Temat: prawdziwe zarobki nauczycieli

Osobiście znam takich nauczycieli, co ze wszystkimi dodatkami, nagrodami w przeliczeniu na miesiąc mają średnio ok. 7 brutto. 

Wisterya napisał(a):

Marisca napisał(a):

Wisterya napisał(a):

Marisca napisał(a):

Wisterya napisał(a):

Marisca - ja nie byłam nigdy na wsi z mieszkaniami. Same z domami. I większość wsi to domy z działkami, które trzeba ogrzać i kosić, wybudować lub (...)  Mnie natomiast bardzo obchodzi, i bardzo mi zależy, żeby jakość nauczania była na wysokim poziomie, żeby moje dzieci miały szansę rozwoju w państwowych placówkach, także jestem jak najbardziej za tym, żeby nauczyciele wygrali ten strajk i udało im się uzyskać takie warunki, jakie chcą. Bo to jest przyszłość pokoleń i m.in. ogromna szansa dla zdolnych, acz biednych dzieci na wyrównanie szans.
Pisałam, że jakoś wędlin jest o niebo lepsza niż w mieście. Mięso, czy wędliny nie są z hurtowni tylko od lokalnego większego przetwórcy, który ma swoje firmowe duże sklepy po wsiach i tylko tam sprzedaje.  Nie wypycha do marketów swojego towaru. Dwa nie może sobie pozowolić na złą jakość i wysoką cenę na wsi, bo wielu ma swoje wyroby. 
Rozumiem, że w każdej wsi jest lokalny przetwórca wędlin, żeby każdy miał taniej  I życie na wsi, to tylko wędlina 
Nie na każdej wsi jest przetwórca, bo to by się nie opłacało. W wielu regonach są takie zakłady i one sprzedają swoje wyroby w dość dużym promieniu, ale tylko na wsiach. Dwa jednak jest tak, że za przekroczenie limitów unijnych płaci się kary, więc gospodarze tanio odsprzedają swoje płody sąsiadom za niewielkie pieniądze lub wymieniają się między sobą. Nikt nie musi mieć wielkiego gospodarstwa na wsi, ale z reguły na wsi każdy ma jakąś tam kurę na jajka, jakiś swój ogródek z warzywami itp. 
Normalnie nie lubię robić offtopów, ale jak czytam tak potłuczone rewelacje, to aż się zastanawiam Marsica - jak to się dzieje, że rodzą się w Tobie takie fantazje :) Gospodarze sprzedają tanio sąsiadom swoje płody rolne, każdy na wsi ma kurę na jajka? Skąd takie wymysły? No skąd? Może jeszcze świnię i krowę każdy hoduje? Mam wrażenie, że nie myślisz, tylko piszesz na zasadzie: "nie ważne, że zrobię z siebie kretynkę, ważne, że będę miała ostatnie zdanie". Na wsi każdy prawie, to ma tuje wokół ogrodzenia, na środku trawę i kostkę wokół domu. Może jest 1 gospodarz z kurami, a u niego jest dużo drożej niż w sklepie (wiem, bo do takiego jeżdżę i od niego jajka kupuję). Jeszcze niedawno piszesz, że ludzie na wsi mieszkają w tanich mieszkaniach, teraz, że przeważnie KAŻDY ma kurę i ogródek, to ja się zastanawiam, gdzie on ma te warzywa. W korytarzu? A kurę w kuchni??? Czy w sypialni???? 

A byłaś na wsi, że takie pytania zadajesz ? Tam gdzie są na wsi bloki przed blokami mają takie zagrody i tam chowają kury, kaczki, krowy . Dalej za zagrodami są ogródki, i sady, a za nimi jak ktoś jeszcze chce to uprawia sobie ziemię.  Bloki na wsi to nie jak w mieście jeden przy drugim i 10 pięter, tylko ze 2-3 piętra i na osiedle jest dosłownie kilka bloków w znacznej odległości od siebie. Kolejne osiedle jest hen , hen daleko i takich osiedli z kilkoma blokami jest też tylko kilka na wsi. 

