Temat: Dziwnie się czuję po lekach fluoksetyna

Na bulimie dostałam seronil. Mam brać najmniejsza dawkę 20mg. Biore ja od ponad tygodnia. I fakt zaczynam się czuć lepiej ale jestem nie do życia. Taka blogosc mną ogarnęła, jakbym oglądała świat zza szyby. Jestem niesamowicie spokojna (mam problem z agresja). Najchetniej bym leżała i nic nie robila ale muszę działać. Nie mogę całe dnie tkwic w zawieszeniu. Obecnie mam urlop ale nie wyobrażam sobie siebie takiej w pracy. Zwykle jestem żywiołowa osoba a teraz ze się tak wyrażę "wisi mi wszystko". Czy brał ktoś ten lek? Czy to minie? :/

Ja kiedyś brałam, ale ja nigdy nie miałam jakiś efektów po antydepresantach.

SzopSracz napisał(a):

Ja kiedyś brałam, ale ja nigdy nie miałam jakiś efektów po antydepresantach.
antydepresanty trzeba brać długo by poczuć jakiś efekt 

Ja biorę dopiero tydzień i w ulotce jest napisane że mogę się tak czuć. Mam nadzieje ze to minie 

skonsultuj z lekarzem, ale...

to jest inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny, skoro go dostałaś, to znaczy że zaburzenia wychwytu serotoniny ktoś u Ciebie stwierdził. To nie jest lek "na bulimię", tylko stosowany przy zaburzenaich obsesyjno-kompulsywnych, którym MIEDZY INNYMI bulimia jest. Ta twoja "żywiołowość" i napięcie to mógł być stan powodujący epizody bulimiczne, natomiast stanem normalnym jest w tym wypadku uspokojenie objawów i prawidłowy wychwyt serotoniny, czyli wieksza radość z byle gówna ;)

być może po prostu teraz jesteś zupełnie normalna :D

albo źle dobrany, albo za duza dawka. jesli zamula, to cos jest nie tak. Skonsultuj sie z lekarzem

Pasek wagi

Cyrica napisał(a):

skonsultuj z lekarzem, ale...to jest inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny, skoro go dostałaś, to znaczy że zaburzenia wychwytu serotoniny ktoś u Ciebie stwierdził. To nie jest lek "na bulimię", tylko stosowany przy zaburzenaich obsesyjno-kompulsywnych, którym MIEDZY INNYMI bulimia jest. Ta twoja "żywiołowość" i napięcie to mógł być stan powodujący epizody bulimiczne, natomiast stanem normalnym jest w tym wypadku uspokojenie objawów i prawidłowy wychwyt serotoniny, czyli wieksza radość z byle gówna ;)być może po prostu teraz jesteś zupełnie normalna :D
Tak tylko że ja wolę działać niż spokojnie żyć. Fakt mój stosunek do jedzenia jest inny. Nie objadam się już. Czekam też  na psychoterapię. 

tylko jeśli właśnie Twoja cheć do działania nie jest naturalną motywacją tylko stanem zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, to musisz się liczyć, że z kompulsów do żarcia się nie wyleczysz, bo za kompuls do pracy odpowiada ten sam mechanizm. Więc jeśli Ci się chce tylko z powodu zaburzeń to... idź do lekarza i kombinujcie z dawkami, ale musisz dokładnie wiedzieć o czym rozmawiać, to to może trwac miesiącami. 

Cyrica napisał(a):

tylko jeśli właśnie Twoja cheć do działania nie jest naturalną motywacją tylko stanem zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, to musisz się liczyć, że z kompulsów do żarcia się nie wyleczysz, bo za kompuls do pracy odpowiada ten sam mechanizm. Więc jeśli Ci się chce tylko z powodu zaburzeń to... idź do lekarza i kombinujcie z dawkami, ale musisz dokładnie wiedzieć o czym rozmawiać, to to może trwac miesiącami. 
tego nie wiem 

Mój mąż brał fluoksetynę na depresję. Na początku czuł się świetnie, alb po jakichś 2 miesiącach doszło straszne zamulenie, ciągle spał, był kompletnie nie do życia. Za to psychicznie czuł się dobrze. I tak było przez rok dopóki wspólnie z lekarzem nie zdecydowali że czas zakończyć branie leku - stopniowo zmiejszał dawkę aż do zera i później już było ok zarówno z samopoczuciem jak i z depresją. Dzisiaj bierze jedynie "witaminę Te" :x+ zdrowy tryb życia + regularnie siłownia żeby pobudzić endorfiny i jest zupelnie innym człowiekiem. A depresję miał na prawdę dość ciężką, z myślami samobójczymi.

NA bulimię często dają fluosy, bo hamuje impulsywność. Mój kumpel brał (nie na bulimię), wyłysiał.:x

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.