Temat: Brak diety weekend

cześć dziewczyny,

powiedzcie jak sobie radzicie z dieta na weekendach?  U mnie jest to zawsze wielki problem, tzn przez cały tydzień się trzymam, waga ładnie spada, czuje się super a potem przychodzi weekend i niweczy wszystkie moje starania :(  nie potrafię sobie odmówić przyjemności i zawsze wpada kebab, pizza czy słodycze. Nie muszę wspominać ze waga wzrasta od razu. Pomóżcie!! Jakiś złoty środek? Rady? 

U mnie to nie tylko kebab ale i litry alkoholu. Ostatnio wpadłam w szał imprezowania :D ponad 6 lat temu ostatnio tak się bawiłam. 

Jedyne co pozostaje to silna wola...no chyba że aż tak bardzo nie zależy ci na tym by kiedykolwiek schudnąć.

to twoje życie, przecież nikt na siłę Ci nie wpycha pizzy ani kebaba do buzi, sama o tym decydujesz.. Tak jak mówi HelloPomelo - silna wola

Tylko w sumie czemu?

Dla mnie weekendy są zazwyczaj żywieniowo lepsze - mam czas na przygotowywanie ciekawszych potraw, mogę się wyspać (za mało snu = zwiększony apetyt) itd.

Pasek wagi

ja jedzac kebaba, jest on jednym z dwoch dan tego dnia, wiec bilans sie zgadza, tylko najgorsze jest to, ze później ciężko mi sie przestawić na w miarę zdrowe jedzenie (w następnych dniach), wiec szkoda zaczynać

Nie możesz porostu pozwolić sobie na coś kalorycznego ale w mniejszej ilości? Np. Zamiast 5 kawałków pizzy, dwa. Jeśli masz takie ciągotki do nadporogramowej konsumpcji to może Twoja dieta jest źle zbilansowana?

Ja Np mam tak, ze jak jem normalne jedzenie typu gulasz z kasza, lub jakieś inne typowo polskie dania w mniej tłustej wersji zamiast dań z typowej diety odchudzającej jak jogurt z otrębami czy sucha pierś z brokułami, czyli jeśli jem smacznie przede wszystkim to nie mam takich ciągatek na zakazane rzeczy. W piątki jak robię sobie wieczór filmowy to planuje zrobić sobie zwykły popcorn i tego litr herbaty ziołowej lub owocowej bez cukru i w ten sposób świętuje weekend a kolacji wtedy już nie jem. I najlepiej szukać takich alternatyw które za bardzo nie tuczą, a można zjeść jako coś innego. Tak samo jak jem chleb pszenno zytni i zwykłe kanapki z szynka i warzywami czuje sie bardziej najedzona niż chlebem zytnim z hummusem i wtedy tak nie rzucam sie na inne mniej zdrowe jedzenie. 

Waga wpisana w Twoim pamiętniku jest prawidłowa? Jeśli tak, to nie masz z czego chudnąć. Co najwyżej trzymać wagę, a do tego chyba restrykcyjna dieta nie jest Ci potrzebna. Jeśli masz zdrowy metabolizm i nie objadasz się przesadnie, ten kebab czy pizza nie powinny Ci zaszkodzić. Jesteś pewna, że po weekendzie to co waży więcej to nie zawartość Twoich jelit? Być może po jakichś 2 dniach wróciloby do normy. Ja bym prędzej postawiła na więcej ruchu, żeby organizm sobie lepiej poradził i umiarkowaną rozpustę w weekend.

Sama rob sobie w domu kebaby/tortille z sosem na bazie jogurtu czy pizze. Bedzie zdrowiej i mniej tlusto niz te zamawiane.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.