- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 listopada 2018, 19:19
Jak w temacie :) Szukam dobrego czerwonego wina, półwytrawnego. Macie jakieś ulubione, które koniecznie warto spróbować i pasują do tej kategorii?
6 listopada 2018, 21:07
casilero de diablo - czerwone wytrawne. Bardzo lubię. I ogólnie jeśli kupuje wino to patrzę na szczep, wiem że mi odpowiadają carmenere i carbenet sauvignon. Są dość delikatne w smaku jak dla mnie. Nie lubię win słodkich, polslodkich czy polwytrwanych.
6 listopada 2018, 21:43
iii jeszcze dobre i niedrogie Le Carillon. francuskie, polslodkie. czerwone, biale i rozowe. polecili mi rodzice i ja polecam dalej, bo naprawde godne wyprobowania.
6 listopada 2018, 21:57
Dzięki serdecznie za propozycje, na pewno skorzystam przy najbliższej okazji :) Powiem szczerze, że dotąd kupowaliśmy to, co nam wpadło w ręce, nie zwracając zbytniej uwagi ani na szczep, ani na nazwę wina czy cenę... Byle było czerwone i półwytrawne, hahaha.
Pora zmienić to lekceważące podejście do trunku, który tak naprawdę bardzo lubię! :)
Jeśli ktoś ma coś do dodania, bardzo proszę :)
6 listopada 2018, 22:27
ojej tylko nie Carlo rossi, ohyda i świństwo :/ ja polecam francuskie Beaujolais- już zaraz, za jakieś 2 tyg zaczyna się na nie "sezon"
7 listopada 2018, 02:00
ojej tylko nie Carlo rossi, ohyda i świństwo :/ ja polecam francuskie Beaujolais- już zaraz, za jakieś 2 tyg zaczyna się na nie "sezon"
Nie spotkałam sie żeby ktoś lubił młode wino ;) Nawet na imprezach Beaujolais często jest ono podawane tylko do degustacji a później serwuje sie już dojrzalsze gatunki.
Carlo Rossi dla smakoszy win to troche jak piwo koncernowe, nie jest to coś wartego polecenia, po prosto trafia w gust większości osób. Ze swojej strony polecę próbować różne i znaleźć swój ulubiony szczep i kraj produkcji. Z czerwonych uwielbiam chilijskie, białe lubię z Nowej Zelandii. Gdy mam ochotę na coś słodkiego i deserowego sięgam po muscat.
7 listopada 2018, 03:25
Ooooohhhhh ile jest dobrych win,ale na pewno NIE carlo rossi)))
Polecam z wloskich Sangiovese(Chianti) i s hispanskich Temperanillo(z Rioja) winogrona! Sa to wina wytrawne i na prawde dobre w zaleznosci od winiarni, musisz sobie poprobowac rozne ktore sa dostepne u ciebie w okolicy.
7 listopada 2018, 06:54
Nie spotkałam sie żeby ktoś lubił młode wino ;) Nawet na imprezach Beaujolais często jest ono podawane tylko do degustacji a później serwuje sie już dojrzalsze gatunki.Carlo Rossi dla smakoszy win to troche jak piwo koncernowe, nie jest to coś wartego polecenia, po prosto trafia w gust większości osób. Ze swojej strony polecę próbować różne i znaleźć swój ulubiony szczep i kraj produkcji. Z czerwonych uwielbiam chilijskie, białe lubię z Nowej Zelandii. Gdy mam ochotę na coś słodkiego i deserowego sięgam po muscat.ojej tylko nie Carlo rossi, ohyda i świństwo :/ ja polecam francuskie Beaujolais- już zaraz, za jakieś 2 tyg zaczyna się na nie "sezon"
no ja lubie Beaujolais i zasadniczo pojawia sie w sklepach juz pod koniec listopada, wiec moze jednak nie jestem osamotniona w tym ;)
Carlo rossi to w ogole ciezko nawet winem nazwac wg. mnie, to jak produkt winopodobny.
Od siebie polece jeszzcze Cannonau dalla Sardegna; szzegolnie szczep Monica. Nie jest moze tak ogolnodostepne w Polsce, ale w Lidlu mozna je dostac.