Temat: Dobre zarobki

Cześć!

Wiadomo, że każdy z nas chciałby dobrze zarabiać. Jednak dla każdego co innego oznaczają "dobre zarobki". Ostatnio rozmawiałam z moją mamą i okazało się, że mamy zupełnie inną perspektywę. A jak Wy to widzicie? Od jakiego pułapu Waszym zdaniem zaczynają się dobre zarobki?

No to zależy od miasta w którym się mieszka, od trybu życia jaki się prowadzi, od branży, od tego czy ma się własne mieszkanie czy nie, czy ma się dzieci, ile się ma lat i pewnie od wielu innych czynników. 

Jak byłam na studiach to powiedziałam mamie, że po studiach chciałabym zarabiać 5 k brutto  (wtedy wyobrażałam sobie, że to są naprawdę dobre zarobki). Teraz to dla mnie zabawne, bo w Warszawie za takie pieniądze raczej bardzo ciężko przetrwać, nie mówiąc o komfortowym życiu. 

5 tysięcy do ręki to dobre zarobki według mnie, mogę sobie pomarzyć w obecnym zawodzie.... 4 tys. powiedziałabym niezłe, ale wszystko zależy jaki rodzaj pracy. 

Mój facet ma ponad 3 i za pracę, jaką wykonuje, uważam, jest to żenująco mało.

-

Zarówno moje, jak i jego wynagrodzenie określa odpowiednie rozporządzenie ministerialne, nie da się w obecnym zawodzie na ten moment osiągnąć więcej.

Pasek wagi

To wszystko zależy w jakim zawodzie, w jakim mieście, jaki zakres obowiązków i stresu.

W obecnej branży w Białymstoku 3k to ok, zarabiając 4 byłabym zadowolona. Z drugiej strony jest to bardzo odpowiedzialna i stresująca praca, więc pieniądze wcale nie zawrotne, ale wydaje mi się że branża tez niedoceniana.

Jakbym pracowała pijąc kawke 8-16 i miala wszystko gdzieś to by mnie 2,5k zadowolilo pod warunkiem że partner zarabiałby duuuzo lepiej.

5000 zł netto czyli w sumie jak wiele dziewczyn :) 

6000 netto. Minimum. 

5 tys netto jest OK. 

Pasek wagi

dla mnie dobre to powyżej 10 k netto..:)

Dla mnie dobre to powyżej 6 netto.

Uważam, że 5 000 netto to już dobre zarobki. Co nie znaczy, że tyle osobiście bym chciała zarabiać. ;)

5-6 na ręke

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.