Temat: mąż nie reaguje na budzik

Hej,mam taki problem, że mąż ma strasznie twardy sen. Ustawia sobie budzik na 6.20, budzik wyje a on go nie słyszy,dopiero jak go szturne to wyłączy. Potem ustawia drzemki,telefon wyje co 5 minut i tak przez godzinę. Ja chętnie bym sobie pospała bo nie pracuje teraz. Jeśli nie będzie miał nastawionych drzemek to zaśpi do pracy. Co robić? Bo przyznam,że mnie to bardzo denerwuje. Wcześniejsze kładzenie się tez nic nie daje, bo raz się położył o 22 i był jeszcze bardziej zaspany, zwykle się kładzie spać koło północy, pierwszej.

Pasek wagi

Nie możesz po prostu obudzić męża szturchaniem, gdy budzik zadzwoni po raz pierwszy, a Ty się obudzisz? :)

Pam, jej maz chyba juz sie obudzil, skoro sam ustawia drzemki :D Z reszta autorka napisala, ze go szturcha i budzi. Nie wiem co doradzic, oprocz tego, zeby maz wstal o danej godzinie po jednym alarmie, a nie ustawial drzemek.

ja mam identycznie- pomaga położenie tego telefonu z budzikiem w innym pokoju. Dzwoni chwilę, ale muszę wstać i wtedy już się rozbudzam, no i nie kładę na drzemki :)

matchatea napisał(a):

Pam, jej maz chyba juz sie obudzil, skoro sam ustawia drzemki :D Z reszta autorka napisala, ze go szturcha i budzi. Nie wiem co doradzic, oprocz tego, zeby maz wstal o danej godzinie po jednym alarmie, a nie ustawial drzemek.

Miałam na myśli skuteczne budzenie, a nie trącenie łokciem ;)

PamPaRamPamPam napisał(a):

matchatea napisał(a):

Pam, jej maz chyba juz sie obudzil, skoro sam ustawia drzemki :D Z reszta autorka napisala, ze go szturcha i budzi. Nie wiem co doradzic, oprocz tego, zeby maz wstal o danej godzinie po jednym alarmie, a nie ustawial drzemek.
Miałam na myśli skuteczne budzenie, a nie trącenie łokciem ;)

Ma go wywalic z lozka? Pytam, bo autorce moze twoja rada pomoze :) Co znaczy "skuteczne budzenie" dla ciebie? Moim zdaniem obudzila go skutecznie, skoro otworzyl oczy, podniosl sie i jest w stanie wziac telefon do reki, wylaczyc alarm i wlaczyc drzemke :P 

PamPaRamPamPam napisał(a):

matchatea napisał(a):

Pam, jej maz chyba juz sie obudzil, skoro sam ustawia drzemki :D Z reszta autorka napisala, ze go szturcha i budzi. Nie wiem co doradzic, oprocz tego, zeby maz wstal o danej godzinie po jednym alarmie, a nie ustawial drzemek.
Miałam na myśli skuteczne budzenie, a nie trącenie łokciem ;)

A jakie jest skuteczne? :D

Moj ma to samo, najgorzej jak juz po 6 drzemkach wstanie, pójdzie do lazienki i zapomni tych drzemek wylaczyc a telefon jest daleko od zasięgu moich rak. Nic tylko mu przy......fasolic napisał(a):</p

:>" title= napisał(a):

:>" class="emoticon" data-code= napisał(a):

:>">

matchatea napisał(a):

PamPaRamPamPam napisał(a):

matchatea napisał(a):

Pam, jej maz chyba juz sie obudzil, skoro sam ustawia drzemki :D Z reszta autorka napisala, ze go szturcha i budzi. Nie wiem co doradzic, oprocz tego, zeby maz wstal o danej godzinie po jednym alarmie, a nie ustawial drzemek.
Miałam na myśli skuteczne budzenie, a nie trącenie łokciem ;)
Ma go wywalic z lozka? Pytam, bo autorce moze twoja rada pomoze :) Co znaczy "skuteczne budzenie" dla ciebie? Moim zdaniem obudzila go skutecznie, skoro otworzyl oczy, podniosl sie i jest w stanie wziac telefon do reki, wylaczyc alarm i wlaczyc drzemke :P 

Trza wstac, zedrzec koldre z niego, polac woda na wszelki wypadek :D 

Zrezygnowac z drzemek. Koniec i kropka. Niech wstaje z lozka od razu po budziku. Tym samym przesunie czas budzenia sie. 

Pasek wagi

matchatea napisał(a):

PamPaRamPamPam napisał(a):

matchatea napisał(a):

Pam, jej maz chyba juz sie obudzil, skoro sam ustawia drzemki :D Z reszta autorka napisala, ze go szturcha i budzi. Nie wiem co doradzic, oprocz tego, zeby maz wstal o danej godzinie po jednym alarmie, a nie ustawial drzemek.
Miałam na myśli skuteczne budzenie, a nie trącenie łokciem ;)
Ma go wywalic z lozka? Pytam, bo autorce moze twoja rada pomoze :) Co znaczy "skuteczne budzenie" dla ciebie? Moim zdaniem obudzila go skutecznie, skoro otworzyl oczy, podniosl sie i jest w stanie wziac telefon do reki, wylaczyc alarm i wlaczyc drzemke :P 

Skuteczne jest wtedy, jak ktoś wstanie i oprzytomnieje. Nie wiem, co na męża autorki podziała, mam nadzieję, że nie polanie wodą ;) 

mnie by obudziło stwierdzenie, że po mnie pająk chodzi ;) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.