Temat: Prezent na wesele?Problem

Witam:),sprawa wygląda tak,że idę ze swoim Ł na wesele jego kuzyna i umówiliśmy się,że prezent kupimy razem,bo ja tak się lepiej czuję. I tu pojawia się problem co można im kupić. Mają 30lat, dziecko w drodze i całe mieszkanie urządzone. Nie chodzę na wesela dlatego nie wiem co teraz można kupić a pieniędzy nie chcemy dać,bo oni tracą na byle co. Proszę o pomoc:)
ekspres do kawy
:)Dziekuje bardzo:), teraz bede przegladala pomysły:))
A niech sobie tracą na co chcą -dorośli ludzie
Ja tam wychodzę założenia że lepsza kasa niż kupić prezent "byle tylko był".

A za ile ma być prezent?
Najlepiej w takim wypadku porozglądać się cichaczem po ich domu,podpytać się ich rodziców czy nawet ich samych.
Moja propozycja to:
komplet sztuców
serwis obiadowy
porcelana kawowo - herbaciana pod warunkiem że lubią pić z filiżanek
ekspres do kawy

To mam i sobie chwalę.-są różne modele,wielkości etc.

http://allegro.pl/podwojne-naczynie-z-podgrzewaczem-2x1-6l-kinghof-i1543222054.html  



"byle tylko był".


pewnie że tak, nie ma co uszczęśliwiać na siłę.

Dokładnie że tak.
A już tym bardziej że dziecko w drodze ....

mysle, ze pieniazki bym sie im napewno przydaly;) tym bardziej, ze dziecko w drodze-a i czes wesela by zaplacili z tych pieniazkow gosci;))
Pasek wagi
ja biorę ślub, mam dom świeżo po remoncie w pełni wyposażone. jeżeli dostałabym jakiś prezent do domu, a każdy z gości byłby uprzedzony że niczego mi nie brakuje to czułabym się zniesmaczona. Rozumiem że ktoś nie ma dużo kasy, ale po co kupować na chama?
nawet te 150-200 zł dajcie to będzie lepsze niż wymuszony prezent.
niech wydadzą je na co chcą, w końcu chyba musieli oszczędzać kilkadziesiąt tysięcy na wesele.
to jest mój punkt widzenia przyszłej panny młodej
Pasek wagi
Dziękuję:)musimy jeszcze raz przedyskutować tą sprawę jednak z ukochanym:)).
hejkA :)
sama niedawno bralam slub i wiem ze kasa jest najlepsza... sami pozniej sobie kupilismy to, co nam bylo potrzebne
ale z 10 kompletow poscieli tez bym sie cieszyla.
ja sie w zasadzie cieszylam ze wszystkiego bo nic nie mialam... nowy dom, nowe zycie... wszystko musialam od podstaw urzadzac.
Ale tak czy siak stawiam na kase

Przecież to ich sprawa co zrobią z pieniążkami przede wszystkim zwróci im się za wasz talerzyk i to chyba wystarczy a kupią sobie sami co będą chcieli.Uważam tak jak poprzedniczki,że najlepiej jak im dacie kasę...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.