- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 czerwca 2019, 11:27
Na bulimie dostałam seronil. Mam brać najmniejsza dawkę 20mg. Biore ja od ponad tygodnia. I fakt zaczynam się czuć lepiej ale jestem nie do życia. Taka blogosc mną ogarnęła, jakbym oglądała świat zza szyby. Jestem niesamowicie spokojna (mam problem z agresja). Najchetniej bym leżała i nic nie robila ale muszę działać. Nie mogę całe dnie tkwic w zawieszeniu. Obecnie mam urlop ale nie wyobrażam sobie siebie takiej w pracy. Zwykle jestem żywiołowa osoba a teraz ze się tak wyrażę "wisi mi wszystko". Czy brał ktoś ten lek? Czy to minie? :/
19 czerwca 2019, 11:34
Ja kiedyś brałam, ale ja nigdy nie miałam jakiś efektów po antydepresantach.
19 czerwca 2019, 11:39
Ja kiedyś brałam, ale ja nigdy nie miałam jakiś efektów po antydepresantach.
Ja biorę dopiero tydzień i w ulotce jest napisane że mogę się tak czuć. Mam nadzieje ze to minie
19 czerwca 2019, 11:42
skonsultuj z lekarzem, ale...
to jest inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny, skoro go dostałaś, to znaczy że zaburzenia wychwytu serotoniny ktoś u Ciebie stwierdził. To nie jest lek "na bulimię", tylko stosowany przy zaburzenaich obsesyjno-kompulsywnych, którym MIEDZY INNYMI bulimia jest. Ta twoja "żywiołowość" i napięcie to mógł być stan powodujący epizody bulimiczne, natomiast stanem normalnym jest w tym wypadku uspokojenie objawów i prawidłowy wychwyt serotoniny, czyli wieksza radość z byle gówna ;)
być może po prostu teraz jesteś zupełnie normalna :D
19 czerwca 2019, 11:43
albo źle dobrany, albo za duza dawka. jesli zamula, to cos jest nie tak. Skonsultuj sie z lekarzem
19 czerwca 2019, 11:51
skonsultuj z lekarzem, ale...to jest inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny, skoro go dostałaś, to znaczy że zaburzenia wychwytu serotoniny ktoś u Ciebie stwierdził. To nie jest lek "na bulimię", tylko stosowany przy zaburzenaich obsesyjno-kompulsywnych, którym MIEDZY INNYMI bulimia jest. Ta twoja "żywiołowość" i napięcie to mógł być stan powodujący epizody bulimiczne, natomiast stanem normalnym jest w tym wypadku uspokojenie objawów i prawidłowy wychwyt serotoniny, czyli wieksza radość z byle gówna ;)być może po prostu teraz jesteś zupełnie normalna :D
19 czerwca 2019, 11:54
tylko jeśli właśnie Twoja cheć do działania nie jest naturalną motywacją tylko stanem zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, to musisz się liczyć, że z kompulsów do żarcia się nie wyleczysz, bo za kompuls do pracy odpowiada ten sam mechanizm. Więc jeśli Ci się chce tylko z powodu zaburzeń to... idź do lekarza i kombinujcie z dawkami, ale musisz dokładnie wiedzieć o czym rozmawiać, to to może trwac miesiącami.
19 czerwca 2019, 12:02
tylko jeśli właśnie Twoja cheć do działania nie jest naturalną motywacją tylko stanem zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, to musisz się liczyć, że z kompulsów do żarcia się nie wyleczysz, bo za kompuls do pracy odpowiada ten sam mechanizm. Więc jeśli Ci się chce tylko z powodu zaburzeń to... idź do lekarza i kombinujcie z dawkami, ale musisz dokładnie wiedzieć o czym rozmawiać, to to może trwac miesiącami.
19 czerwca 2019, 12:21
Mój mąż brał fluoksetynę na depresję. Na początku czuł się świetnie, alb po jakichś 2 miesiącach doszło straszne zamulenie, ciągle spał, był kompletnie nie do życia. Za to psychicznie czuł się dobrze. I tak było przez rok dopóki wspólnie z lekarzem nie zdecydowali że czas zakończyć branie leku - stopniowo zmiejszał dawkę aż do zera i później już było ok zarówno z samopoczuciem jak i z depresją. Dzisiaj bierze jedynie "witaminę Te" + zdrowy tryb życia + regularnie siłownia żeby pobudzić endorfiny i jest zupelnie innym człowiekiem. A depresję miał na prawdę dość ciężką, z myślami samobójczymi.
Edytowany przez Have_fun 19 czerwca 2019, 12:30