Na wsi to Ty byłaś chyba, ale nowobogackiej, gdzie domy mają prawnicy i lekarze , a nie takiej prawdziwej , gdzie mieszkają zwykli ludzie. 

Wisterya napisał(a):

Marisca napisał(a):

paranormalsun napisał(a):

pooziomkaaa napisał(a):

dokladnie tak, niech nauczyciele pokażą pensje ze wszystkimi dodatkami, zreszta jak im tak źle niech idą gdzieś indziej do pracy i maja26 dni urlopu, a nie tyle laby i ,,pół etatu,,
laby - dobre! a czas po pracy na sprawdzanie kartkowek i przygotowywanie zajec? A to, ze np. nie moga sobie urlopu wziac w dowolnym czasie?Poza tym te mityczne zarobki to smiechu warte - moja mama pracując na wysokim stanowisku w komisji egzaminacyjnej takichna oczy niektórych z tu rzucanych kwot nie widziała. Naprawde nie spodziewałam się takiego bólu pewnej czesci ciała.Najlepiej byłoby zrobić tak jak proponowano - zmniejszyć to 500 plus na 1 dziecko. Ale nie pewnie, "matkom na pełen etat" to się z kolei wszystko należy.
To może tylko niektórym nauczycielom podnieść pensję, tylko tym co mają np. min 25-letni staż pracy i dwa kierunki studiów plus udokumentowaną znajomość 3 języków obcych . To będzie sprawiedliwe.Poza tym pomyślałaś o tym , że są rodziny gdzie oboje pracują ma minimalnej pensji i nie dostaną 500 + na 1 dziecko , albo znowu mają dostać mniej, bo mają tylko 1. To ich dziecko może być gorsze od dzieci sąsiada, który ma ville , niepracującą  zonę, dochód miesięczny na poziomie 500 tyś , ale 2 dzieci ? Te biedne dziecko znowu nie pojedzie na wakacje, a to bogate tym 500 zł, to sobie tyłek podetrze Może po prostu 500 plus od dochodu to jednak byłoby sprawiedliwsze, ale widzę, że ból to jednak Ty masz. 
500+ od dochodu sprawiedliwsze? Chyba dla nierobów siedzących w 1 dużym dzieckiem, bo się nie chce tyłka ruszyć. Oj nie, jak już, o kto daje kasę, to ten może brać. KoniecEDIT: chyba, że jak ktoś ma wyższy dochód, to dostaje więcej, bo przecież większe podatki płaci. No tak, to jest sprawiedliwe akurat

Wiesz co często ten co zarabia dużo i płaci duże podatki właśnie wyzyskuje tego swojego pracownika na minimalnej, któremu skąpi się 500 +. Dwa wielu ma firmy , bo udało im się wczasach przemian trochę pokombinować, mieli znajomości, odziedziczyli. Często bogactwo nie jest związane z czyjąś ciężką pracą, więc nie to nie jest sprawiedliwe, że wyzyskiwać ma jeszcze się bogacić.

Najważniejsze  500 plus miało zwiększyć dzietność i poprawić los wielu dzieci, Bogatego i tak stać na dziekco i jego dziekco i tak ma dobre warunki, więc wysokie 500 +, ani nie poprawi jego dzietności ani sytuacji jego dziec, bo ten dodatek nie ma na te czynniki żadnego wpływu. 

maharettt napisał(a):

wszyscy się czepiaja tego urlopu. Może jest i on dłuższy, ale w terminie wymuszonym. W innym terminie nie ma szans.  Juz nie wspomnę tu o last minute we wrześniu, ale o takich okazjach jak pogrzeb, wesele, pilna sprawa urzedowa, czy np. Trzeba zawieźć dziadka do lekarza to sorry ale wtedy to tylko urlop BEZPŁATNY.  O ile wogole

Ten wymuszony termin (wakacje) to chyba idealna pora na urlop, też bym w tym czasie chciałam mieć wolne - a nie zawsze mogę, bo trzeba dogadać się z załogą i czasami jestem zmuszona do dłuższego urlopu jesienią, czy zimą.

