- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 kwietnia 2019, 19:30
Osobiście znam takich nauczycieli, co ze wszystkimi dodatkami, nagrodami w przeliczeniu na miesiąc mają średnio ok. 7 brutto.
Edytowany przez pooziomkaaa 4 sierpnia 2019, 17:33
13 kwietnia 2019, 07:54
No jak wyglada, mam w pamieci, siedza przy wspolnym stole, kawka, jedna sprzedaje jakas bizuterie, inne ogladaja, kolejna z katalogiem Avonu, bojki, slychac ich na korytarzu. To porobic tam stanowiska jak w bibliotece. Albo do biblioteki prosze isc I sie przygotowywac, w ramach godzin pracy.Edit zgadzam sie z Marisca, u mnie podobny sajgon. Mam wrazenie a moze I pewnosc, ze niektorzy sa tak delikatni, ze po dniu by sie zwolnili lub urzadzili by straj ;DTy marisca widziałaś kiedyś pokój nauczycielski? Hahahaha, coraz zabawnie tu jest hahahahaAlbo lepiej wiedza od samych nauczycieli jak jest albo rzna głupa, ze w ogóle nie wiedzą o co chodzi. Jak wiatr zawieje...., jaki argument potrzebny. Dobre, dobre. HahahahaHahahahahaha własny gabinet hahaha. Przez 8h dzień w dzień pracowałam w jednym pokoju z 7-8 osobami. Przy jednym długim biurku siedziały 3-4 osoby, więc na wyciągnięcie ręki miałam 2-3 koleżanki, którym patrzyłam w twarz.W pokoju szum kilku wielkich drukarek , które szły non stop. Włączone radio, koleżanka, która rozpakowywała pocztę cały czas darła jakieś koperty. Pomoce biurowe normalnie rozmawiały . Praca była taka, że trzeba było wykonywać w tym hałasie jeszcze kilka rzeczy na raz. W jednej ręce trzymałam telefon i załatwiałam jakąś sprawę , a drugą ręką pisałam postanowienie, do tego w tym samym czasie nad głową stała sekretarka i informowała mnie, że ktoś już na mnie czeka, bo chce porozmawiać. W tym wszystkim posłaniec jeszcze informował, że wybiera się do sądu, więc jak ktoś ma terminową sprawę na dziś to trzeba szybko kończyć , bo już nikt popołudniu 2 raz do sądu nie pojedzie. Człowiek już nie wiedział, czy olać rozmowę przez telefon, czy sekretarkę, czy kończyć pismo do sądu. Kakofonia dźwięków, robienie 10 rzeczy na raz . Marzenie żeby móc w danej chwili skupić się tylko na 1 czynności, a własny gabinet to już w ogóle śmiech. Nikt nie narzekał każdy pracował 8 h, nikt nie brał roboty do domu , bo w pracy nie może się skupić. Każdy zap..... aż wióry leciały. Ludzie na jakim świecie żyjecie. Tak wygląda normalna praca , ale właśnie nauczyciele nie rozumieją co to normalna praca, gdzie nikt się z nikim nie patyczkuje, a pracownik to maszyna i jak się nie podoba to tam są drzwi, a nie strajki. To jest powód dla którego ludzie ich nie popierają. Nauczyciele wiecznie narzekają na coś co w innych zawodach jest normą i nikomu nawet nie przyjdzie do głowy wiecznie marudzić i robić z siebie pokrzywdzonych.
Hahahaha
18 kwietnia 2019, 22:56
Średnie wynagrodzenieNauczyciela stażysty stanowi 82% kwoty bazowej określonej dla pracowników państwowej sfery budżetowej ustalanej corocznie w ustawie budżetowej. nauczyciela kontraktowego - 125%, nauczyciela mianowanego - 175%, nauczyciela dyplomowanego - 225% tego wynagrodzeniaDla przypomnienia wynagrodzenie zasadnicze ok. 3400 !!! policzcie sobie z tego 225% ile srednio zarabia nauczyciel nadal uważacie że mało zarabiaja ? chciałabym zarabiać 7-8 tys brutto, ba 5 tys. brutto !!!
Skąd Ty bierzesz te wyliczenia. Weź tabelę płac. Tam są prawdziwe kwoty.
19 kwietnia 2019, 11:01
Marisca, widzę, że nie radzisz sobie z istnieniem kasty nauczycielskiej w Polsce;) Z wrodzonej dobroci serca podsuwam proste rozwiązanie: wchodzisz na stronę najbliższego kuratorium, sprawdzasz oferty pracy, kończysz odpowiednie studia + przygotowanie pedagogiczne (teraz to chyba tylko podyplomówki), idziesz do roboty w szkole i żyjesz sobie jak pączuś w masełku przez najbliższe 30 lat:) Serio, skorzystaj z tej sugestii, stres źle wpływa na delikatnych ludzi. Pozdro
Matko i córko, dlaczego Ty chcesz skrzywdzić cudze dzieci takim nauczycielem! Wystarczy, że jej jedna, biedna córka ma lęki i kłopoty psychiczne, po co to sprezentować większej ilości dzieci, w dodatku Bogu ducha winnych.