Temat: Portal randkowy a nadwaga

Mam nadwagę. Wazę Ok 75 kg przy 166cm. Założyłam konto na portalu randkowym płatnym. Faceci wydają się byc tam Ok. Nie ma żadnych podtekstów czy nachalności. Problem w tym, ze piszą do mnie tacy którzy mi się nie podobają z wyglądu. Ci przystojni, albo w moim typie nie odpisują ani nie zaczepiają mnie. Doszłam do wniosku, ze widocznie się im nie podobam. Nie jestem brzydka z twarzy, tylko po zdjęciach raczej widać, ze mam nadwagę. Nie da się tego ukryć. Czy naprawdę tak ciężko znaleźć fajnego faceta mając nadwagę? Czy to aż tak odraża atrakcyjnych mężczyzn? co o tym myślicie? 

Nacia91 napisał(a):

Mam nadwagę. Wazę Ok 75 kg przy 166cm. Założyłam konto na portalu randkowym płatnym. Faceci wydają się byc tam Ok. Nie ma żadnych podtekstów czy nachalności. Problem w tym, ze piszą do mnie tacy którzy mi się nie podobają z wyglądu. Ci przystojni, albo w moim typie nie odpisują ani nie zaczepiają mnie. Doszłam do wniosku, ze widocznie się im nie podobam. Nie jestem brzydka z twarzy, tylko po zdjęciach raczej widać, ze mam nadwagę. Nie da się tego ukryć. Czy naprawdę tak ciężko znaleźć fajnego faceta mając nadwagę? Czy to aż tak odraża atrakcyjnych mężczyzn? co o tym myślicie? 

Sama patrzysz pod kątem atrakcyjności, oni także. Masz do wyboru: albo stać się bardziej atrakcyjna, albo zmniejszyć wymagania wizualne, które w ogólnym rozrachunku są mało ważne. Jeśli się to zrozumie, naprawdę można znaleźć kogoś fantastycznego w tej, dotychczas uważanej za przeciętną, reszcie.

Nacia91 napisał(a):

roogirl napisał(a):

Fajnych facetów trzeba samemu zagadywać i tylko samemu robiąc rozeznanie można kogoś fajnego wyczaić. Jak się czeka to w 90% podejrzane typy zagadują.
A utarło się, ze to facet zdobywa. Jeden napisał do mnie i nie jest brzydki, ale właśnie dla mnie trochę podejrzany i nawet nie odpisuje. Reszta nie w moim typie. Na razie próbuje z tymi pośrodku mojego gustu, a do najfajniejszych boje sie zagadać. 

Tak się utarło, ale to nie w necie. Znaleźć musisz sama. Mówię z doświadczenia, że jak zależy ci na kimś fajnym to sama musisz znaleźć i zrobić pierwszy krok. Potem to może sobie już facet zabiegać. Chodzi tylko o pierwsze wyczajenie. Niestety ci co sami zagadują są w 99% przypadkach podejrzanymi typami i najlepiej takim w ogóle nie odpisywać.

Marisca napisał(a):

roogirl napisał(a):

Fajnych facetów trzeba samemu zagadywać i tylko samemu robiąc rozeznanie można kogoś fajnego wyczaić. Jak się czeka to w 90% podejrzane typy zagadują.
Nigdy nikogo nie musiałam zagadywać. A jak ktoś mi się spodobał to wystarczyło kilka zalotnych uśmiechów i sam podchodził. Nawet kiedyś na mszy podrywał mnie przystojny ministrant student Akademii Medycznej pochodzący z tradycyjnej rodziny z zasadami i po mszy podszedł.  Miałam też konto na portalu randkowym i rownież odzywali się przystojniacy .

Ale ja mówię o portalu randkowym, nie o świecie realnym. W realu też bym się nie poniżyła do zagadywania, jestem tradycjonalistką. W necie jest inaczej. Owszem do mnie faceci w 90% sami zagadywali jak miałam konta na portalach i z tego może 1% to był ktoś fajny - tak, jak twój mąż załóżmy - konkretny koleś, z którymś coś wyszło, szczęście. Ale miałam jakieś przekonanie, że tacy są podejrzani i z zasady im po prostu nie ufałam... w 90% okazywali się podejrzani. A jak sama zagadałam do np. 2-3 to zwykle okazywali się w 100% ciekawymi osobami.

Pasek wagi

roogirl napisał(a):

Nacia91 napisał(a):

roogirl napisał(a):

Fajnych facetów trzeba samemu zagadywać i tylko samemu robiąc rozeznanie można kogoś fajnego wyczaić. Jak się czeka to w 90% podejrzane typy zagadują.
A utarło się, ze to facet zdobywa. Jeden napisał do mnie i nie jest brzydki, ale właśnie dla mnie trochę podejrzany i nawet nie odpisuje. Reszta nie w moim typie. Na razie próbuje z tymi pośrodku mojego gustu, a do najfajniejszych boje sie zagadać. 
Tak się utarło, ale to nie w necie. Znaleźć musisz sama. Mówię z doświadczenia, że jak zależy ci na kimś fajnym to sama musisz znaleźć i zrobić pierwszy krok. Potem to może sobie już facet zabiegać. Chodzi tylko o pierwsze wyczajenie. Niestety ci co sami zagadują są w 99% przypadkach podejrzanymi typami i najlepiej takim w ogóle nie odpisywać.

Dzięki!

Daj sobie czas, a innym szansę. Przystojniacy też lubią różne kobiety, także z nadwagą, a ci mniej przystojni mają często więcej do zaoferowania. Wiele osób które dbają o siebie i szczupłe, wysportowane ciało, szukają sobie podobnego partnera i nie ma się co dziwić. Podobne zainteresowania i priorytety.

no trochę zabawne, ze sama prezentując się średnio marzysz o zagadujacych ciasteczkach ;p 

Pasek wagi

Yngvild napisał(a):

no trochę zabawne, ze sama prezentując się średnio marzysz o zagadujacych ciasteczkach ;p 

Elektryczny by się świetnie odnalazł w tym temacie :)

Pasek wagi

W takim razie biorę się do roboty, żeby schudnąć i poprawić jakość cery. Mam świadomość tego, ze mogłabym wyglądać duzo lepiej. W sumie konto założyłam tam bardziej z ciekawości czy są jacyś fajni, wolni mężczyźni. Teraz wiem, ze są. Nie spieszy mi się do związku jakoś bardzo, ale wolałabym mieć większe szanse u fajnych facetów niż u tych totalnie nie w moim typie. 

jablkowa napisał(a):

przeciez pisza. tylko nie tacy, ktorzy wygladaja tak jakbys chciala. Ty masz swoje wymagania, dlaczego wiec inni mieliby ich nie miec? zadbaj o siebie, zrzuc zbedny balast, to odezwa sie ci atrakcyjniejsi.

dokładnie:) masz wymagania to sama też o siebie zadbaj;)

A sama zagadujesz do facetów z nadwagą? 

Sweetestthing napisał(a):

A sama zagadujesz do facetów z nadwagą? 

Ci z nadwaga są mega nie atrakcyjni i zaniedbani, mało przystojni. Sama jestem dosyć ładna, dbam o siebie, wiec nie chce totalnego flejtucha. Można mieć nadwagę, ale być ładnym/ przystojnym. Takich tam nie widzę na razie. Jest tam mała ilośc facetów z mojego województwa. Ok 15 kont.  To nie to samo co sympatia gdzie są setki/ tysiące kont z okolicy. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.