- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 maja 2019, 19:17
Wiem, że wyrządził mi wiele przykrości, jednak tyle lat robi swoje. Roztalismy się pod koniec stycznia. To jeszcze za wcześnie na nowy rozdział? Do tych, co nie wiedzą- byliśmy razem 12 lat. To duzo wspomnień i nie wszystkie są złe... Kiedy ta tęsknota minie? Teraz tym bardziej bo każdy wekend spędzaliśmy łażąc gdzieś eazem, a reraz mam tyle pomysłów, a nie mam ich z kim dzielić...
Edytowany przez 12 maja 2019, 19:23
12 maja 2019, 22:54
Wiem, że wyrządził mi wiele przykrości, jednak tyle lat robi swoje. Roztalismy się pod koniec stycznia. To jeszcze za wcześnie na nowy rozdział? Do tych, co nie wiedzą- byliśmy razem 12 lat. To duzo wspomnień i nie wszystkie są złe... Kiedy ta tęsknota minie?
Mi minęła po kilka latach. Tak zupełnie obojętny stał się po ok. 8 latach, gdy rozpoczęłam obecny związek. Nie wiem czy to Cię pocieszy ;)
12 maja 2019, 22:56
Ja też tęsknię ale mój jest byłym od tygodnia, i mimo że wiem, że zasłużenie to jednak wciąż go kocham ;p (to tylko tydzień) tez zaluje ze nie bylam za mlodu towarzyska i nie mam teraz tabunu przyjaciolek
Ja miałam. Życie i tak zweryfikowalo 95% tych znajomości. Cały tabun poszedł się je**ć.
Podobno dobrze "leczyc" się nowa miłością xd
13 maja 2019, 07:21
Ja w listopadzie rozstałam się z facetem ,z którym byłam 7 lat. Nie mogę powiedzieć ,ze przeszło mi całkowicie , bo często zdarza mi się o nim pomyśleć .
Tylko mi ta pustkę wypełniają znajomi , przyjaciółki . Rzadko kiedy jest tak żebym w weekend nie miała co robić a w tygodniu jestem bardzo zajęta . Plus zaczęłam się z kimś spotykać i tez jest lepiej
13 maja 2019, 07:33
Zajmij czas i myśli czymś innym. Znajdź pracę na weekend albo inne zajęcie np. wolontariat lub kurs. Częściej chodź na siłownię, basen, biegaj itp. Poszukaj w necie jakiegos forum tematycznego i się tam udzielaj.
13 maja 2019, 07:36
Ja w listopadzie rozstałam się z facetem ,z którym byłam 7 lat. Nie mogę powiedzieć ,ze przeszło mi całkowicie , bo często zdarza mi się o nim pomyśleć .Tylko mi ta pustkę wypełniają znajomi , przyjaciółki . Rzadko kiedy jest tak żebym w weekend nie miała co robić a w tygodniu jestem bardzo zajęta . Plus zaczęłam się z kimś spotykać i tez jest lepiej
Edytowany przez 13 maja 2019, 07:36
13 maja 2019, 07:38
O matko ty dalej o tym bucu... Dziewczyny dobrze ci radzą - wychodź do ludzi, nawet sama, może poznasz kogoś fajnego :) Jak bedziesz gnić w chałupie to będziesz rozmyślać i się dołować, trzeba się rozerwać. A najlepiej to jakbyś jakiegoś fajnego faceta poznała i zaczęla się z nim spotykać choc wiem, że w o takiego ciężko
13 maja 2019, 07:52
Ty się chyba po prostu nudzisz i nie wiesz co masz ze soba zrobić. Z nim nie było fajnie, ale było jakoś, a teraz jest nijak. Znajomi nie podchwycaja pomysłów na spedzanie czasu, co tez nie pomaga. Wkurzyłaś się , nawymyślałaś ludziom od grzybów i zaczełas rozpamiętywac jak to było fajnie i beztrosko przez ostatnie pare lat. No dobra, można życ przeszłością, ale za kolejne parę lat TAKI problem zamiast się rozwiązać to eskaluje. Grzybem nie jest człowiek, którego życie idzie do przodu, nie wazne w jaki sposób, tylko ten co się zatrzymał i usilnie przywarł do jednego sposobu na zycie. Popróbuj czegoś nowego, nowego dla Ciebie. Jak nie podpasuje bierz nastepne i nie oglądaj się na przeszłość bo to zwyczajnie nie wróci.
13 maja 2019, 10:10
Ty się chyba po prostu nudzisz i nie wiesz co masz ze soba zrobić. Z nim nie było fajnie, ale było jakoś, a teraz jest nijak. Znajomi nie podchwycaja pomysłów na spedzanie czasu, co tez nie pomaga. Wkurzyłaś się , nawymyślałaś ludziom od grzybów i zaczełas rozpamiętywac jak to było fajnie i beztrosko przez ostatnie pare lat. No dobra, można życ przeszłością, ale za kolejne parę lat TAKI problem zamiast się rozwiązać to eskaluje. Grzybem nie jest człowiek, którego życie idzie do przodu, nie wazne w jaki sposób, tylko ten co się zatrzymał i usilnie przywarł do jednego sposobu na zycie. Popróbuj czegoś nowego, nowego dla Ciebie. Jak nie podpasuje bierz nastepne i nie oglądaj się na przeszłość bo to zwyczajnie nie wróci.
Edytowany przez 13 maja 2019, 10:19
13 maja 2019, 10:32
Kaszanka, Ty nie zakładasz tych tematów, bo chcesz coś zmienić i wziąć sobie do serca mądrzejsze rady, tylko dlatego, że potrzebujesz uwagi. Jesteś samotna i znudzona. Potrzebujesz nowych bodźców, nie kolesia, który najlepsze, co ma do zaoferowania, to tani browar i oglądanie filmów na kompie.
13 maja 2019, 10:34
a ja Ci zadnych takich rozwiązań nie proponuję. Nie wiem dlaczego takie Ci przyszły do głowy akurat pod moim wpisem :|
uczepiłaś się tej wizji rozrywkowego życia towarzyskiego jako nie wiadomo jak atrakcyjnego. No jak widzisz, to jest jednak powszechnie widziane jako mało atrakcyjne, skoro nikt nie chce tego robić.
Edytowany przez Cyrica 13 maja 2019, 10:36