© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 kwietnia 2019, 18:23
Jak wam się podoba coś w tym rodzaju ? Chodzi mi o pudrowy matowy kolor, który albo zlewa się prawie z kolorem skóry, albo jeżeli wpada w róż to taki siny
1.
2
.
3.
4.
18 kwietnia 2019, 11:48
Beżowe maty wyglądają ok, za to te "sine róże" kojarzą mi się z trupem i czymś bardzo niezdrowym :D
18 kwietnia 2019, 12:12
Oj nie, mam wrażenie że ta ręka jest jakaś zimna i nie chciałabym żeby mnie dotykała
18 kwietnia 2019, 13:09
mi się niezbyt podoba, kojarzy mi się z jajkiem :)
18 kwietnia 2019, 13:17
Ja nie wiem jak wy jesteście w stanie coś z takimi paznokciami robić. Jestem nauczycielką i nawet kredą nie piszę bo to czasy smartboardów, tyle co w małym mieszkaniu posprzątam i nawet nie gotuję a i tak jak już pomalowałam (krótkie) paznokcie kiedys to od razu coś się popsuło przy głupim myciu naczyń. Co tu dopiero mówić o takich szponach. Toż to jak protezy. Nie próbuję być złośliwa, naprawdę się zastanawiam.
18 kwietnia 2019, 14:30
Lubię te trupie ^^
18 kwietnia 2019, 14:44
Ja nie wiem jak wy jesteście w stanie coś z takimi paznokciami robić. Jestem nauczycielką i nawet kredą nie piszę bo to czasy smartboardów, tyle co w małym mieszkaniu posprzątam i nawet nie gotuję a i tak jak już pomalowałam (krótkie) paznokcie kiedys to od razu coś się popsuło przy głupim myciu naczyń. Co tu dopiero mówić o takich szponach. Toż to jak protezy. Nie próbuję być złośliwa, naprawdę się zastanawiam.
Bo dobry base coat i top coat to podstawa. Wtedy się nie będzie psuło. Co do sztucznych protez zgadzam się w 100%. Nienaturanle, zazwyczaj za duże, jak u transa. To tak jakby z włąsnej woli nosić wielką perukę pomimo tego że ma się swoje włosy...
A jeśli chodzi o mat, mi się bardzo podoba i często noszę. Polecam matowy top coat Essie "matte about you".
Edytowany przez Have_fun 18 kwietnia 2019, 14:45
18 kwietnia 2019, 17:02
Ja nie wiem jak wy jesteście w stanie coś z takimi paznokciami robić. Jestem nauczycielką i nawet kredą nie piszę bo to czasy smartboardów, tyle co w małym mieszkaniu posprzątam i nawet nie gotuję a i tak jak już pomalowałam (krótkie) paznokcie kiedys to od razu coś się popsuło przy głupim myciu naczyń. Co tu dopiero mówić o takich szponach. Toż to jak protezy. Nie próbuję być złośliwa, naprawdę się zastanawiam.
Zastanawiam się nad tym samym. Jak pytam koleżanek, to twierdzą, że są przyzwyczajone (a w głowie wciąż mam laskę z "Rozmów w toku", która wygrzebywała zza paznokci mięso mielone i wrzucała TO z powrotem do miski...). Osobiście dostałabym regularnego szału, gdybym miała np. piec ciasto albo myć naczynia z takimi szponami. Zresztą, teraz mam taką pracę, która niezbyt sprzyja "hodowaniu" paznokci ;) Najlepiej jak są krótkie, starannie opiłowane i przejechane bezbarwnym lakierem.
18 kwietnia 2019, 18:26
Ja nie wiem jak wy jesteście w stanie coś z takimi paznokciami robić. Jestem nauczycielką i nawet kredą nie piszę bo to czasy smartboardów, tyle co w małym mieszkaniu posprzątam i nawet nie gotuję a i tak jak już pomalowałam (krótkie) paznokcie kiedys to od razu coś się popsuło przy głupim myciu naczyń. Co tu dopiero mówić o takich szponach. Toż to jak protezy. Nie próbuję być złośliwa, naprawdę się zastanawiam.
Ale nikt raczej do serca tego nie weźmie z prostego powodu..Nikt tu nie zamieścił zdjęć swoich własnych paznokci, a mowa jest tylko o kolorze..kompletnie zero wzmianek na temat długości ...W ogóle zastanawiałam się co robi tutaj ta wypowiedź...Ni przypiął ni przyłatał i jeszcze objaśnienie, że nie próbujesz być złośliwa... A teraz ja nie mam pojęcia jaka może być na do adekwatna odpowiedź..Sądzę, że właściciele rąk, którym robione były fotki kompletnie nie przejmą się tą opinią.
Edytowany przez Kingyo 18 kwietnia 2019, 18:27
18 kwietnia 2019, 18:38
Oj nie, mam wrażenie że ta ręka jest jakaś zimna i nie chciałabym żeby mnie dotykała
Będę to miała na uwadze, gdyby naszła mnie potrzeba wymacania innej baby :D
