Temat: Na co bierzecie pożyczki?

Wiem już, że na vitalii są sami dobrze sytuowani forumowicze ;-) ale może zdradzicie czy zdarzyło Wam się brać kiedykolwiek pożyczkę/pożyczki i na co ona była? 

Kredyt hipotetyczne ze względu na specyfikę się nie liczy. 

Sama myślałam kilka lat temu o wzięciu pożyczki na wakacje za granicą, bo przecież wszyscy jeżdżą, ale powstrzymała mnie wiedza jak koleżanka z podobną pensją się potem męczy, bo tu zabraknie 200 zl, tutaj 300 zł i stale na debecie, ale to bylo w czasach, gdy zarabialysmy dość mało. 

kiedyś AGD na raty na 10 miesięcy przy generalnym remoncie mieszkania, i uważam że to był świetny pomysł, dopłaciliśmy chyba raptem 250 zł do całego kredytu, a tak to raz pożyczaliśmy od rodziny na auto 

Pomijając ratę kredytu hipotecznego, w kwocie 1990zl nie mamy innych pożyczek, w styczniu skusiłam się na pożyczkę na kurtkę z jenota Moncler - była przeceniona ponad 1tys euro, splacilam pożyczke w marcu

inwestuje

na szczęście nigdy nie musiałam pożyczki/kredytu. Na wakacje to już w ogóle dla mnie bzdura - wolałabym pojechać na last  minute, czy nad jakieś jezioro w okolicy niż się zadłużać.

Gourmand! napisał(a):

inwestuje

Trzeba jakoś zabezpieczyć na przyszłość. Na przykład fundusze emerytalne, inwestycje na życie, lokaty procentowe ale tylko otwarte albo podobne. Bo nie wiadomo co będzie z ZUS'em. Katastrofa dla nauczycieli - nie wyobrażam sobie ile dostaną na rękę i jak przeżyją. 

Tylko kredyt na dom. Teraz chcialam wziac na samochod i kupic jakis drogi, ale wrocily mi zdrowe zmysly i pomyslalam, na co mi drogi samochod :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.