No i ilość dni wolnego - marzenie: wakacje, ferie, przerwy świąteczne..... w sumie wyjdzie ok 70 dni roboczych wolnego, a przypomnę, że pracownik ma tylko 26, czyli nauczyciel ma 3 x więcej

Marisca - ja byłam na normalnej, zwykłej wsi, gdzie mieszkają różni ludzie, przez meneli po przedsiębiorców. I wykształceni i po zawodówkach i z eurosierotami czy bez. Wszyscy. Żadnych nowoczesnych, tylko zwykłych,  z różnych województw. Nie tylko biednych poPGRach ze "Sprawy dla reportera", bo to tylko jakiś wycinek. I to sprzed lat chyba 20-tu. Nigdy nie widziałam, nigdy takich wymysłow jakich piszesz, a podrozuje bardzo dużo. A bogaty to musiał zapracować na majątek, z nieba nikomu nic nie spada. I nie tylko przedsiębiorcy wypracowywuja większy dochód,  wiec dlaczego księgowej ma ktoś zabierać, bo ciężko pracuje, żeby jakiś nierób miał dostawać więcej,  bo ma niższy dochód siedząc na tyłku? 

Wisterya napisał(a):

Marisca - ja byłam na normalnej, zwykłej wsi, gdzie mieszkają różni ludzie, przez meneli po przedsiębiorców. I wykształceni i po zawodówkach i z eurosierotami czy bez. Wszyscy. Żadnych nowoczesnych, tylko zwykłych,  z różnych województw. Nie tylko biednych poPGRach ze "Sprawy dla reportera" . I nigdy nie widziałam, nigdy takich wymysłow jakich piszesz, a podrozuje bardzo duzo. A bogaty to musiał zapracować na majtek, z nieba nikomu nic nie spada. I nie tylko przedsiębiorcy wypracowywuja większy dochód,  wiec dlaczego księgowej ma ktoś zabierać, bo ciężko pracuje, żeby jakiś nierób miał dostawać więcej,  bo ma niższy dochód siedząc na tyłku? 

 No widzisz, a moja babcia tak mieszkała, czy ciocia męża też tak mieszka w takich blokach i to w innym regionie niż moja babcia. 

500 + może być tylko na dzieci, których oboje rodzice pracują. Jestem, za ale wtedy ten bogaty co ma żonę nieroba(  gdyż ich na to stać, aby np. 3 dzieci wychowywała matka zamiast niani i może zapewnić jak najlepsze warunki swoim dzieciom) , nie dostanie nic  bez względu na to jakie podatki płaci.  

Będzie sprawiedliwie , czyli nieroby nie dostają 500 + bardzo popieram.

Kogoś kogo stać na siedzenie w domu ni to ziębi ni parzy. Szkoda tylko niektórych dzieci, które nic nie są winne, że np. mieszkają na terenach  o dużym bezrobociu i naprawdę mają biedę, bo rodzicom ciężko. Matka ma pracę sezonową i musi jeździć za granicę zostawiać dzieci itp. Coś tam trochę dorobi , ale szału nie ma Dziecko nawet nie wie jak wyglądają polskie góry, albo bałtyk 

P.S.

A księgowej jak żal może zwolnić się z pracy i wychowywać dzieci w domu , w końcu 500 + to taki majątek , że warto zostać nierobem, po co ciężko pracować, jak za brak  pracy są takie kokosy. 

Naprawdę jesteś śmieszna. 

