- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 września 2018, 19:32
Niedawno skończyłam studia na kompletnie nic nie dającym kierunku. Jedyne to to, że mam wyższe wykształcenie. Pracuje (umowa kończy mi się za pół roku) za najniższą krajową w branży której całkowicie nie rozumiem. Mam za sobą 4 staże z urzędu pracy, jedna umowę o pracę. Rodzice wmawiali mi, że studiuję, że "na taśmę" zawsze będzie czas, żebym na razie szukała pracy w urzędach. Mieszkam w małej miejscowości, więc to jedna z nielicznych ofert pracy typowo biurowej. Mam takie wrażenie, że nigdzie nie mogę znaleźć swojego miejsca, a im dłużej szukam tym bardziej się zniechęcam. Bo jaka to uciecha pracować za najniższą krajową i mieć umowę na kilka miesięcy, a potem co? Potem znowu coś zupełnie innego? Swoją "karierę" zaplanowałam zupełnie inaczej, niestety z powodow zdrowotnych nic z tego nie wyszło. Jedyne o czym marzę to znaleźć wreszcie pracę z SZANSĄ na zostanie w tej pracy i z pensja chociaż 200-300 więcej niż ta najniższa.
Boje się, że im dalej brne w to, tym gorzej będzie mi z tego wyjść. Bo raz, że nie mam konkretnego zawodu, a zdobycie zajmie mi przynajmniej 3 lata kolejne. Dwa doświadczenie, które było moim atutem, teraz stało się kompleksem. Wyobraźcie sobie, że dostajecie cv dziewczyny która na 3 lata doświadczenia ma ponad 2 lata "przepracowane" na strażach u różnych pracodawców.
Studia podyplomowe, angielski, jakiś kurs? Jasne, ale to wszystko kosztuje. Na strażach miałam około 900 zł, połowę wydawałam na benzynę, coś trzeba było ubrać, jakieś materiały na studia i po pensji. Jestem załamana w kwestii swojej pracy. Czuję się jak taki typowy wieczny bezrobotny, nieporadna życiowo.
27 września 2018, 19:34
Jak.mieszkasz w Bielsku to pracy raczej nie brakuje i biurowej i w handlu i na taśmie
27 września 2018, 19:35
W obecnej pracy planują przedłużyć Ci umowę? Zawsze w międzyczasie możesz szukać czegoś innego.
27 września 2018, 19:38
Jak.mieszkasz w Bielsku to pracy raczej nie brakuje i biurowej i w handlu i na taśmie
Napisałam, że mieszkam w małej miejscowości.
27 września 2018, 19:40
W obecnej pracy planują przedłużyć Ci umowę? Zawsze w międzyczasie możesz szukać czegoś innego.
Jest taka szansa, ale nie będzie to na pewno umowa na "czas nieokreślony", tylko znowu jakieś 6 miesięcy, czy rok i bez szans na podwyżkę.
27 września 2018, 19:43
Nie wiem czemu ludzie mysla ze studia zagwarantuja im dobra prace.
Same studia nie, ale gdybym miała studia z dziedziny X i w tej dziedzinie doświadczenie to byłoby mi łatwiej.
A ja mam studia Y, a prace miałam w A, B, C, D. :p I dlatego byłam taką typową zapchaj dziurą.
Czuje się z tym coraz gorzej, ale ja się staram w tej pracy, mam przedłużane umowy na czas jaki potrzebują, ale to tyle. Żadnych perspektyw na dłuższe zostanie, bo brak mi wykształcenia kierunkowego..
27 września 2018, 19:46
Jedz za granicę zarób coś. Wrócisz z oszczędnościami. Ja już 3 lata wyjeżdżam niedługo kupuje swoje mieszkanie A potem będziemy z narzeczonym zakładać wspólny biznes :)
27 września 2018, 19:57
tez bym w tej sytuacji pomyślała o wyjeździe za granicę
Tylko, że ja jestem sama. Nie mam faceta, nie mam żadnej rodziny za granicą, znajomego, który mógłby ze mną jechać. Prędzej myślałam nad przeprowadzką do jakiegoś dużego miasta. Tylko, żeby się przeprowadzić, muszę znaleźć tam pierwsze prace i pewnie przez miesiąc, dwa dojeżdżać.
27 września 2018, 19:58
A mnie az skreca z ciekawosci - jaki to kierunek jest, ktory skonczylas i jest taki nieprzydatny, trudno mi sobie cos takiego wyobrazic. Filozofia? napiszesz?
Drugie - to ze mieszkasz w malej miejscowosci nic nie znaczy, nikt cie tam do sciany nie przykul, mozesz szukac czegos w duzym miescie , wyniesc sie na poczatek na jakas stancje , pokoj, z czasem rozwinie sie wszystko dalej.
Nie lubie jak ktos tak nie podejmie ze swojej strony inicjatywy a skupia sie na zalach. Jesli ktos chce cos zmienic, musi decydowac sie na rozwiazania, ktore nie sa na poczatek fajne i wygodne. Przypuszczam ze mieszkasz nadal z rodzicami (3 lata po studiach !!!) i boisz sie tej spodnicy mamy puscic - czy sie myle?