- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 października 2018, 10:55
no serio mnie ten film rozbawił
2 października 2018, 18:36
A co to jest Szatan? jak byś to wytłumaczyła laikowi który nigdy o nim nie słyszał?J W kościele już kilka razy słyszałam stwierdzenie z którym się zgadzam: Największe zwycięstwo szatana? Wmówienie ludziom, że nie istnieje.
Posterisan, napisałam czym jest dla mnie szatan i swoimi słowami. To jest zgodne z nauką kościoła katolickiego. Więc nie zarzucaj mi "gadania głupot"! Pokaż mi gdzie zrobiłam błąd, skoro to mi wmawiasz. Naprawdę twierdzisz że to co Ty napsiałaś jest proste i dla każdego laika??? Ty cytujesz Goethego, ja Pismo Święte.
Tu nie jest ważne to co każdy wie, że to upadły anioł (z holywoodzkich filmów w stylu "Kod da Vinci" czy "Dziewiąte wrota"), ale jego działanie w życiu codziennym. Jakie jest według Twojej wiedzy jego działanie? Siedzi w podziemiach, strącony do otchłani? Strącili go i siedzi? I co dalej??? Nic? Tak sobie siedzi? To nie prawda że szatan ma w nosie człowieka, bo właśnie jego walka z Bogiem jest o dusze ludzkie! Właśnie dlatego jest kuszenie by przeciągnąć człowieka na stronę zła, by nie poszedł do Boga. Człowiek ma wolną wolę i sam wybiera.
Co do odsyłania do księdza... najlepiej pytać jak najbliżej źródła. Jakbyś chciała żebym wytłumaczyła Ci coś z matematyki, czy chemii, powiedziałabym co wiem, ale jakbyś miała do wyboru korepetycje ze mną, czy z nauczycielem tych przedmiotów, to nie pchałabym się przed nich. P.S. Nie rób z Jezusa takiego pokornego wobec zła, bo zawsze reagował. Nawet do Piotra powiedział: "Zejdź mi z oczu szatanie!" gdy starał się Jezusa powstrzymać. Twierdzisz, że to ja piszę bzdury o kuszeniu, pokusach? No to masz cytat z Biblii Tysiąclecia
Ewangelia wg św.Mateusza 4 Kuszenie Jezusa:
4.1 Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. 2 A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód. 3 Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem». 4 Lecz On mu odparł: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych». 5 Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni6 i rzekł Mu: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień». 7 Odrzekł mu Jezus: «Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego». 8 Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych 9 i rzekł do Niego: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon». 10 Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz». 11 Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu. "
Chcesz cytat o opętaniu?? Proszę bardzo.
Ewangelia wg św.Mateusza 17.14-21 : Uzdrowienie opętanego chłopca:
"14 Gdy przyszli do tłumu, podszedł do Niego pewien człowiek i padając przed Nim na kolana, 15 prosił: «Panie, zlituj się nad moim synem! Jest epileptykiem i bardzo cierpi; bo często wpada w ogień, a często w wodę. 16 Przyprowadziłem go do Twoich uczniów, lecz nie mogli go uzdrowić». 17 Na to Jezus odrzekł: «O plemię niewierne i przewrotne! Jak długo jeszcze mam być z wami; jak długo mam was cierpieć? Przyprowadźcie Mi go tutaj!» 18 Jezus rozkazał mu surowo, i zły duch opuścił go. Od owej pory chłopiec odzyskał zdrowie. 19 Wtedy uczniowie zbliżyli się do Jezusa na osobności i pytali: «Dlaczego my nie mogliśmy go wypędzić?» 20 On zaś im rzekł: «Z powodu małej wiary waszej. Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: "Przesuń się stąd tam!", a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was. 21 <Ten zaś rodzaj złych duchów wyrzuca się tylko modlitwą i postem>»".
Edytowany przez SzczesliwaJa 2 października 2018, 19:18
2 października 2018, 19:17
To jest właśnie to, co mówiłam o produkowaniu się i czczej gadaninie. Słowo przeciwko słowu, a skutek raczej mizerny. To może (już ostatni wpis z mojej strony) na przykładzie, bo przecież Jezus też mówił w przypowieściach. Znam pewną dziewczynę. Jej ubiór, jej postawa, jej zainteresowania jasno świadczą o tym , że jest neofitką. Widzisz ją i (bez względu na to czy jesteś praktykująca czy nie) myślisz: nawiedzona fanatyczka. Myślisz, że to z tych co panie z warzywniaka zamęcza wywodami na temat Kościoła Katolickiego. Ale to tylko pozory, złudne pierwsze wrażenie. Ta dziewczyna nigdy nikogo nie strofowała, nie nawraca i nie prowadzi ideologicznych wojenek. Patrzysz na nią i widzisz ogromną pewność i spokój ducha. Tego właśnie ludzie szukają we wszelkich sektach, stowarzyszeniach, często niebezpiecznych praktykach, tego również szukała kobieta z zamieszczonego filmiku. Dlatego tak ciągnie ludzi do tej dziewczyny, w tym mnie, bo po bliższym poznaniu bardzo się zaprzyjaźniłyśmy. Tak się broni wiary. Postawą, a nie przepychankami na forum.
p.s. oczywiście z radością mogę z tobą na privie porozmawiać :) myślę, że dalsze kręcenie afery na forum nikomu nie służy
p.s.2. Jezus nigdy nie był pokorny wobec zła i nie kazał być pokornym wobec zła. Ale kazał być pokornym wobec ludzi. Wiem... i tak się nie zrozumiemy, ale wszystkiego dobrego :)
Edytowany przez Posterisan 2 października 2018, 19:26
2 października 2018, 19:24
Posterisan :) pokój z Tobą! Tak jak sobie życzysz, odmówię Zdrowaś Mario w Twojej intencji. Pozdrawiam!
