Temat: Rzucanie palenia

Pytanie do osób, które po długim czasie palenia rzuciły z dnia na dzień. Czy miałyście jakieś nieprzyjemne skutki uboczne, oprócz przytycia? Słyszałam, że po rzucaniu palenia pojawia się okropny kaszel, zaparcia itp. Myślicie, że lepiej jest rzucić "raz a dobrze" czy bezpieczniej jest stopniowo ograniczać palenie po kilku latach bycia palaczem?

ja miałam pełen zespół odstawienny: ból zatok, zawroty głowy, problemy ze skupieniem i rozdrażnienie. Przeszło po miesiącu.

nie wymyślaj tylko rzucaj. 

Wszelkie niedogodności sa niczym do cierpień ktore towarzyszą umierania na raka płuc. 

Nie palę 9 lat

Pasek wagi

zaparcia przez pierwszy miesiac, ale tylko to. Nie bylo to jakos szczegolnie uciazliwe, po prostu chodzilam do toalety raz na kilka dni. Wszystko sie unormowalo. Z powytywnych skutkow ubocznych, przestalam kaszlec i poprawil mi sie kolor skory :)

Pasek wagi

Przejść na nikotynę z innych źródeł (gumy, plastry) i stopniowo ograniczać. 

Nie miałam po za bólem głowy przez pierwsze dni,  nie przytyłam ani nic. Jedynie co bardziej uciążliwe  w pierwszym miesiącu myślałam, że dostanę kurwicy ;p miałam takie nerwy, że masakra a jak widziałam kogoś z papierosem to nie wiedziałam czy m tego kogoś zabić czy zabrać mu szluga xD 

Gorsze dla mnie było by pastwienie się nad sobą i odstawianie stopniowo ale co kto woli najważniejsze żeby rzucić ;)  powodzenia!   Naprawdę warto 

Ja rzucałam kilka razy w swym życiu. Rzucałam i wracałam. Dopiero przed 2 ciążą mi się udało i nie palę 2 lata. Syn zamknął mnie zimą na balkonie i nie umiał otworzyć. Tak mnie tam wymroziło zanim zostałam uratowana, że stwierdziłam, że koniec tego kitrania się z papierosami. Teraz mając dziecko-zombie, które prawie wcale nie śpi nawet nie robię podejścia do palenia. Miesiąc temu wzięłam bucha dla upewnienia się, że to syf ;) i nie sposobało mi się ;) mąż mówi, że jak wrócę do pracy to znowu zacznę jarać - zobaczymy.

Nie miałam żadnych skutkow poza tym, że zanikła mi "zdolność" odchrząkiwania jak mam zawalone gardło podczas choroby.

Oczywiście ciągnęło mnie nieziemsko ale z kazdym dniem było coraz łatwiej. Bardzo "zazdrosciłam" jak widziałam kogoś z petem - przeszło mi chyba po 1,5 roku dopiero.

Edit: przytyłam ponad 10kg w 3 miesiące

Pasek wagi

Moja mama nie kasłała(wręcz przeciwnie!), nie utyła ani nic takiego- miała normalne w takiej sytuacji "ssanie" żeby zapalić a że nie mogła to ciągle była wściekła-ale też nagle musiała nie palić- po ponad 40latach mega intensywnego palenia....niestety unieruchomienie w łóżku szpitalnym na ponad miesiąc nie dawało szansy nawet na elektronika.. dzięki temu potem jej zdrowie bardzo się poprawiło bez nałogu.

zadnych dolegliwosci. Ale ja bardzo chcialam rzucic. I od razu jak rzucilam to zaczelam biegac. I bylam tak zaobsorbowana nowym ruchem, ze w ogole nie zauwazylam zeby cos mi bylo bo nie pale. 

Nie szukaj wymowek. Cokolwiek by sie nie dzialo to jest to lepsze od uzaleznienia od fajek...

Przede wszystkim poczujesz się wolna!! Czasu będziesz miała bardzo dużo:)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.