Wisterya napisał(a):

Tak już ktoś w poprzednim wątku napisał, że najbardziej szczekają Ci najmniej wykształceni i z najmniejszym ilorazem inteligencji. Oni żyją sobie na mopsie albo wykonując najprostsze prace. Nie mają ambicji ani w stosunku do siebie, ani w stosunku do swoich dzieci. Wiedzą, że one i tak po rodzicach odziedziczą braki intelektualne, więc nie obchodzi ich to, jaka jakość nauczania jest i będzie. Mnie natomiast bardzo obchodzi, i bardzo mi zależy, żeby jakość nauczania była na wysokim poziomie, żeby moje dzieci miały szansę rozwoju w państwowych placówkach, także jestem jak najbardziej za tym, żeby nauczyciele wygrali ten strajk i udało im się uzyskać takie warunki, jakie chcą. Bo to jest przyszłość pokoleń i m.in. ogromna szansa dla zdolnych, acz biednych dzieci na wyrównanie szans.

Mają prawo się z Wami nie zgadzać, buraki ;)  

Hmm, te wsie z blokami i z zagrodami/ sadami i ludzie dzielacy sie tanimi dobrymi wedlinami to w jakim rejonie Polski? Bo u mnie w wojewodztwie, a swego czasu jezdzilam sporo po wsiach i to takich gdzie psy du.pami szczekaja owszem zdarzaly sie bloki, a raczej kilkurodzinne bloczki, po podworku lataly jakies wybiedzone kury ale krow to tam nie bylo, tym bardziej ziemi do uprawy. Mieszkaja tam ludzie biedni, niewyksztalceni, w wiekszosci zyjacy z zasilkow i renty. Co innego rolnicy/ goapodarze- tam owszem sa zwierzeta, ziemia do uprawy, sady i nierzadko niezly sprzet z unii. Ale oni nie mieszkaja w blokach i nie prowadza wolontariatu i nie sprzedaja po taniosci wyrobow.

Nie twierdze ze takiej wsi o jakiej piszesz nie ma. Ale to, ze na takiej bylas/ widzialas, nie znaczy, ze wszystkie takie sa i ze wszedzie jest tak samo.

Pasek wagi

iga333 napisał(a):

No i ilość dni wolnego - marzenie: wakacje, ferie, przerwy świąteczne..... w sumie wyjdzie ok 70 dni roboczych wolnego, a przypomnę, że pracownik ma tylko 26, czyli nauczyciel ma 3 x więcej

Tak to każdego można podsumować ;)

DROGI PRACOWNIKU !!!

Słyszałem, że chciałbyś podwyżkę!
Czy Ty nie masz honoru? Czy nie wiesz jak mało pracujesz?
Policzmy:
Rok majak wiadomo 365 dni. A Ty codziennie śpisz 8 godzin - to są 122 dni w roku.
Pozostaje zatem 243 dni, poza tym masz codziennie co najmniej 7 godzin wolnego czasu. To jest dalsze 106 dni; zostaje jeszcze 137 dni. Rok ma 52 niedziele, które masz wolne. Zostaje tylko 85 dni.
W sobotę również nie pracujesz - to są dalsze 52 dni. Zostaje już tylko 33 dni.
Masz poza tym jeszcze co najmniej 21 dni urlopu. Zostaje jeszcze reszta tzn. 12 dni. W roku jest łącznie 11 świąt. Zostaje tylko l dzień. I to jest l MAJ, który też masz wolny!
Czy w takiej sytuacji możesz żądać podwyżki?
Twój Szef

Balonkaa - dokładnie :)

Marisca... Strasznie dziwne i dalekosiężne wnioski wyciągasz. Ja nie piszę, że księgowa lamentuje czy powinna lamentować.... Tak samo dzieciom kasy nie żałuję... Nie każdy narzeka, czy go tyłek boli, bo dziecko sąsiada kasę dostaje, a powinno mniej. Piszę, że dzieci z rodzin biedniejszych powinny mieć równe szanse, lub chociaż jakąś szansę na wyrównanie szans, czyli oświata powinna stać na w miarę wysokim poziomie, co daje większe i lepsze możliwości rozwoju, prawda?

Napisałam w innym temacie, że popieram strajk nauczycieli... I nie, nie żyję ,,na mopsie" + mam wyższe wykształcenie. 

Szanujmy się

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.