15 kwietnia 2011, 16:16
Czy wy tez czesciej niz pochwale nowego wygladu slyszycie obelgi o tym, jak wygladalyscie przed odchudzaniem? Mi tylko w rodzinie mowili, ze lepiej wygladam i facet powiedzial ze jestem seksi, a tak to (w domu tez i od faceta tez) slysze komentarze takie jak "wczesniej mialas brzuch jak w ciazy", "mialas brzuch wiekszy niz cycki". Ja wiem, ze to juz minelo, ale po pierwsze moze wrocic a po drugie nie wiem czemu, ale bardzo boli! Dlaczego ludzie mysla, ze teraz juz moga to powiedziec? Na moj wsciekly i smutny zarazem wzrok slysze tylko odpowiedz "no co? juz nie masz, teraz moge ci to powiedziec".
Tak tez jest u was? A moze was nie dotykaja takie uwagi?
- Dołączył: 2010-08-05
- Miasto:
- Liczba postów: 805
15 kwietnia 2011, 16:19
Tak,dotykaja,bo wraca caly koszmar dziecinstwa i okresu nastoletniego. W przypadku rodziny ma to chyba na celu podkreslenie pochwaly(ze teraz wygladam duzo lepiej),ale chyba nikt nie lubi sluchac,ze byl tlusciochempampuchem czy spasiona swinka......
Generalnie ludzie-zwlaszcza ktorzy ci,ktorch nigdy nie dotknal problem nadwagi/otylosci-nie maja za grosz taktu i empatii.
15 kwietnia 2011, 16:20
U mnie w sumie pół na pół. Bardziej komentują że wpadam ze skrajności w skrajność co też nie jest miłe. Bo zawsze myślałam że nie jestem aż TAK gruba. No ale wiadomo jak to jest.
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
15 kwietnia 2011, 16:23
.
Edytowany przez naturminianum 18 lutego 2013, 17:21
15 kwietnia 2011, 16:25
Ja sie czuje jakby ich celem bylo: "powiem jej, co cale zycie o niej myslalam"! A niefajnie jest uslyszec, ze ktos zle o tobie myslal, ze sie gapil na twoj brzuch i myslal o tym, jaki jest wielki! Wiem, ze to troche tak, ze ludzie chca podreslic sukces, zauwazyc roznice ale wystarczyloby powiedziec "schudnal ci brzuszek"...
15 kwietnia 2011, 16:25
A mi nikt nic takiego nie mówi na szczęście. Wybrałam sobie zajebistą szkołę, bo nikt mi nie dokucza. Moja rodzina mi gratuluje, znajomi podziwiają. Coraz wiecej ludzi ze szkoły mówi, że schudłam. Już 4 osoby ze szkoły mi to powiedziały. No a siostra i mama chyba biorą ze mnie przykład. Jestem szczęśliwa, że już nikt nie mówi o mnie nic przykrego. I dobrze, bo ile ja tego usłyszałam.. Nie porównują mnie, chyba, że w myślach.
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3512
15 kwietnia 2011, 16:26
Coś w tym jest, już nawet słysząc komplementy, że teraz wygląda się super, człowiek zaczyna się zastanawiać, jak to strasznie musiał przedtem wyglądać, że teraz dopiero jest ok.
15 kwietnia 2011, 16:27
> mój chłopal mowi mi że teraz jestem za chuda, że
> wczesniej było idealnie ale teraz tez jest dobrze.
> wczesniej zanim schudlam to kolezanka
> "przyjaciolka" swego czasu mi mowila ze jestem
> gruba. mam wielką dupe itd, bylam glupia ze jej
> sluchalam :P bo wazylam tyle ile teraz, potem
> zaczelam sie przejmowac i przytylam z 10 kg
> wiecej, wpedzilam sie w bulimie i dopiero potem
> chudlam do tego jak jest teraz. z nią juz nie
> utrzymuje kontaktow NIE tylko z tego powodu...
A moze to byla ironia i miala na mysli ze jestes za chuda?:P
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 75
15 kwietnia 2011, 16:28
Moi znajomi, głównie koleżanki, zawsze mówiły, że jestem chuda, że nie muszę się odchudzać... tymczasem same to robiły. Po prostu nie chciały, żebym była chudsza. A najgorsze jest to, ze nadmiernie zaczęły mnie częstować... Gdy mówię: nie, one myślą, ze w ogóle nie jem słodkiego, że w ogóle nic nie jem. A tak naprawdę codzień jem coś słodkiego, jednak nie są ze mną 24h/dobę, żeby stwierdzić, że żyję tylko energią słoneczną.
Natomiast rodzina mi powiedziała, że jestem troszkę przy kości i wynika to ze złych nawyków. W końcu posłuchałam i zrozumiałam, nie warto wierzyć koleżankom, które chcą, aby być grubszym, żeby one przy mnie wyglądały lepiej.
U mnie tak to wyglądało - zupełnie inna sytuacja.
15 kwietnia 2011, 16:29
moja ciotka ma takie głupie komentarze. dla niej ładna kobieta to chyba kobieta skrajnie chuda, więc często lubi dokopać mi stwierdzeniem: "dobrze, że coś z sobą zrobiłaś, bo było koszmarnie". strasznie, strasznie tego nie lubię.
Edytowany przez Frejaa. 15 kwietnia 2011, 16:31