Temat: Najgorsze cechy wygladu kobiet

Kiedys zalozylam temat o facetach, bylo o smierdzielach, facetach bezzebnych I z brydem za paznokciami. 

Ciekawa jestem, jakie cechy wygladu kobiet uwazacie za najgorsze. 

Ja zaczne. Dla mnie totalnie najgorsze sa brwi jak od szablonu, grube, czarne I koniecznie strzelajace w kosmos go gory. No normalnie nie wiem, czy smiac sie, czy plakac. Na drugim miejscu sa na zolto tlenione wlosy, takie siano, bo brunetka za wszelka cene chce byc blondynka. No i szpony na kilometr w kolorze bardzo pstrokatym z brokatem koniecznie I rzesy jak kurze piora az pod té szablonowe brwi. 

A Co wy? :) 

Ps:  no hate, just fun. 

Ps2: fajnie by bylo panow poczytac

Pasek wagi

KwiatLotosuuuu napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Maskara a podobno ja jestem chamska. Nic mi nie przeszkadza u innych kobiet bo nie zwracam na to uwagi. Mam to w nosie. Każdy ma prawo sobie być jaki chce nawet gruby brzydki i mieć pazury na pół km. Nie oceniam innych po wyglądzie. 
O matko, masz tu puchar ode mnie za te słowa 
dzięki. Strach na ulicę wyjść. Aż mi się wierzyć nie chce ze kobiety są takie bo pracowałam najczęściej z babkami i byle mile oraz życzliwe. A teraz sobie myślę że to była poza a mogły se myśleć "ale karyna" ale ona brzydka czy ma paskudne pazury:) Myślę że na wygląd innych ludzi najczęściej zwracają uwagę ludzie zakompleksieni. Ja zwracam uwagę bardziej jak ktoś się zachowuje i co mówi niż jak wygląda. 
Prawdzie Karyny to krytykują innych, a same lepiej nie wyglądają. Myśle, ze większość tych rzeczy, które tutaj padły same maja, bo są tylko ludźmi. Natomiast fajnie jest pojechać po kimś, pocieszyć się, ze rzekomo jest sie lepszym, poobgadywac i wyśmiać. Autorka sama ma nadwagę, ale krytykuje innych za inne rzeczy. Śmiech na sali. Założę sie, ze wszystkie maja wiele sobie do zarzucenia, dlatego tak jadą po innych. Po prostu kobieta kobiecie wilkiem. I to jest bardzo polskie.
Normalnie przychiliłabym się do tej opinii, ale... temat jest o tym, czego nie lubimy, co nam się nie podoba. Chodzi o kwestie czysto estetyczne, nie społecznie wartościujące. Był podobny temat o facetach i pewnie przyjął się łatwiej, bo większość z piszących jest hetero. Ale przecież pisząc, że "u facetów nie podoba mi się brak zębów i włosy pod pachami" nie twierdzicie jednocześnie (chyba), że bezzębni i włochaci nie mają prawa istnieć, tylko że nie chciałybyście wejść z nimi w erotyczną interakcję, gdyby w danej chodziło wyłącznie o wygląd (podejrzewam, że gdyby ukochanemu facetowi wypadł ząb na przedzie, to byście go od razu nie zostawiły w cholerę). Jako biseksualna kobieta, mogę powiedzieć, że u potencjalnej dziewczyny nie chciałabym dużych piersi i opalenizny, bo akurat mnie nie kręcą takie elementy wyglądu. Wolałabym, żeby miała mały biust i żeby była blada lub czarna. To wcale nie świadczy o "gorszości" biuściastych mulatek, ani o tym, że zazdroszczę cycków. Ani też o tym, że nie zmieniłyby mi się te preferencje, gdybym poznała zajebistą dziewczynę o wymienionych cechach. 

