Temat: co ile piszecie z chlopakiem z ktorym krecicie?

dziewczyny co ile piszecie z chlopakiem z ktorym krecicie?

zastanawia mnie to u was bo poznalam ostatnio chlopaka i piszemy co kilka dni, on moze nie odzywac sie nawet tydzien lub ponad. bardzo zajetym czlowiekiem jest mowi. ale jak piszemy to szmery bajery i widze ze on moglby cesciej ale ja nie chce sie narzucac np czasami nam konwersacja juz sie konczy i nie piszemy dlugo. nie wiem co robic help.

Ja jak poznałam mojego chłopaka (wtedy jeszcze nim nie był) to pisaliśmy cały czas, od 7 rano do 2 w nocy. Miałam wtedy wakacje a on pracował

Ja jak poznalam mojego teraz już męża byliśmy w kontakcie codziennie. Jak mial duzo pracy to wieczorem rozmowa chociaz pol godziny, ale codziennie. Niw bylo dnia bez kontaktu chociazby telefonicznego. 

W czasach 'kręcenia ze sobą' pisaliśmy ze sobą całymi dniami. Później się to unormowało. Odkąd razem mieszkamy, nie piszemy w ogóle.

Pasek wagi

pisaliśmy codziennie, także w wolnych chwilach z pracy ;)

Do dziś tak jest, ze jesteśmy w kontakcie w ciągu dnia (chyba ze któreś jest zawalone praca jak nigdy wtedy nikt pretensji nie ma) ;) 

Pisze codzienne, od rana do wieczora, ale staram sie ucinac te rozmowy i  znikam na kilka godzin z dostepnosci na fb, zeby nie przesadzic z tym pisaniem i  bylo o czym rozmawiac realnie.  Widzielismy sie na razie dwa razy w zeszlym tygodniu.Po co ci pisac od rana do wieczorra? przeciez potem nie ma o  czym rozmawiac,bo wszystko sobie juz przekazecie w wiadomosciach?

Ja z moim pisałam codziennie albo co dwa dni ale mało. Tak że kilka zdań wymieniliśmy ale raczej staraliśmy się spotykać na żywo. 

nainenz napisał(a):

Pisze codzienne, od rana do wieczora, ale staram sie ucinac te rozmowy i  znikam na kilka godzin z dostepnosci na fb, zeby nie przesadzic z tym pisaniem i  bylo o czym rozmawiac realnie.  Widzielismy sie na razie dwa razy w zeszlym tygodniu.Po co ci pisac od rana do wieczorra? przeciez potem nie ma o  czym rozmawiac,bo wszystko sobie juz przekazecie w wiadomosciach?

Martwiłabym się gdyby przez kilka wiadomości nie byłoby o czym rozmawiać ;) 

bridetobee napisał(a):

nainenz napisał(a):

Pisze codzienne, od rana do wieczora, ale staram sie ucinac te rozmowy i  znikam na kilka godzin z dostepnosci na fb, zeby nie przesadzic z tym pisaniem i  bylo o czym rozmawiac realnie.  Widzielismy sie na razie dwa razy w zeszlym tygodniu.Po co ci pisac od rana do wieczorra? przeciez potem nie ma o  czym rozmawiac,bo wszystko sobie juz przekazecie w wiadomosciach?
Martwiłabym się gdyby przez kilka wiadomości nie byłoby o czym rozmawiać ;) 
no to sie martw ;) od rana do wieczora to nie jest kilka wiadomosci :P

moj tezmoglby sie nie odzywac pare dni 
ale wymusilam to na nim po jakim czasie :)


nie kazdy ma potrzebe pisania non stop 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.