Temat: Chce być w ciazy

Hmm, to w UK jedna próba jest darmowa. Nawet lepiej. Tylko nie wiem jak z procedurą zakwalifikowania się. Co do czasu to wszystko można ogarnać. Moja siostra udana próbę In vitro przeszła w klinice oddalonej o ponad 500km od domu. Leki ogarniala sama w domu i z konsultacja telefoniczna, ostatecznie w mieście gdzie miała zabieg spędziła tydzień czasu, miała się zjawić w 10-12dc dopiero. Na ten czas zaplanowali sobie urlop. 

A wracając do tematu ja bym na pewno po takim czasie skonsultowala problem z innym lekarzem. Warto wybrać lekarza, którzy leczą niepłodność. Nie trzeba od razu zgłaszać się do kliniki gdzie ceny są z reguły wyższe bo często tacy lekarze pracują też w innych ośrodkach. 

Temperature mierzyłam z 3 miesiące na samym początku jak na ovufiend jeszcze można było mieć za free wykresy:) Skończyłam z tym bo zaczęłam monitoringi ( robione tak:3mce monitoringu (np od lutego-maj) , jakies 2 mce przerwy i znowu 3 mce monitoringu (sierpień-październik), (styczeń-marzec)). Dodam że mojej gin wystarczyły 3 pierwsze monitoringi, inne robiłam dla siebie  (chciałam zobaczyć czy suplementy które biorę działają a owu). 

Mam niestety BMI 29 jak nie 30 teraz:/

Badanie nasienia: ogólne/podstawowe (lepkość pH objetosc etc). 

Dominoa co do pregnylu: mówię to co usłyszałam od gin. Z zastrzykien do niej. 

Witamina E jest nazywana witamina plodnosci. Zycze powodzenia w zajsciu w ciaze. 

Co do ivf w UK mój facet znalazł klinike gdzie zwracają za ivf jeśli się nie powiedzie ( pewnie tylko jedna pierwsza próba). Żadnych warunków umowy nie podają teraz, sprytni sa. Wydasz £500 na wstępie ( w tym konsultacja, badanie nasienia, badania hormonalne i usg dopochwowe) i wtedy na tej pierwszej wizycie dowiadujesz się o warunkach, oczywiście jeśli ciągle chcesz przystąpić. 

Na temat klinik w UK nie powiem nic więcej bo to mój facet zgłębia temat. Ja nie mam nic przeciwko stymulacji i inseminacji. Ale z ivf jest tak że masz nagle świadomość że to ostatnia deska ratunku i jak to nie powiedzie się to nie masz już szans na dziecko. Rozumiecie: taka blokada psych. 

Hej moim zdaniem powinnas zrobic droznosc, ja zaszlam w ciaze of razu po tym badaniu a wczesniej tez nic, ja tez mieszkam w UK wiec rozumiem ze leczenie prywatne tutak to majatek a na nhs daja ci termin godzine I za wiele nie masz do powiedzenia.Jaka masz prace?moze moglabys znalezc cos na nocki zeby w dzien byc wolna? No I pewnie zaczelam bym od zrzucenia paru kilo bo to tez moze byc problem.Nie poddawaj sie I nie zalamuj w koncu sie uda

A bylas tu u lekarza, czy w polsce tylko? Mnie po wizycie u rodzinnego od razu skierowali do kliniki leczenia plodnosci troche to wszystko trwalo, ale czas I Tak uplynie.

malutka8712

Miałaś droznosc robiona na nhs? Dostałas bez problemów od gin skierowanie? Leczylam się na niepłodność u giną na nhs? 

Nie byłam u giną w UK jeszcze ani na nhs ani prywatnie. Jeździłam do PL ( jestem w UK ok 1,5 roku). Mówiłam GP o moich problemach z zajściem w ciążę przy okazji anginy. Nie zajaknela się na temat kliniki nic a nic. Muszę ją popytać bardziej. 

Wiadomo, zaczyna sie od mniej inazyjnych metod a przede wszystkim od znalezienia zrodla problemu. Zadbaj przede wszystkim o wyrownanie hormonow tarczycy, IO postaraj sie dieta cofnac, bo Homa 2 nie jest tak wysokie. Sama dieta spokojnie wystarczy. No chyba, że masz duże wyrzuty insuliny po godzinie i dwóch? Duże znaczenie może mieć też kortyzol. Badalas? 

Moja koleżanka, ktora mieszka w Anglii jest na świeżo bo zaledwie 3 miesiące po ivf i nic nie płaciła. Pierwsza próba jest refundowane w 100%. A klinikę wybierała po zakwalifikowaniu się. Pierwsze badania nie były wcale w klinice. Dopiero po zakwalifikowaniu się dostała wykaz klinik, wybrała jedna i czekała na zaproszenie.

Leczylam sie na nhs, wszystko bez wiekszych problemow z tym ze od wizyty do wizyty troche to trwalo, ale wszystko zakonczone sukcesem w postaci dwojki dzieci. Na pierwsza wizyte w klinice dosc dlugo czekalam a pozniej  terminy byly szybsze. Nie pamietam dokladnie Jak to bylo, ale powiedzialam mojemu gp ze staram sie o dziecko od dwoch lat bez efektu I chyba najpierw mialam chormony badne w przychodzi tu bylo wszystko ok I wtedy nas wyslala do kliniki, z pol Roku na wizyte czekalam.Lekarz obejrzal wyniki krwi I mialam miec hsg na droznosc,ale nie doszlo do skutku bo lekarza je wykonujacy byl na urlopie zdrowotnym bardzo dlugo wiec zapytalinie czy chce czekac czy chce laparoskopie ktora w sumie wykrywa wiecej problemow no I wybralam laparo.Wyszlo me ze jeden jajowod mam calkowicie poskrecany I niesprawny a drugi z bardzo niska droznoscia I male szanse na ciaze go mnie pocieszala ze jest szansa ze inv sie uda,ale do invitro nigdy nie doszlo bo ja w ciaze zaszlam od razu po zabiegu. U gp musisz umowic wizyte osobno I opisac problem, moim zdaniem bez sensu udawac sie do prywatnych klinik zanim w panstwowej nie sprobujesz tym bardziej ze invitro tu jest refundowane.