Temat: nie chce klamac ale musze

Nienawidze swojej pracy. Nadarzyla sie oferta nowej lepiej platnej ale niepewna bo dopiero ide na dzien probny. W obecnej obowiazuje mnie 2tyg okres wypowiedzenia. Do tej nowej musze isc kilka razy zeby zobaczyc co i jak no i czy mnie wezma. Nie chce rzucac obecnej zeby w razie czego nie zostac bez roboty. Moze L4 jest tu rozwiazaniem? Dodam ze poki nie podpisze umowy bede robila te kilka dni na "czarno" potem gdy sie sprawdze podpiszemy umowe. Nie wiem jak to zrobic. Z jednej strony chce zmienic prace ale boje sie ze jak sie zwolnie to pozniej zostane z niczym? A moze urlop powinnam wziac?Czy pracodawca ma prawo odmowic mi udzielenia urlopu? 

Weź urlop. 

urlop. zadne l4

Jeśli w nowej pracy wymagają od Ciebie przychodzenia na próbę na czarno, to nic dobrego niestety nie wróży. Jest to nielegalne.

wez urlop i nie kombinuj ze zwolnieniem. A co do nowej pracy to rozumiem, ze masz przyjsc i zobaczyć jak beda wygladaly nowe Twoje obowiązki, ale zeby przychodzic na kilka dni na czarno? Dziwne.

Pasek wagi

.kathea. napisał(a):

Weź urlop. 
a jak nie dadza mi urlopu co jest wysoce prawdopodobne???

Ja bym nie pracowała na czarno na probe i to pewnie za darmo. Do tego kilka dni. Kiedyś był tu wątek, ze ktoś tak pracował na czarno na okres próbny, zrobił swoją robotę jak należy, a potem mu podziękowali. Po prostu pracodawca  wykorzystal naiwność potencjalnego pracownika, który za darmo dla niego zrobił jakiś projekt. Nic za to nie dostał, ani wypłaty ani pracy. 

Nacia91 napisał(a):

Ja bym nie pracowała na czarno na probe i to pewnie za darmo. Do tego kilka dni. Kiedyś był tu wątek, ze ktoś tak pracował na czarno na okres próbny, zrobił swoją robotę jak należy, a potem mu podziękowali. Po prostu pracodawca  wykorzystal naiwność potencjalnego pracownika, który za darmo dla niego zrobił jakiś projekt. Nic za to nie dostał, ani wypłaty ani pracy. 
na czarno ale nie o to chodzi w tym watku

Ale od tego jest okres próbny, żeby sprawdzić pracownika. Też uważam, że pracowanie na czarno nie wróży niczego dobrego.

Maryla. napisał(a):

Nacia91 napisał(a):

Ja bym nie pracowała na czarno na probe i to pewnie za darmo. Do tego kilka dni. Kiedyś był tu wątek, ze ktoś tak pracował na czarno na okres próbny, zrobił swoją robotę jak należy, a potem mu podziękowali. Po prostu pracodawca  wykorzystal naiwność potencjalnego pracownika, który za darmo dla niego zrobił jakiś projekt. Nic za to nie dostał, ani wypłaty ani pracy. 
na czarno ale nie o to chodzi w tym watku

Po prostu życzę Ci, żeby Ciebie to nie spotkało. Jak załatwisz urlop to Ok, ale jeśli nie to co zrobisz? L4 to chyba nienajlepsze rozwiązanie. Dlatego napisałam o podobnej historii. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.