P.S. Jeśli ktoś chce poznać dokładną naukę Jezusa, to najlepiej czytając Pismo Święte Nowego Testamentu, nie wybiórczo, ale całość. Najlepiej sięgnąć do Źródła. Pozdrawiam serdecznie!
Edytowany przez SzczesliwaJa 2 października 2018, 19:36
2 października 2018, 22:12
Posterisan szacunek :)
Tacy powinni być chrześcijanie, niestety nie są i nigdy nie będą. Jesteś wyjątkiem, człowiekiem nie tylko dobrym ale i rozumnym . Sama kiedyś byłam blisko kościoła, bardzo dobrze znam jego nauki, niestety przyszedł czas gdy zadałam sobie pytanie : "czemu służy mój sukces" - i z przykrością stwierdziłam, że jest wykorzystywany w złym celu. Dobry człowiek w kościele niczego nie zmieni, na nic nie ma wpływu, jest narzędziem w rękach hipokrytów i cynicznych "władców dusz". Kościół pod przykrywką pięknych założeń i nauk krzywdzi ludzi i wyrządza im wiele zła, dlatego trzeba i o tym głośno mówić.
2 października 2018, 23:42
[...] Sama kiedyś byłam blisko kościoła, bardzo dobrze znam jego nauki, niestety przyszedł czas gdy zadałam sobie pytanie : "czemu służy mój sukces" - i z przykrością stwierdziłam, że jest wykorzystywany w złym celu. Dobry człowiek w kościele niczego nie zmieni, na nic nie ma wpływu, jest narzędziem w rękach hipokrytów i cynicznych "władców dusz". Kościół pod przykrywką pięknych założeń i nauk krzywdzi ludzi i wyrządza im wiele zła, dlatego trzeba i o tym głośno mówić.
Anne17, Skoro jak twierdzisz, znasz bardzo dobrze nauki kościoła, to po co pytałaś zamiast sama napisać? Możesz coś więcej o tym swoim "sukcesie" który osiągnęłaś w kościele opowiedzieć? Co to za sukces i czemu służył??? W jakim złym celu został wykorzystany??? Jakieś konkrety??? Czy tylko tak piszesz ogólnikowo i "głośno sobie mówisz", żeby prowokować i napuszczać na kościół??
Edytowany przez SzczesliwaJa 2 października 2018, 23:53
3 października 2018, 00:15
Anne17, Skoro jak twierdzisz, znasz bardzo dobrze nauki kościoła, to po co pytałaś zamiast sama napisać? Możesz coś więcej o tym swoim "sukcesie" który osiągnęłaś w kościele opowiedzieć? Co to za sukces i czemu służył??? W jakim złym celu został wykorzystany??? Jakieś konkrety??? Czy tylko tak piszesz ogólnikowo i "głośno sobie mówisz", żeby prowokować i napuszczać na kościół??[...] Sama kiedyś byłam blisko kościoła, bardzo dobrze znam jego nauki, niestety przyszedł czas gdy zadałam sobie pytanie : "czemu służy mój sukces" - i z przykrością stwierdziłam, że jest wykorzystywany w złym celu. Dobry człowiek w kościele niczego nie zmieni, na nic nie ma wpływu, jest narzędziem w rękach hipokrytów i cynicznych "władców dusz". Kościół pod przykrywką pięknych założeń i nauk krzywdzi ludzi i wyrządza im wiele zła, dlatego trzeba i o tym głośno mówić.
Nie piszę ogólnikowo - napisałam sporo konkretnych zarzutów wobec kościoła i na ten temat mogę podyskutować.
Cytujesz mi wcześniej ewangelię wg Św Mateusza jako dowód na istnienie Szatana, a kto powiedział, że ja muszę wierzyć w jakieś księgi? Co to za dowód? Czytałam też księgi innych religii, wszyscy kiedyś czytaliśmy mity Greków i Rzymian - czy to znaczy, że w tamtych Bogów też powinnam wierzyć? A co z bajkami, klechdami i legendami które też ktoś przed wiekami napisał?
Gdy poczytasz więcej o różnych wyznaniach, nie tylko tych wielkich , ale też o wierzeniach plemion afrykańskich czy słowiańskich, jako naturalne uznasz, że wszystkie religie, wierzenia i sekty mają bardzo podobne sposoby na korzystanie z własnych wyznawców. I wtedy zaczynasz rozumieć co miał na myśli filozof pisząc:
Religia filozofią biednych, filozofia religią bogatych.
3 października 2018, 00:37
Annne17, OK. Rozumiem. Każdy ma wolną wolę i może wybrać w co i kogo wierzy.
Jeżeli rozmawiamy o religii katolickiej, to Ewangelia z Nowego Testamentu Pisma Świętego jest podstawowym źródłem. Ja Cię do niczego nie zmuszam, ani nie każę wierzyć.
Co do tego czy wierzyć w bożki z mitologii i inne... Nie, nie w religii katolickiej. Pierwsze z 10 Przykazań Bożych, które też są tu podstawą, brzmi: "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną."
Pisałaś, że bardzo dobrze znasz nauki kościoła, więc Twoje pytanie było pewnie retoryczne. A jak chcesz rozmawiać o innych religiach, to mnie one akurat nie interesują. Pozdrawiam serdecznie. Wszystkiego dobrego!
Edytowany przez SzczesliwaJa 3 października 2018, 01:04