Temat: Dwie uroczystości jednego dnia

Witam, mam problem z uroczystością mojego dziecka, a mianowicie I komunii Świętej, która ma się odbyć za 2 lata. Problem tkwi w tym że w rodzinie idzie tego samego dnia chrześnica mojego męża. Szwagierka po rozmowie stwierdziła, że są dwa wyjścia albo ja przełoże komunię na inny termin albo robimy na jednej sali i tu jest problem. Przełożyć nie mogę bo w kościele jest tylko jedna tura, a razem też zabardzo nie realne gdyż mam już zarezerwowaną sale na konkretną ilość osób. Część gości mam wspólnych. Ja dałam jej propozycję aby przyjęcie zrobiła tydzień później. Na to ona stwierdziła, że trudno najwyżej rodzina będzie potrochu u jednych i drugich. Nie wiem jak to rozwiązać, żeby wyszło dobrze dla wszystkich.

Pasek wagi

akitaa napisał(a):

choupette2014 napisał(a):

Mysle,ze fajnym rozwiazaniem bylaby celebracja w kosciele,po czym kto by chcial zlozylby sie na ratowanie dziecka,na operacje, na cel,ktory Ty i Twoja corka sobie obierzecie.To by bylo prawdziwe wejscie w Ewangelie.Pogadaj ze swoim dzieckiem, moze bedzie chciala zamiast miernej imprezy, pomoc dziecku w potrzebie,a czas spedzic z Wami,normalnie:)
A jaka jest to odpowiedź na pytanie autorki..? 

Gdzie tam, komunia to jest teraz miniwesele a nie tam jakieś duchowe przeżycia a tym bardziej poświęcenie ;)

skrzatek670 napisał(a):

mojego dziecka

I komunii Świętej

w rodzinie idzie tego samego dnia chrześnica mojego męża. 

Szwagierka  

robimy na jednej sali

razem też zabardzo nie realne gdyż mam już zarezerwowaną sale na konkretną ilość osób.

1.Zapytaj córki jak widzi pomysł wspólnego przyjęcia komunijnego razem z chrześnicą ojca. Jeśli nie ma obiekcji, to:

2.Jeśli poniosłaś już koszt rezerwacji sali, zaproponuj szwagierce by oddała ci połowę zapłaconej kwoty. Jeśli się nie zgodzi, a pieniądze miałyby przepaść, to wyjaśniasz córce dlaczego pomysł wspólnego przyjęcia nie zostanie zrealizowany, chyba że szwagierka zdecyduje się użyć sali którą zarezerwowałaś i w połowie pokryje koszty.

3.Nie zawracaj sobie tym w ogóle głowy i postaw córkę na pierwszym miejscu, czyli rób dokładnie tak, jak do tej pory.

u mojej siostry był ten sam problem. Ale zrobili goście  tak ze u jednych byli chwilę i u drugich byli chwile. 

cancri napisał(a):

Problemem jest, jesli obydwie maja jedna babcie i Babcia musi byc postawiona przed wyborem, do ktorej pojdzie pierwszej. Przeciez to nie jest fair w stosunku do gosci, bo obydwie beda tak samo wazne.

"w rodzinie idzie tego samego dnia chrześnica mojego męża"

Wynikałoby z tego że babcia idzie najpierw tam gdzie uroczystość odbywa się wcześniej, a następnie idzie na drugą uroczystość i tam już pozostaje.

Uwielbiam uroczystości rodzinne :-) A gdy mam do nich 2000 km to już pełnia szczęścia :-)

szkoda, ze wczesniej nie pomyslalyscie o wspolnej organizacji imprezy - tak byloby najlepiej. teraz Ty juz masz sale zarezerwowana, ona pewnie tez ma juz jakies plany i swoja koncepcje - no nic, zrobicie to osobno, rodzinka bedzie musiala sie podzielic ..

A czemu razem nie chcecie zrobic imprezy? Dziewczynki sie nie lubia? Wy sie nie lubicie?

Mi sie wydaje, ze taka opcja bylaby najwygodniejsza, szczegolnie dla gosci, ktorzy przyjezdzaja na komunie z daleka. Jesli jedna impreza bedzie rano, druga wieczorem (albo jedna tydzien pozniej), to bardzo mozliwe jest to, ze wiele gosci na ta druga impreze nie przyjdzie. Takie wspolne komunie sa naprawde bardzo fajne, jesli rodzina ze soba dobrze zyje :) A do tego dochodza mniejsze koszty.

Euzebia_zFigi napisał(a):

cancri napisał(a):

Problemem jest, jesli obydwie maja jedna babcie i Babcia musi byc postawiona przed wyborem, do ktorej pojdzie pierwszej. Przeciez to nie jest fair w stosunku do gosci, bo obydwie beda tak samo wazne.
"w rodzinie idzie tego samego dnia chrześnica mojego męża"Wynikałoby z tego że babcia idzie najpierw tam gdzie uroczystość odbywa się wcześniej, a następnie idzie na drugą uroczystość i tam już pozostaje.Uwielbiam uroczystości rodzinne :-) A gdy mam do nich 2000 km to już pełnia szczęścia :-)

Tu jest 1.5 h roznicy pomiedzy Mszami. Komunia nie trwa godzine, tylko dluzej. Plus transport z jednego kosciola do.drugiego.

ty masz zarezerwowana sale na jakas tam LICZBE osob ( nie ilosc), ale polowa nie przyjdzie, bo bedzie na drugiej komunii. Wiec tylko wspolna sala. Oboje musicie znalezc kompromis

Pasek wagi

A ta zaliczka to duża kwota? Bo jak 100-200zl to można by machnąć ręką... Albo ewentualnie jeśli lokal cieszy się duzym zainteresowaniem w okresie komunijnym, zapytac czy jest mozliwość zwrotu zadatku i liczyć na dobrą wolę managera.

Pasek wagi

Tu problem jest chyba raczej nie z imprezą po, a z uroczystościami w kościele. Bo tak - mąż autorki jest z jednej strony ojcem, a z drugiej - chrzestnym. Dwóch mszy chyba nie obskoczy?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.