :)