Temat: Najgorsze i najnudniejsze ksiazki

Byl temat o ksiazkach ktore lubicie wiec teraz o tych ktorych nie lubicie. Jakich ksiazek nie dalyscie rady przeczytac i nie podobaja wam sie? Moga byc lektury;>.

Z lektur Proces Kafki byl wtedy jeszcze dla mnei za trudny i nudny a nie wrocialam do tego jeszcze, moze kiedys.
Porwanie w Tiutiurlistanie -lektrua w podstawowce- matko co za ksiazka, glupia do kwadratu
Krzyzacy mnie niestety pobili i nie dalam im rady, doszlam chyba do tego jak Juranda oslepili.
Ponoc Nad Niemnem bije wszystko na glowe ale nei mialam przyjemnosci czytac:D

A teraz uwaga. Jako fanka powiesci i gier fantasy nie zmoglam Wladcy Pierscieni a mialam 3 podejscia! No nie idzie mi to nijak, jakis taki toporny jezyk ma Tolkien i tak rozwlekle opisy ze nie daje rady.

Jedyna ksiazka w ktorej opisy przezucalam (a nigdy tego nei robie) jest Solaris. Generalnie ksiazka fajna, klimatyczna, ciekawa ale te opisy jednak sa troche przegiete:).

Probowalam liznac Zmierzch i Biala Masajke ale tego to juz w ogole nie moge czytac.

Pasek wagi
Ja ostatnio w Bluszczu czytalam recenzje ksiazki Spirala Toma Egelenda i tak tam temu autorowi pojechali i zmieszali z blotem, ze az zapragnelam to sprawdzic ale nie moge nigdzie dostac. Moze ktos czytal?
Pasek wagi
Niestety
A zapomniałabym 'Wojna polsko ruska..." Masłowskiej masakra, może i ciekawe, ale rozkładałam ją na części pierwsze po polsku i po serbsku do magisterki i śniła mi się po nocach.
A ta druga książka Masłowskiej, Paw Królowej? Nieporozumienie. Zaczynam sadzić, że cała Masłowska to jeden wielki przekręt i jaja robione z zachwyconych awangardą krytyków

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.