Temat: Jak urosnąć

168 to piękny wzrost. Mam koleżankę, która ma 180 cm i dla niej wzrost był i jest kompleksem. Znalezienie ogarniętego faceta wyższego od niej graniczyło z cudem, zawsze była wielka mimo normalnego bmi i musi się schylać by np. ze mną porozmawiac. Sama mam 163, nie jest to mój kompleks chociaż owszem 168 bym nie pogardziła... ale wierz ni, że lepiej być petit niż wielką babą.168 to jest górna  granica średniego wzrostu. Może jeszcze z 2-3 cm urośniesz. Białko w diecie się  przydaje i zdrowe tłuszcze dla hormonów. A poza tym mam wrażenie, że moje najbardziej modelkowate kolezanki ze wzrostu i figury najgorzej wyszły jeżeli chodzi o życiowych partnerów. Nie wiem od czego to zależy ale chyba im bardziej pusty facet tym ma większe ciśnienie by mieć za partnerkę modelkę. Dobrze nie być idealną ;) 

Poczytaj sobie o tym jak sport wpływa na wzrost. Może jeszcze dobijesz do 170 cm. 

No jeśli masz 16 lat i odchudzasz się to jest duże prawdopodobieństwo, że odebrałaś sobie kilka cm. Odżywiaj się zdrowo, ćwicz, nie pal, nie jedz słodyczy i poczekaj. Rośnie się nawet do 20 któregoś roku życia. Nie rozciągniesz sobie kręgosłupa, wypoczęty człowiek zawsze rano jest trochę wyższy niż wieczorem ale to tak nie działa, że na dobre rozciągniesz przestrzenie międzykręgowe. Na marginesie, 168 cm to naprawdę fajny wzrost. Ja w wieku 16 lat miałam ok. 150 cm, teraz mam 155 cm, przy czym 5 cm urosłam skokowo gdzieś pomiędzy 18 a 20 rż, więc masz sporą szansę, że coś tam jeszcze urośniesz. Możesz poczytać o specjalnych operacjach wydłużających kości nóg, ale nie wiem czy warto dla kilku cm i nie wiem czy przy normalnym wzroście w ogóle coś takiego się robi. Można też brać hormon wzrostu ale tak jak w przypadku wydłużania kości nóg - nie wiem czy jest to w ogóle możliwe w przypadku osób o normalnym wzroście.

Wątpię, że istnieją jakieś specjalne ćwiczenia na wzrost a jeśli są to raczej tylko tymczasowo.

Twoje założenie z z ćwiczeniami rozciągającymi nie jest tak zupełnie od czapy, ale Ciebie nie dotyczy. Jeśli kiedyś, z jakichkolwiek powodów sylwetka Ci się przygarbi i osiądzie kręgosłup, to da się ćwiczeniami rozciągającymi i wzmacniającymi dawny wzrost, i przede wszystkim postawę,  odzyskać. Ale jest to na poziomie 1-2 cm. Natomiast urosnąc, nie. Tu w dużej mierze niedojadanie może wzrost zahamować, dobrze, żebyś miała tego swiadomośc.