- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 kwietnia 2011, 09:06
„Brytyjskie nastolatki powinny przeprowadzić testy genetyczne, by sprawdzić, czy istnieje ryzyko nieuleczalnych chorób, na które mogłyby być narażone ich dzieci.” – to najnowszy projekt, który w Wielkiej Brytanii wzbudził sporo kontrowersji.
Pomysłodawcy planu twierdzą, że dzieci powinny uczyć się o zapłodnieniu, prenatalnych badaniach i potencjalnych chorobach już w ostatnich latach szkoły. Przeciwnicy projektu twierdza, że wprowadzenie programu tych badań wśród dzieci to "nowoczesna wersja eugeniki" - jak podaje Daily Mail.8 kwietnia 2011, 09:50
8 kwietnia 2011, 10:05
8 kwietnia 2011, 11:06
8 kwietnia 2011, 12:03
8 kwietnia 2011, 12:31
Ja uważam, że takie badania powinny być fakultatywne (jeśli ktoś chce przeprowadzić, to OK). Natomiast idea rozpowszechnienia ich, jakiejś popularyzacji - jak najbardziej OK. Nie zgodzę się, że to jest forma eugeniki - można by o niej mówić, gdyby wprowadzono jakieś ustawowe zakazy w stylu "dwóch nosicieli nie może się łączyć", natomiast samo przeprowadzenie badań daje świadomość i wybór. Nie uważam, żeby były jakieś przesłanki etyczne czy religijne wykluczające przeprowadzanie badań.
Natomiast co do wybierania najlepszych przedstawicieli gatunku, to uważam, że nie trzeba badań - robimy to naturalnie :-). Każdy z facetów, na których "leciałam" czy z którymi byłam od moich lat "nastolatkowych", miał wysportowana sylwetkę, ładne mięśnie, całkiem niezłe IQ. Z czasem nauczyłam się zwracać jeszcze uwagę na przedsiębiorczość. Nie oszukujmy się - nie wybieramy na całe zycie faceta, który najpiękniej czyta wiersze (bo z takim to mozna ew. iść na randkę). wybieramy takiego, który jest odpowiednim "materiałem".
Natomiast dziwi mnie stanowisko kościoła. Strasznie nie lubię tego, że dążenie do wiedzy, nowe eksperymenty często sa potepiane z góry. Właściwie sama przypowieść o Adamie i Ewie też uczy nas tego "nie sięgaj powyżej pewnej granicy, nie próbuj być świadomym" i przez wieki taką postawę niestety kosciół prezentował. A przecież to od nas zalezy, czy zamienimy wiedzę w dobro czy zło. To nie była wina Skłodowskiej - Curie, że zrzucono bombę atomową na Hiroszimę, tylko wina tych, którzy taką decyzje podjeli, prawda? To zle wybory trzeba potępiać, a nie dążenie do wiedzy... W tych badaniach przecież nie chodzi o to, żeby rozstawać się z kazdym u kogo nosicielstwo choroby genetycznej się wykryje, ale żeby na gruncie posiadanej wiedzy podjąć słuszne decyzje - np. skorzystać z banku spermy albo adoptować dziecko.
8 kwietnia 2011, 12:41
8 kwietnia 2011, 12:51
8 kwietnia 2011, 12:55
Edytowany przez danaegarden87 8 kwietnia 2011, 12:55