- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 września 2018, 23:19
Witam, mam problem z uroczystością mojego dziecka, a mianowicie I komunii Świętej, która ma się odbyć za 2 lata. Problem tkwi w tym że w rodzinie idzie tego samego dnia chrześnica mojego męża. Szwagierka po rozmowie stwierdziła, że są dwa wyjścia albo ja przełoże komunię na inny termin albo robimy na jednej sali i tu jest problem. Przełożyć nie mogę bo w kościele jest tylko jedna tura, a razem też zabardzo nie realne gdyż mam już zarezerwowaną sale na konkretną ilość osób. Część gości mam wspólnych. Ja dałam jej propozycję aby przyjęcie zrobiła tydzień później. Na to ona stwierdziła, że trudno najwyżej rodzina będzie potrochu u jednych i drugich. Nie wiem jak to rozwiązać, żeby wyszło dobrze dla wszystkich.
9 września 2018, 23:27
A dlaczego Ty masz się uginać i Ty przekładać komunię? Ja bym zrobiła swoją w wyznaczonym terminie i się nie przejmowała...
10 września 2018, 00:56
goscie się podzielą, a dziecku może być przykro :( ja bym próbowała zrobić jednak wspólną imprezę, zaliczka za sale przypadnie... No trudno, ale dzieci bede szczęśliwe, a goście nie znajda się w sytuacji miedzy młotem a kowadłem. A duzo kasy byś straciła? A ta druga dziewczynka tez ma juz coś zorganizowane?
10 września 2018, 02:39
Mysle,ze fajnym rozwiazaniem bylaby celebracja w kosciele,po czym kto by chcial zlozylby sie na ratowanie dziecka,na operacje, na cel,ktory Ty i Twoja corka sobie obierzecie.To by bylo prawdziwe wejscie w Ewangelie.Pogadaj ze swoim dzieckiem, moze bedzie chciala zamiast miernej imprezy, pomoc dziecku w potrzebie,a czas spedzic z Wami,normalnie:)
10 września 2018, 03:33
Komunia za 2 lata, a wy już macie salę zarezerwowaną? Do czego ten świat zmierza...
Miałam komunię wspólnie z kuzynką. Całą uroczystość, nie tylko przyjęcie (które odbyło się w domu)
10 września 2018, 06:41
Chyba wyjscie ze wspolna sala byloby w tej sytuuacji najlepsze, chociaz wtedy trzeba sie tez na dogadywanie w kwestii jedzenia nastawic , co tez moze byc trudne - kazdy ma swoje upodobania. Jesli obie chcialybyscie zgody to znalazlybyscie wyjscie. Z tego co piszesz zadna nie chche sie naginac, wiec nie ma chyba sensu probowac, bo zawsze beda niezadowoleni. Niech kazdy robi jak chce a goscie sie podziela. Moja corka miala w tym roku powtorke komunii mojej wnuczki, po ktorej musieli jechac na komunie do kuzynstwa , bo ziec jest chrzesnym ojcem, jakos pogodzili te dwa swieta. Dla gosci nie bedzie latwo, byc moze jedni zdecyduja pojsc tam gdzie wola, inni - podziela dzien miedzy obie rodziny.
10 września 2018, 08:09
W tym przypadku najlepszym wyjściem byłoby zrobienie jednej imprezy, ale w waszym przypadku nie zapowiada się żebyście się miały dogadać, szkoda. Już teraz widać przeciąganie liny "która ważniejsza" a co dopiero jak przyjdzie czas na detale.
Gdybym miała z bratową robić jedną komunie to uznała bym to za total win, tańszy koszt, obowiązki rozłożone na więcej osób - rewelka :)