Temat: Czemu was tak boli ze pracuje w piekarni

tak mówisz o tym szacunku, a sama go NIE masz dla innych. Tu na forum widać to gołym okiem. Już raz podobny temat założyłas. Nie wyciągnęłas lekcji. Pora odrobić zadanie domowe. Ja zawsze kłaniam się Pani która sprząta :) nie mam z tym problemu. Człowiek to człowiek.

Jesli ktoś czepia się ciebie bo pracujesz w piekarni to jest kretynem, sama zwróciłam uwagę na miejsce twojej pracy, we wcześniejszym wątku, bo chwalenie się osiągnięciami z podstawówki i liceum na forum internetowym jest po prostu słabe :/ a co do 3 tys miesięcznie to nie wiem, u mnie są chyba trochę inne standardy, bo to nawet nie 1/3 raty za dom, co dopiero rachunki, telewizja, internet, telefony, jedzenie, opłacenie szkoły siostry, dodatkowo jakieś wyjazdy i przyjemności.., u mnie tylko jeden rodzic pracuje, ale wyrabia się z tym wszystkim i 3 tys przy naszych warunkach to bardzo mało :/

Zrozum wreszcie, że szacunek nie zależy od twojego miejsca pracy... Wszędzie szukasz winy, tylko nie w sobie, słabo.

Pozatym przedstawiając siebie jako "och ach" i zestawiając to z twoim miejscem pracy wychodzi dość komiczny obraz. Praca w piekarni jest normalną pracą, jak sama napisałaś nie jest to praca prestiżowa, nie wzbudza zainteresowania, a ty byś chciała, żeby cię podziwiali, bo tak było w podstawówce. Dorośnij.

''We wrzesniu dostane ponad 3tys wyplaty. Ktora z Was tyle zarabia? No zapomnialam ze tu same biznes women najwyzszego szczebla''

Tyle to ja wydaję miesięcznie na ciuchy, a gdzie jeszcze opłaty, żarcie, imprezy czy choćby kolejne zbędne graty do domu. I bynajmniej nie sponsoruje mnie narzeczony. 

Cóż, nie każdy musi być zaradny i ambitny, pozdrawiam cieplutko. 

tylko nikt by sie do tego nie przyczepil gdybys dala te dwie stowy na to wesele :)

Uwielbiam te Wasze przepychanki pt. ,,ja więcej zarabiam i mam fajniejsze życie" :D 

Nie przejmuj się pustymi komentarzami odnoszącymi się do Twojego wykształcenia czy wykonywanej pracy. Gdyby nie kobiety pracujące za ladą to te wykształcone panie nie miały by gdzie bułeczek czy chlebka kupić na śniadanko, gdyby nie budowlaniec nie miałby kto nam wybudować pięknego domu na obrzeżach miasta etc... każdy zawód jest bardzo potrzebny. Nie warto przejmować się taką płytką oceną człowieka bo bywa że za ladą stoi osoba bardziej inteligentna, odpowiedzialna i mądrzejsza niż paniusia po studiach, która poza wąską dziedziną wiedzy przyjętej na studiach nie ma jeszcze pojęcia o prawdziwym życiu i jego wartościach. Ponad to, nikt nie wie, w którym miejscu znajdzie się za parę lat ... jak będzie żyła ta ekspedientka znosząca kpinę lub gdzie wyląduje wyniosła paniusia śmiejąca się z pracy w piekarni bo osobiście znam kobiety z wykształceniem wyższym, których życie doświadczyło i np jedna z nich dzisiaj pracuje na bramkach na autostradzie bo straciła z dnia na dzień dobrą, cieplutką posadę a żyć trzeba dalej. Sama mam wyższe magisterskie i prowadzę własną firmę, ale w latach młodości miałam różne doświadczenia zawodowe, w tym również stanie za ladą i wcale nie czułam się gorsza od innych ponieważ  żenujące to było dla mnie siedzenie w kieszeni rodziców i finansowe uzależnienie od nich. Każda praca daje nam doświadczenie i pewną wiedzę, która w życiu procentuje. Myślę, że swojej pracy może się wstydzić tylko prostytutka lub utrzymanka bogatego frajera. 

Ja sie czuje zaniedbana 

Kamila nigdy mi nie odpisuje na moje komentarze w jej tematach 

Ja sie czuje zaniedbana 

Kamila nigdy mi nie odpisuje na moje komentarze w jej tematach 

Nie pracujesz w piekarni.