Temat: Czym jest dla Ciebie ten portal?

Co daje / dala / oczekujecie, ze da Wam Vitalia?

Uważam, że to forum to skarbnica wiedzy. Poza sprawami odżywiania rzecz jasna mozna tu się wiele nauczyć, a ja lubię się uczyć. Przyznaje, że nie jedno tu wyczytałam, potem szukałam info na necie i dalej testowałem na sobie. Dobrze mi też robi poczytanie innego zdania. Uczę się tu także cierpliwości, asertywności, ćwiczę odwagę itd itd Sądzę, że trzeba mieć sporej dawki pewności siebie, aby się tu wypowiadać. Z zadowoleniem obserwuje i podziwiam zwlaszcza młode osoby, które bronią swojego zdania. Przy hejcie trzeba mieć betonową psychikę. 

Cieszę sie, że wpadłam tu kiedyś i zostałam. Dobrze się czuje w Waszym towarzystwie, nawet jak jest goraco:)) Super, że taka tu różnorodność.

Pasek wagi

Pracuję w domu, więc brakuje mi gadania przy kawie o pierdołach i to właśnie zastępuje mi Vitalia.

Czym jest dla mnie vitalia? Pożeraczem czasu. Straciłam go tu mnóstwo. W tym roku postanowiłam, że robię odwyk. Wywaliłam wszystkich znajomych. Przez jakiś czas udało mi się omijać vitalię szerokim łukiem, ale .... ale wracam tu regularnie na małe dyskusyjki. Zaglądam tylko tam, gdzie akurat uznam, że może być ciekawie. Wtrącam czasem swoje 3 grosze. Lubię pomagać, nawet nie proszona o to :PP:p

Z vitalią jestem związana od 2009 roku. Miałam tu kilka kont, które zawsze po czasie usuwałam. Bujałam się wtedy w nałogu cukrowo - sportowym. 

Wyszłam z tego bagna dzięki poszerzaniu wiedzy. Nie, nie na tym portalu :?. Tu artykuły są miałkie i niewiele tak naprawdę dają wsparcia. Liczy się przede wszystkim kasa i wykupienie diety vitalii.

Ja lubię to miejsce, ale ostatnio zrobiło się tu bardzo nudno (kreci). Wiele ciekawych lub pokręconych osobowści ma swoje pamiętniki dostępne dla znajomych, a ja nie chcę znowu angażować się emocjonalnie w życie tylu ludzi. To dla mnie na ten moment zbyt duuuużo.

Marzy mi się kilka miesięcy przerwy i resetu totalnego od vitalii, tak jak robiłam to wcześniej, usuwając po prostu swoje stare konta.

Dobić Naturalną mi szkoda, bo za dużo pracy włożyłam w pisanie swoich niektórych przemądrzałych artykułów :?;).

Tak czy siak, to miejsce jest spoko, ale co za dużo - to ... bokiem wychodzi :D.

Także może 100% detoksik vitaliowy od maja?

Kto się dołącza? ;)(smiech)

Ja chyba do detoksu dolacze - tylko nie wiem jak mam sie za to zabrac , bo utonelam w nalogu - jestem tego zupelnie swiadoma ze nie bedzie latwo. Dlaczego ? byc moze dlatego ze jestem od 13 lat w obcym kraju i brakuje mi zwyklego pogadania o byle czym - a z kolezankami Niemkami sorry , jednak to inaczej:) , to nie to samo:)

Ciekawi mnie ten fenomen zakladania ciagle nowych kont - czy ktos mi moze powiedziec o co chodzi , co komu daje takie zaczynanie "zycia" od nowa, granie jakichs rol? szczerze tego nie rozumiem, kiedys poznalam sie blizej z jedna z Vitalijek, w momencie jak mi opowiedziala o tym ze na facebooku ma kilka kont odpowiednio do tematow jakie tam prowadzi jakos mnie to odrzucilo i wycofalam sie z tej znajomosci. Moze jestem glupia, moze to normalne w internecie - tak jak w gierkach komputerowych - ma sie kilka wcielen, tyle ze ja w gry nigdy nie gralam i chyba tego nie rozumiem. Moze mi ktos to wytlumaczyc - tak przy okazji tego watku - mam nadzieje ze autorka watku sie nie obrazi - jesli,  to wycofuje prosbe:)

Podpisuję się pod Berchen, sama miałam o to pytać ;) Nie hejtuje, ale też zupełnie nie rozumiem po co nowe konta. Z chęcią się dowiem jaki jest sens zakładania kolejnych kont 

Berchen napisał(a):

Ja chyba do detoksu dolacze - tylko nie wiem jak mam sie za to zabrac , bo utonelam w nalogu - jestem tego zupelnie swiadoma ze nie bedzie latwo. Dlaczego ? byc moze dlatego ze jestem od 13 lat w obcym kraju i brakuje mi zwyklego pogadania o byle czym - a z kolezankami Niemkami sorry , jednak to inaczej:) , to nie to samo:)Ciekawi mnie ten fenomen zakladania ciagle nowych kont - czy ktos mi moze powiedziec o co chodzi , co komu daje takie zaczynanie "zycia" od nowa, granie jakichs rol? szczerze tego nie rozumiem, kiedys poznalam sie blizej z jedna z Vitalijek, w momencie jak mi opowiedziala o tym ze na facebooku ma kilka kont odpowiednio do tematow jakie tam prowadzi jakos mnie to odrzucilo i wycofalam sie z tej znajomosci. Moze jestem glupia, moze to normalne w internecie - tak jak w gierkach komputerowych - ma sie kilka wcielen, tyle ze ja w gry nigdy nie gralam i chyba tego nie rozumiem. Moze mi ktos to wytlumaczyc - tak przy okazji tego watku - mam nadzieje ze autorka watku sie nie obrazi - jesli,  to wycofuje prosbe:)

Spoko:)

A poważnie, fakt - tez chętnie poczytam po co Wam dziewczynki kilka kont? 