To, co się "podoba" i co się "nie podoba" zmienia się bardzo w trakcie naszego życia. Kiedyś bym powiedziała, że fu są brudne, nierówne paznokcie i żylaste dłonie. Teraz oba problemy mnie dotyczą, a także "współtrenujących" ze mną i zwisa mi kwestia paznokci całkowicie, a żyły zaczęły mi się podobać. Wychillujcie.

Pasek wagi

O ile sztuczne pazury mnie nie irytuja, to juz odrost na pol paznokcia jak najbardziej tak. A to chwalenie sie, ze „ moje paznokcie sie trzymaja trzy tugodnie” to juz masakra.  Takze odrost jest fuj i sztuczne rzesy. Przewaznie wyglada to tak : albo napchane rzes, ze ledwo powieka panna mruga, albo 90% wypadnietych i zostalo nie wiadomo co.

variolen1 napisał(a):

lolitahaze napisał(a):

variolen1 napisał(a):

lolitahaze napisał(a):

Brak makijażu, niechlujny/niekobiecy ubiór, krótkie paznokcie, blada skóra, nadwaga, krótkie wlosy
Wpisuję się w większość podpunktów... aby jedynie włosów nie mam krótkich,  a co do niekobiecego stroju to zależy co kto przez to rozumie...
Mam pogratulować, podziwiać czy jak?
Tak sobie tylko myślę, czy to że na codzień się nie maluję,  aby jedynie trochę pudru, ubieram się raczej casualowo,  paznokcie mam krótkie, pociągnięte bezbarwnym lakierem jak już coś,  a skórę mam bladą...bo taką po prostu mam, z taką się urodziłam, z bardzo jasną, podatną na poparzenia słoneczne, i czy to wszystko to rzeczywiście najgorsze rzeczy w wyglądzie,  a są to rzeczy normalne, nie żadne ekstrema

DLA MNIE tak, ja bym na pewno źle się czuła wyglądając w ten sposób, ale to moja opinia. Więc przestań się spinać, bo sama jestem tlenioną solarą z neonowo różowymi szponami i ogromnymi ustami, wymienioną tu w co drugiej odpowiedzi, a się nie przyczepiam do nikogo, bo jak pisałam, każdy ma prawo do własnego zdania, a ja natomiast, w przeciwieństwie do Ciebie, czuje się atrakcyjną kobietą i nie zwracam uwagi na takie opinie, także zluzuj.

tłuste włosy, brak zębów, tandetny makijaż, długie paznokcie u stóp, śmieszna figura chude girki wielki tułów.

Nie zgadzam się kompletnie z odpowiedziami "brak makijażu". :) Dla mnie najgorszy jest przesadny makijaż, obcisłe/krótkie bluzki na kobietach z wydatnym brzuchem, kolczyki na twarzy, niezadbane włosy i niezadbane zęby...

Oj tak te odrosty paznokcia są wstretne

zaniedbanie takie ogolne ,tona tapety i rzesy wachlarze

Żółte lub krzywe zęby, brak depilacji/niedokładna depilacja - dla mnie zarost u kobiety jest obrzydliwy, brak kobiecej figury, sztuczność ( włosy, usta, brwi, rzęsy, cokolwiek), brudne/niezadbane paznokcie.

Bardzo dziekuje wszystkim za odpowiedzi. Mam nadzieje, ze dobrze sie bawilyscie, taki byl cel tematu. Te, ktore poczuly sie urazone , chyba nie zrozumialy przeslania. 

Ja sama mam nadwage, obgryzam czasem paznokcie, zdarza mí sie miec odrost I inne tu wymienione. Ale mam dystans do siebie I do glowy by mi nie przyszlo sie obruszac. 

Pozdrawiam wszystkie 

Pasek wagi

Papieroch w paszczy. To jest straszne. I szkieletorstwo, czyli nadmierna chudość. Wielkie, końskie zęby. Te ostatnie zwykle wystają z paszczydeł szkieletów. Nie podobaja mi się też wysokie kobiety. One wszystkie wygladają jak faceci, nieważne jak się ubiorą.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.