A co do tej kolezanki i jej fb, może chodziło, ze ma kilka fanpage. Taki fanpage to inna dziedzina, inny temat. Też mam jeden związany z kosmetykami, drugi z konsultacjami edukacyjnymi, ogólnie szkoła, w sensie pomocy. Na każdym jest kompletnie inny świat. 

Pasek wagi

Nie robie odwyku od vitalii, bo przerwy przychodzą same, naturalnie. Zresztą nie uważam jej za szkodliwą. W końcu lepiej wpaść na vitke niż siedzieć w pubie przy browarach. 

Pasek wagi

yuratka napisał(a):

Nie robie odwyku od vitalii, bo przerwy przychodzą same, naturalnie. Zresztą nie uważam jej za szkodliwą. W końcu lepiej wpaść na vitke niż siedzieć w pubie przy browarach. 

Vitalii nie uwazam za szkodliwa,bardzo lubie te spotkania,ciesze sie ze np. ciebie poznalam, ale ostatnio spedzam tu za duzo czasu, bo to tak wygodnie, jak jestem zmeczona usiasc z lapkiem na kolanach, popic kawke i poczytac, porozmawiac a moje hobby ida w odstawke -wymagaja wiecej wysilku:) 

aleksytymia napisał(a):

Pracuję w domu, więc brakuje mi gadania przy kawie o pierdołach i to właśnie zastępuje mi Vitalia.

U mnie wygląda to dokładnie tak samo. 

Epestka napisał(a):

Michagm napisał(a):

Berchen napisał(a):

Michagm napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

czytadłem
  Czyta[J]adłem albo Czyta[D]<>[a]łem albo Czytałem[delete D] albo Czyta[P]adłem . Lubię rozwiązywać zagadki Ogólnie stronka jest traktowana jako Wiedza. Vitali'jki kłócą się tak samo jak w parlamencie.
zagadke to chyba ty tu zadales :):):) - nie slyszales okreslenia "czytadlo"?np. o kobiecych pismach, plotkarskich gazetach itp.
Czytadło o tematyce miłosnej a rzeczywiście prawie zapomniałem o Epopeja [Powieść o miłości]. To już nie jest dla mnie Temat
Za SJP PWN:czytadło pot. ?książka, którą się łatwo, przyjemnie czyta, ale o niewielkiej wartości literackiej?epopeja1. dłuższy poemat epicki, zwykle wierszowany, opiewający w podniosłej formie dzieje bohaterów narodowych na tle wydarzeń przełomowych dla danej społeczności; epos;2. obszerna powieść lub cykl powieści obrazujący przełomowe momenty w dziejach narodu;3. szereg wydarzeń o doniosłym znaczeniu; dziejeJak widzisz ani czytadło, ani epopeja, ani tym bardziej Vitalia nie mają tematyki miłosnej (aczkolwiek czytadło akurat może mieć)

Tylko uważaj na pisarza Michel Zevaco "Epopeja Miłośći" a po francusku masz "Epopea" zamiast po polsku "Epopeja".

Michagm napisał(a):

Epestka napisał(a):

Michagm napisał(a):

Berchen napisał(a):

Michagm napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

czytadłem
  Czyta[J]adłem albo Czyta[D]<>[a]łem albo Czytałem[delete D] albo Czyta[P]adłem . Lubię rozwiązywać zagadki Ogólnie stronka jest traktowana jako Wiedza. Vitali'jki kłócą się tak samo jak w parlamencie.
zagadke to chyba ty tu zadales :):):) - nie slyszales okreslenia "czytadlo"?np. o kobiecych pismach, plotkarskich gazetach itp.
Czytadło o tematyce miłosnej a rzeczywiście prawie zapomniałem o Epopeja [Powieść o miłości]. To już nie jest dla mnie Temat
Za SJP PWN:czytadło pot. ?książka, którą się łatwo, przyjemnie czyta, ale o niewielkiej wartości literackiej?epopeja1. dłuższy poemat epicki, zwykle wierszowany, opiewający w podniosłej formie dzieje bohaterów narodowych na tle wydarzeń przełomowych dla danej społeczności; epos;2. obszerna powieść lub cykl powieści obrazujący przełomowe momenty w dziejach narodu;3. szereg wydarzeń o doniosłym znaczeniu; dziejeJak widzisz ani czytadło, ani epopeja, ani tym bardziej Vitalia nie mają tematyki miłosnej (aczkolwiek czytadło akurat może mieć)
Tylko uważaj na pisarza Michel Zevaco "Epopeja Miłośći" a po francusku masz "Epopea" zamiast po polsku "Epopeja".

Po francusku L’Épopée. 

Widzisz, to, że powieść nosi tytuł "Epopea " nie znaczy, że nią jest. W tym przypadku to raczej czytadło.  

Po drugie jak przeczytasz definicję jeszcze raz to może dojrzysz punkt 2 i 3. Nie czytałam wspomnianego dzieła,  ale Zevaco tworzył powieści historyczne, więc prawdopodobnie opisuje przełomowe momenty w dziejach. 

Po trzecie- to, że jedna powieść traktuje o miłości,  nie upoważnia do uogólnienia, że epopeja=dzielo o miłości. 

Przy okazji- jesteś autystą? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.